równowagi.
Jeżeli dostosowania płac nominalnych i cen w krótkim okresie przebiegają z opóźnieniem, to wzrost
nominalnej podaży pieniądza M powoduje początkowo wzrost realnej podaży pieniądza, bo ceny P nie
zdążyły się jeszcze w pełni przystosować. Pojawia się nadwyżka nominalnej podaży pieniądza, która
wywołuje spadek stopy procentowej dopóki popyt na realne zasoby pieniężne nie wzrośnie tak, aby
przywróć równowagę na ryku pieniężnym. Niższa stopa procentowa pobudza wzrost globalnego
popytu na dobra. Nadwyżka tego popytu powoduje z kolei wzrost ce n. Na rynku pracy zwiększony
popyt na pracowników zaczyna wywoływać wzrost płac nominalnych.
Tak więc po zakończeniu procesu dostosowawczego i przywróceniu równowagi długookresowej,
dochód realny, stopa procentowa, a więc i popyt na realne zasoby pieniężn e pozostają nie zmienione.
Tak wiec poziom cen musiał ulec zmianie proporcjonalnej do pierwotnego wzrostu nominalnej podaży
pieniądza.
Ilościowa teoria pieniądza utrzymuje, że zmiany nominalnej podaży pieniądza powodują
identyczne zmiany poziomu cen (a także płac), lecz nie wpływają na produkcję i zatrudnienie.
Obecnie teorii tej bronią monetaryści, którzy twierdzą, że zmiany cen są najczęściej spowodowane
nominalnymi zmianami podaży pieniądza. Teoria ta stwierdza, że ponieważ popyt na realne zasoby
pieniądza musi być stały, to jego podaż realna też powinna pozostać stała. Dlatego zmiany podaży
nominalnej muszą zostać zrównoważone odpowiednimi zmianami cen.
Pieniądz i ceny - związek przyczynowy
Zakładając, że popyt na realne zasoby pieniądza jest stały, to wzrost nominalnej wartości pieniądza
musi doprowadzić do wzrostu cen. Jeśli dzieje się na odwrót (płace rosną, bo wymuszają to