zaznaczamy odpowiednią opcję.
Tferaz pozostało tylko zamalować pędzlem samolot. Wcześniej jednak, w palecie „Pędzle", należy wybrać rodzaj pędzla, a w palecie „Nawigator" powiększenie obrazka. Podczas malowania przemieszczamy obraz za pomocą palety „Nawigator" lub naciskamy klawisz spacji pojawi się „łapka" pozwalająca na to samo. Po skończeniu malowania wychodzimy z trybu maskowania (przez kliknięcie ikony na palecie narzędziowej) i widzimy, że obiekt otoczony jest tzw. wędrującą selekcją. Naciskamy Ctrl+J i wszystko, co było wyselekcjonowane, pojawia się jako nowa warstwa. Ukrywamy warstwę znajdującą się pod spodem wyłączamy ikonkę przedstawiającą oko przy warstwie „Podłoże" w palecie warstwf. Teraz pozostało już tylko pozbyć się resztek obiektu. Wykorzystamy do tego narzędzie „Stempel" (znajdujące się w palecie narzędziowej). Następnie wybieramy jego kształt. „Stempel" służy do kopiowania fragmentów obrazka w inne miejsce. W tym celu ustawiamy kursor w miejscu, z którego będziemy kopiować i klikamy raz z wciśniętym klawiszem Alt. Po tej operacji przenosimy wskaźnik myszki do miejsca, które chcemy zasłonić i rozpoczynamy malowanie. Po kilku chwilach resztki obiektu znikają.
Mamy już gotowy jeden obiekt. Teraz zajmiemy się kolejnymi. Dla odmiany posłużymy się lassem. Nie należy przejmować się, jeśli coś nie wychodzi podczas selekcjonowania później zawsze można dodać (przy użyciu klawisza Shift) lub odjąć (z klawiszem Alt) wyselekcjonowane na nowo obszary. Tworzymy nową warstwę i pozbywamy się resztek. Teraz czeka nas przeniesienie opracowanych obiektów do wybranej wcześniej scenerii. Nie warto posługiwać się schowkiem systemowym, gdyż istnieje o wiele prostszy sposób: otwieramy obie fotografie, aby były jednocześnie
widoczne i żeby wybrany obiekt był aktywnym dokumentem. Następnie łapiemy myszką warstwę „Warstwa l"(tę z naszym obiektem) i przeciągamy na krajobraz. Podobnie postępujemy z kolejnymi obiektami. W rezultacie otrzymujemy ilustrację, której wszystkie elementy składowe znajdują się na oddzielnych warstwach. Żeby nie mylić się podczas dalszej pracy, warto poszczególnym warstwom nadać oryginalne nazwy. Możemy to zrobić w oknie, które ukaże się po podwójnym kliknięciu na nazwie warstwy w palecie „Warstwy". Pozostało tylko dopasować wielkości obiektów i odpowiednio ustawić je względem siebie. Musimy zwracać uwagę na to, która warstwa jest aktywna (w palecie „Warstwy" musi być przy niej znaczek pędzla). Od tej chwili stanie się to bardzo ważne, ponieważ Photoshop większość operacji będzie wykonywał tylko na warstwie aktywnej. Aby przełączać się między warstwami (a tym samym uaktywniać poszczególne warstwy), wystarczy klikać ich nazwy w palecie „Warstwy".
Do zmiany wielkości i wstępnego ustawienia obiektów wykorzystamy polecenie „Swobodnie przekształć" z menu „Edycja" (Ctrl+T}. Pódczas skalowania trzymajmy wciśnięty Shift, zapewni to zachowanie proporcji. Zmniejszone lub powiększone obiekty przenosimy w miejsca docelowe i na zakończenie podwójnie klikamy wewnątrz prostokątnego obrysu, aby zatwierdzić wszystkie zmiany. Podobnie postępujemy z kolejnymi obiektami (pamiętajmy o przełączeniu się na właściwą warstwę). Teraz możemy precyzyjnie ustawić samoloty względem siebie, posługując się narzędziem przemieszczania. Nasze dzieło trzeba zapisać, ale... do dyspozycji mamy tylko format PSD, który jest wewnętrznym formatem Photoshopa. Dzieje się tak dlatego, żc nasza praca jest ciągle podzielona na warstwy. Aby można ją było zapisać jako np. TIF, musimy całą ilustrację „sprasować". W tym celu wchodzimy w menu palety „Warstwy", klikając w czarny trójkąt w prawym górnym rogu palety i "Wybieramy polecenie „Spłaszcz obrazek". Po chwili nasz fotomontaż jest spłaszczony i można go zapisać jako TIF. Oczywiście, należy zachować również plik PSD, gdyż tylko w nim mamy dostęp do warstw to uprości wprowadzanie jakichkolwiek poprawek. Pozostaje jeszcze wykadrować fotografię. W palecie narzędziowej pod narzędziem selekcji ukryte jest kadrowanie. Zaznaczamy interesujący nas obszar i podwójnie klikamy w środku. I to wszystko -montaż jest gotowy.