posiedzeniach Rady Europejskiej powinien reprezentować sanowisko polskie, a także kto ma ostateczny wpływ na kształty naszej delegacji. Według Piotra Kownackiego wydanie orzeczenia w tej sprawie jest niedopuszczalne. Trybunał zakończył druga część postępowania. Teraz sędziowie przystąpią do zadawania pytań stronom. Trybunał Konstytucyjny zajął się wnioskiem Donalda Tuska o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między prezydentem a szefem rządu w sprawie reprezentacji Polski podczas posiedzeń Rady Europejskiej. Premiera w Trybunale Konstytucyjnym reprezentują szef Rządowego Centrum Legislacji Maciej Berek oraz Piotr Gryska - dyrektor biura prawnego RCL. Lecha Kaczyńskiego reprezentuje szef jego kancelarii Piotr Kownacki. Lech Kaczyński pytany w czwartek, czy rzeczywiście jest spór kompetencyjny w związku ze szczytami UE ocenił, że zgodnie z konstytucją prezydent - jako najwyższy przedstawiciel RP - przewodzi każdej delegacji w której jest.
- Natomiast pan premier przyjmuje taką formułę, że prezydent towarzyszy delegacji. No, to ja myślę, że tutaj jest pewna różnica. Szczególnie, że artykuł 126 konstytucji mówi wyraźnie
- prezydent jest najwyższym przedstawicielem Rzeczpospolitej Polskiej - podkreślił.
- Pan premier jest przełożonym całej administracji rządowej, w tych ramach - też zgodnie z konstytucją - może wyznaczać lub nie wyznaczać kogoś do delegacji. Natomiast, jeżeli chodzi o prezydenta, to jest inna sprawa - powiedział Lech Kaczyński. W październiku zeszłego roku Tusk zwrócił się do TK o rozstrzygnięcie, ay prezydent może samodzielnie decydować o udziale w szczycie Unii i prezentowaniu tam stanowiska Polski, czy też ostateczna decyzja w tej sprawie należy do szefa rządu. Wniosek do TK to pokłosie sporu między Lechem Kaczyńskim a Donaldem Tuskiem z października 2008 r. o skład polskiej delegacji na szczyt UE. Temperatura konfliktu była tak wysoka, że kancelaria premiera odmówiła prezydentowi samolotu rządowego, Lech Kaczyński poleciał do Brukseli wyczarterowanym samolotem. Strona rządowa twierdzi, że to premier jest uprawniony do wyznaczania osób reprezentujących Polskę na szczytach unijnych. Argumentuje, że konstytucja ogólne kierownictwo w dziedzinie stosunków z innymi państwami i organizacjami międzynarodowymi przyznaje Radzie Ministrów w ramach prowadzonej przez nią polityki zagranicznej. Trybunał Konstytucyjny obraduje w pełnym składzie. Piątkowej rozprawie przewodniczy prezes TK Bohdan Zdziennicki, a sprawozdawcą jest sędzia TK Marian Grzybowski. Zgodnie z art. 189 konstytucji TK, poza orzekaniem o zgodności z konstytucją aktów normatywnych rozstrzyga także spory kompetencyjne pomiędzy centralnymi organami państwa.
SPÓR ROZSTRZYGNIĘTY:
7 marca i 20 maja 2009 r. Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie rozpoznawał wniosek Prezesa Rady Ministrów dotyczący sporu kompetencyjnego w sprawie określenia centralnego konstytucyjnego organu państwa, który uprawniony jest do reprezentowania Rzeczypospolitej Polskiej w posiedzeniach Rady Europejskiej, sygn. Kpt 2/08.
Stan faktyczny i prawny: