posiadają wszystkie jednostki niezależnie od rządu i państwa, w którym żyją. Druga tradycja związana jest rozwojem w 20 wieku funkcji opiekuńczych państwa - liberalizm w tej perspektywie domaga się zapewnienia przez rząd warunków do realizacji przez swoich obywateli uprawnień, które posiadają. O ile pierwsza tradycja domagała się niskich podatków i minimalnej interwencji ze strony państwa, druga akcentuje konieczność wysokich podatków i rozrośniętego państwa, które musi realizować wytyczone mu zadania. <10>
Szacki nazywa liberalizm "językiem uprawnień jednostki", <11> który skupia wokół siebie wspólny, mimo występujących tu różnic, dyskurs praw człowieka jako jednostki realizującej swoje roszczenia, posiadającej niezbywalną godność i integralność, bez odnoszenia jej do kontekstu wspólnotowego. Prawa człowieka, sformułowane najpierw w postaci Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela uchwalonej przez Francuskie Zgromadzenie Narodowe 26 sierpnia 1789, a następnie jako Powszechna Deklaracja Praw Człowieka przyjęta 10 grudnia 1948 roku przez Organizację Narodów Zjednoczonych, jest wyrazem osiągnięć liberalizmu jako doktryny ujmującej kształt i rozwój nowoczesnych państw, obowiązującej w naszym życiu politycznym od ponad 200 lat. Prawa człowieka zabraniają nakładania na jednostkę, jako wolnego i działającego na "rynku" podmiotu decyzji politycznych, społecznych, kulturowych i ekonomicznych, jakichkolwiek ograniczeń.
Wydaje się, że idei praw człowieka tak pojętych nie sposób traktować inaczej niż jako najdoskonalsze osiągnięcie nowoczesnego społeczeństwa, efekt jego rozwoju i samoświadomości. Mimo wielu krytyk, które teoria i praktyka praw człowieka prowokuje, <12> można je uznać za świadectwo spełnienia się wizji porządku społecznego, która realizowana była od samego początku narodzin Nowożytnej Europy, a szczególnie od Rewolucji Francuskiej. Właśnie od tego wątku rozpoczyna się analiza liberalizmu dokonana przez Immanuda Wallersteina w jego pracy A1ter libcralism.
Zdaniem Wallersteina jedną z najdonioślejszych konsekwencji Rewolucji Francuskiej było stworzenie warunków do powstania nowoczesnej teorii społeczeństwa, która opierała się na przekonaniu, że zmiana społeczna jest czymś normalnym w naszym żydu społecznym i politycznym: narodziła się idea postępu, nowoczesnośri. 19 wiek był śwadkiem krystalizacji trzech opcji teoretycznych i praktycznych, które w różny sposób ujmowały ten fakt (zajęły stanowisko wobec niego i go interpretowały): konserwatyzmu, który ostro sprzedwił się zmianie, usunięciu Ancient Regime, liberalizmu, który zaakceptował nieuchronność zmian i postępu, oraz socjalizmu -głoszącego konieczność doprowadzenia do jak najszybszego wcielenia w życie postulatów nowoczesności (emancypacji). <13> Dzisiejsze nauki społeczne zdają się przyjmować jako niepodważalne twierdzenie, że tutaj właśnie należy szukać początków, obowiązującego do dzisiaj, i praktycznie niepodważalnego, podziału sceny politycznej na lewicę, prawcę oraz centrum. Scena polityczna jest równocześnie przestrzenią, w której dokonują się wszelkie spory, napięcia i decyzje kształtujące życie polityczne nowoczesnych społeczeństw: przejmowanie władzy, rządzenie, kampanie wyborcze, programy polityczne, koalicje, rządy, procedury legislacyjne itd. Głównym zadaniem książki Wallersteina jest wykazanie fałszywośd tezy o pluralizmie w polityce nowoczesnych państw. Jego pierwszym krokiem jest określenie "porewolucyjnych" obozów politycznych przede wszystkim jako opcji ideologicznych. Czym jest ideologia? Ideologia ma swój podmioty (podmioty) - przez kogo zostaje przyjęta, do kogo jest adresowana, oraz przedmiot (przedmioty) - czego dotyczy. Podmioty trzech wielkich ideologii są różne. Liberalizm mówi o suwerennym narodzie złożonym z jednostek - obywateli, rozumianych przede wszystkim jako dbające o swoje interesy klasy tych, którzy doprowadzili do wybuchu Rewolucji Francuskiej -burżuazji. Konserwatyzm za podmioty uznaje grupy ludzi połączonych ze sobą tradycyjnymi więzami wyznawanych wspólnie wartości (rodziny, kościoły, zrzeszenia). Socjalizm natomiast pragnie poszukiwać relacji społecznych między jednostkami tworzącymi lud, odnosząc się w ten sposób do idei solidarności w ramach danego państwa, niezależnie od statusu klasowego "podmiotów". Przedmiot w przypadku wszystkich trzech ideologii jest ten sam - państwo. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że każda z ideologii odnosi się do państwa krytycznie, pragnie jego zmiany, w imię haseł, które wyznaje i głosi. I ak więc liberałowie pragną trzymać państwo z dala od gospodarki, która musi się rozwijać według ideałów leseferyzmu. Konserwatyści uważają, że państwo jako zbiór sztucznych instytucji zagraża integralności "tradycyjnych grup". Z kolei dla socjalistów państwo jest narzędziem w rękach burżuazji, która kontroluje je i sprawia, że realizuje ono przede wszystkim jej interesy. <14> Tu następuje przełomowy moment w argumentacji Wallersteina. Twierdzi on mianowicie, że tak naprawdę żadna z trzech ideologii nie sprzeciwia się