Podobną deklarację wysunęła Francja. Wielka Brytania i Francja czuły bowiem, że Hitler przestał żartować, a jego stwierdzenia, że chce tylko Austrii, Czechosłowacji, Sudetów i da spokój, to tylko wybiegi polityczne. Wiedziały także, że Polska, co z resztą Beck zaznaczył w 1939, może posunąć się nawet do działań militarnych broniąc swojej racji stanu i nie pójdzie na żadne ustępstwa. Gwarancje brytyjskie i francuskie nie powstrzymały jednak Hitlera.
28 kwietnia 1939 Hitler, występując w Reichstagu, wypowiedział Polsce pakt o nieagresji.
5 maja 1939 na posiedzeniu sejmu Beck wygłosił podsumowanie dotyczące polityki zewnętrznej. Było ono odpowiedzią na decyzje z Berlina. Beck twierdził w nim, ze Polska od Bałtyku odepchnąć się nie da, co znaczyło, że albo Niemcy dadzą nam spokój, albo wybuchnie wojna. Dalej Beck uważał, że jego pokolenie, skażone wojną zasługuje na pokój, ale ma on swoją cenę - wysoką, choć nie wymierną, a jest tylko jedna rzecz w życiu narodu i państwa, która jest bezcenna - honor. Mówił więc, że pokój jest ważny, ale nie za wszelką cenę, a w razie niemieckiej prowokacji, Polska odpowie działaniami militarnymi i rozpocznie się wojna.
* Gdyby Wielka Brytania i Francja, jak obiecywały, rozpoczęły działania przeciw Niemcom, II wojna rozpoczęłaby się we wrześniu i zakończyła po paru miesiącach wygraną koalicji antyniemieckiej. Wtedy jednak i tak wielkim zagrożeniem mógłby się stać ZSRR. Armia radziecka w 1943 osiągnęłaby pewnie punkt kulminacyjny i w ramach szerzenia rewolucji światowej stałaby się niebezpieczna.
Rosjanie finalizowali rozmowy z Niemcami o pakcie o nieagresji. Działali oni jednak na dwa fronty. Jednocześnie prowadzili rokowania z Wielką Brytania i Francją dotyczące systemu zbiorowego bezpieczeństwa, który wymierzony byłby w Niemcy, oraz rozmowy z delegacją niemiecką (-Schulenburg - ambasador niemiecki w Moskwie). Stalin musiał rozważyć kto może dać mu więcej. Zachód oferował mu wejście do wojny przeciw Niemcom i właściwie żadne korzyści, natomiast Niemcy proponowały połowę Polski.
W nocy 23/24 sierpnia 1939 w Moskwie Ribbentrop podpisał z Mołotowem pakt radziecko-niemiecki o nieagresji. Do niego dołączony był ściśle tajny protokół, który wprowadzał w Polsce granice podziału na linii czterech rzek : Pisa -Narew -Wisła-San. Wszystko to co na zachód miało należeć do Niemiec, a to co na wschód do Związku Radzieckiego. W pakcie Ribbentrop- Mołotow zajęto się także Finlandią oraz republikami nadbałtyckimi. Niemcy miały zagarnąć dla siebie Litwę, a Rosja miała mieć wpływy na terenach Estonii, Łotwy, Finlandii. Ta linia nigdy jednak nie została zrealizowana ZSRR uderzył na Polskę dopiero 17 września. Niemcy zaczęli więc niepokoić się dlaczego Rosja tak długo nie włącza się do wojny. Stalin sprytnie uznał, że Niemcy „odwalą” w Polsce czarną robotę, a ZSRR i tak dostanie to co należy mu się w pakcie Ribbentrop- Mołotow. Niemcy doszły jednak do Bugu i zajęły Lubelszczyznę. Wówczas w układzie o granicach i przyjaźni linia została zmieniona na : Pisa- Narew - Bug- San. W zamian za to ZSRR zyskiwał wpływy na terenach Litwy.
Hitler, wiedząc, że może liczyć na pomoc Stalina, na 26 sierpnia 1939 wydał rozkaz realizowania „Fali Weiss”. Wojna wtedy jednak nie wybucWa, choć do niektórych jednostek rozkaz o odwołaniu ataku dotarł zbyt późno i mszyli oni na Polskę. Doszło do potyczek z Polakami, jednak po kilku godzinach Niemcy wycofali się. Do polskiego MSZ wysłano notę z przeprosinami, tłumacząc, że żołnierze, którzy ćwiczyli na poligonie przypadkowo naruszyli granicę.