„Ustrój państwowy to ujęcie w pewien porządek władz w ogóle, a przede wszystkim naczelnej z nich wszystkich, tą wtadzą naczelną jest rząd państwa. Toteż w rządzie wyraża się ustrój państwowy”.
Nauka o ustroju to niezmiernie istotny aspekt ogólnej wiedzy dotyczącej państwa. Arystoteles twierdzi, że nie ma żadnej uniwersalnej formy, którą można by było zastosować w każdym państwie. Ogromne znaczenie mają historyczne uwarunkowania i obyczaje. Kształtowanie ustroju jest wielką sztuką Każdy ustrojodawca powinien mieć na względzie pewne ogólne zasady, które zawsze trzeba stosować, bez względu na okoliczności. Rządy prawa uznaje Arystoteles za nie podlegające żadnej dyskusji. Rządzić powinny prawa właściwie ujęte. W związku z tym filozof dochodzi do wniosku, że demokracja w ogóle nie jest ustrojem ponieważ zbyt często rolę rozstrzygającą grają w niej każdorazowe uchwały a nie prawo. „Gdzie prawa nie rządzą, tam nie ma ustroju” - powiada Arystoteles. Stwierdza on ponadto, że państwo oparte na stanie średnim jest najlepsze, ponieważ wolne jest od wewnętrznych wstrząsów. W państwie takim bardzo biedni i bardzo bogaci są mniejszością pozbawioną znaczenia a zdecydowana większość zainteresowana jest w utrzymaniu istniejącego stanu rzeczy. Państwo oparte na stanie średnim jest ostatecznie państwem w najlepszym słowa tego znaczeniu.
Państwo powinno być konglomeratem, tzn.: ujednolicać, łączyć, eliminować skrajności, zespalać różnorodne pierwiastki, nieustannie poszukiwać wspólnej, średniej miary. Arystoteles jest zwolennikiem ustroju mieszanego. Jest to ustrój najbezpieczniejszy ponieważ powstaje z zespolenia odrębnych form. Takim ustrojem jest politeja. Jest to połączenie pierwiastków oligarchii i demokracji ( monarchia i demokracja łatwo popadają w zwyrodnienia ). Trzeba postawić sobie pytanie: W jaki sposób państwo ma spełniać swoje zadania?. Przede wszystkim dbać o wychowanie.
Zdaniem Arystotelesa państwo ma przyczyniać się do kształtowania obyczaju zgodnego z własną naturą. Musi afirmować cel, który określa jego racje istnienia ponieważ to właśnie decyduje o wewnętrznej stabilności. Zadaniem państwa jest kultywowanie przyjaźni, inspirowanie wzajemnej życzliwości. Państwo powinno być animatorem nieustannej aktywności. Ma zatem sprzyjać „wyrabianiu się" ludzkich charakterów. Ma także narzucić określony język porozumiewania się w przestrzeni publicznej. Przestrzeń ta nie może być polem nieograniczonych eksperymentów, które inspirowały by wyobrażenia na temat dobrego życia. Należy pamiętać, że państwo wspólnotą z tego też tytułu pewne cele musi wyraźnie zdefiniować, czyli narzucić prawa. Prawo według Arystotelesa konkretyzuje cnotę a żeby dobrze żyć jego obowiązywanie jest warunkiem koniecznym. Wszelkie nakazy prawa winny wyrażać pewną ogólną zasadę, dzięki której życie w konkretnych warunkach może stać się leprze. Arystoteles powiada: „Każdemu przypada w udziale tyle szczęścia, ile wykazuje cnoty i rozumu”.