Na podstawie badań archeologicznych A. Nadoslkiego i wzmiankach źródłowych o wyposażeniu wojsk Mieszka w uzdy, siodła i konie można przyjąć, iż drużyna książęca była raczej formacją konną niż pieszą.
Drużyna była niezwykle istotnym elementem sił zbrojnych państwa piastów, ale całość jego potencjału militarnego była znacznie większa. Kolejnym elementem składowym ówczesnych sił zbrojnych było chłopskie pospolite ruszenie obejmujące wezwanie pod broń każdego wolnego mężczyzny zdolnego nosić broń. Ich uzbrojenie było znacznie mniej okazałe od drużynowego i pełnili służbę pieszo. Zapewne to do nich odnosi się określenie tarczownicy. Jednak ich walory bojowe nie były zbyt wysokie i z czasem zaczęto odchodzić od mobilizacji tej grupy ludności. Za czasów Krzywoustego praktycznie w ogóle nie wykorzystywano cliłopskiego pospolitego ruszenia.
Już od początków XI wieku coraz większą rolę w siłach zbrojnych państwa zaczęły odgrywać oddziały możnych. Owe poczty możnych formowane na wzór książęcej drużyny stanowiły z początku istotne uzupełnienie armii księcia. Szczególnie, że z reguły nie ustępowały wyposażeniem drużynnikom, a wydatki na ich utrzymanie spoczywały na danym możnowładcy.
Tego typu jednostki mogły wykształcić się spośród oddziałów drużyny książęcej oddanych do dyspozycji kasztelanów. O takim oddziale wspomina Gall Anonim opisując przybocznych palatyna (acies palatina) Bolesława Krzywoustego Skarbi mira Awdańca. Owy palatyn był zastępcą księcia na stanowisku naczelnego wodza i najczęściej łączył tę funkcje z innym prestiżowym stanowiskiem np. wojewody. Z pewnością istnieli również dowódcy niższych szczebli jak choćby kasztelanowie. Natomiast oddziały pospolitego ruszenia podzielone były według terytoriów, z których przybyły.
Za czasów Bolesława Chrobrego oddziały możnych stawały się coraz istotniejszym elementem ogółu sił zbrojnych natomiast drużyna powoli ograniczała się do roli straży przybocznej władcy (acies curalis). Z pewnością miało to związek z kosztami jakie trzeba było wykładać na utrzymanie licznej drużyny szczególnie w czasie licznych kampanii jakie prowadził Chrobry.
Coraz powszechniej nadawał władca swoim drużynnikom działki ziemi aby ci w zamian za to stawali na wezwanie z własnym wyposażeniem. W źródłach określa się takich osadzonych na ziemi rycerzy mianem - milites. Wraz z nadaniami ziemi, możliwościową pełnienia urzędów oraz łupami wojennymi poszczególni rycerze mogli w znaczmy stopniu powiększać swoje bogactwa.
Szczególne nasilenie tego procesu należy wiązać ze zniszczeniem państwa z początku XI wieka Kiedy to miał miejsce wielki bunt możnych w efekcie, którego doszło katastrofalnych zniszczeń na ziemiach polskich. Po odbudowie państwa przez Kazimierza Odnowiciela trudno było znaleźć fundusze na utrzymywanie licznych prywatnych wojsk władcy. Z czasem to właśnie feudałowie stali się główną siłą piastowskiej armii.
Trudno jest określić ogólną liczebność wojska za panowania pierwszych piastów. Wiadomo za Ibrahimem, że liczebność samej drużyny książęcej mogła wynosić 3000. Natomiast kronika Tiethmara opisując zjazd gnieźnieński przytacza liczbę 300 pancernych podarowanych przez Chrobrego cesarzowi. Choć w tym konkretnym przypadku należało by raczej mówić o wypożyczeniu tych sił na czas zbliżającej się kampanii.
Z pewnością sama drużyna liczyła kilka tysięcy zbrojnych natomiast ogólna liczba wojowników z pospolitego ruszenia oraz oddziałów możnych z pewnością był kilkukrotnie większa. Znane ze źródeł nazwy jednostek organizacyjnych w obrębie armii takie jak acies (w przypadku małycłi oddziałów) czy legio (większych związków taktycznych) niestety nie powiązane są z konkretnymi wartościami liczbowymi. Można przypuszczać, że drużynę dzielono na jednostki w systemie dziesiętnym i trójkowym. Na co wskazuje liczebność poszczególnych oddziałów wzmiankowanych w źródłach będąca wielokrotnością trzech i dziesięciu.