autentyzmu i prawdziwości relacji. Formuła reportażu jest rodzajem konwencji, w wyniku której odbiorca ma prawo przypuszczać, że to, co znalazło się w treści naprawdę się wydarzyło.
Klasyk gatunku Egon Erwin Kisch powiedział:
• Specyfiką każdej relacji jest to, że jej tematem jest prawdziwe wydarzenie. Jeśli zdarzenie jest zmyślone to jego opis -obojętnie czy czytelnik to zauważył czy nie - nie jest relacją. Powieściopisarze, noweliści, kawalarze często twierdzą, że opisywany przez nich przypadek zdarzyI się naprawdę. Pisarzowi to nie szkodzi, podnosi nawet jego prestiż, gdy czytelnik nie wierzy w takie zapewnienia, ale kronikarz który kłamie jest skończony.
• Prawdziwy reportażysta nie ma żadnej tendencji, nie powinien nic usprawiedliwiać, nie powinien mieć żadnego punktu widzenia. Powinien być bezstronnym świadkiem, okiem, uchem, mózgiem i sercem zbadać fakty, potem zastosować ogrom artyzmu, aby nie fałszować faktów, ujawnić ich wewnętrzną budowę, nadać im właściwą obrazowość, by podnieść suche sprawozdanie do poziomu sztuki.
• Prawda jest najszlachetniejszym surowcem sztuki, precyzja - jej najlepszym ujęciem.
• Podobne poglądy formułowali autorzy z kręgów marksistowskich/ c Aleksander Wat w 1930r. pisał, że reportaż jako samoistny
rodzaj zasadza się nie na impresji, lecz na dokładnej obserwacji i wywiadzie, nie potrzebuje ozdoby i garnituru, jego artystyczną legitymacją jest właśnie ścisłość i dokumentalność.
o Dla Ignacego Fika reportaż idealny to taki, w którym nie ma śladu subiektywizmu autora, o Te dwie wypowiedzi były typowe dla twórców marksistowskich. Sądzili oni, że surowa faktografia, szczególnie dotycząca położenia robotników czy szerszej patologii stosunków społecznych może sprzyjać krzewieniu ideologii marksistowskiej.
Kanon prawdy i rolę autora jako bezstronnego obserwatora zakwestionował M. Wańkowicz
• Wańkowicz reprezentował pogląd, że autor musi być zaangażowany w to, co widzi i opisuje, że powinien uchwycić zapach, melodię tego, co przekazuje. Emocje prowadzące do subiektywizmu stawiał na równi ze zmysłem obserwacji.
• Jego uwagi odnosiły się do reportażu wielkiego, epickiego. Twierdził bowiem, że sam gatunek ewoluował od stosunkowo prostego faktomontażu mającego swoje miejsce w przedsionku literatury ku formom analitycznym i syntezującym.
• Wańkowicz tłumaczył swoją teorię także względami warsztatowymi
o Autorzy reportaży, wielkich, wielowątkowych, rozciągniętych w czasie i przestrzeni, gęstych od faktografii, nie mogli postępować zgodnie z kanonem klasycznym, bowiem, jak barwnie pisał Wańkowicz w szkicu „Prosto od krowy" -tematyka potężna masą żywiołu przewraca ich, niesie, miota