zorganizowała pewną liczbę prowokacji, o które oskarżano Greków]. 15 sierpnia 1940 roku włoski okręt podwodny ..Delfino” zatopił, pomimo obowiązującego pomiędzy oboma państwami pokoju, grecki krążownik lekki ..Elli”, biorący udział w obchodach święta Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny na wyspie Unos]. Rząd włoski natychmiast wydał oświadczenie, w którym zaprzeczył obecności jakiejkolwiek swojej jednostki wojennej na okolicznym akwenie i oskarżył Wielką Brytanię o zatopienie krążownika celem pogorszenia stosunków Wioch z Grecją. Przeprowadzone z polecenia rządu greckiego śledztwo wykazało, że szczątki torped znalezione na miejscu zdarzenia pochodzą z broni włoskiej produkcji, jednak wyniki dochodzenia zostały utajnione, aby nie prowokować siłowej reakcji Włoch i oficjalnie opublikowane dopiero po włoskiej agresji
Ostrożne działania dyplomacji greckiej i zaangażowanie militarne Wioch w Afiyce spowodowały decyzję Mussoliniego o przełożeniu ataku na późniejszy termin. Po ustabilizowaniu się frontu afrykańskiego na początku października 1940 roku powrócono do planowania agresji. Nie bez wpływu na tę decyzję były: korzystanie przez Royal Navy z greckich portów i wód terytorialnych oraz przeprowadzona przez Niemców 12 października operacja zajęcia rumuńskich |xSl roponośnych
O godzinie 3.00 w nocy 28 października 1940 roku premier Grecji |joanis Metaksas otrzymał od ambasadora Włoch ultimatum, w którym żądano zgody na okupację Grecji przez wojska włoskie i prawa do swobodnego przemarszu. Premier miał tylko trzy godziny na odpowiedź i uznając, że stanowisko Wioch nie daje możliwości negocjacji, odrzucił żądania. O 6.00 rano tego samego dnia (była to rocznica marszu na Rzym) armia włoska rozpoczęła działania przeciwko Grecji Przebieg wojnyfedytuj | edytuj kod]
Atak włoski
W chwili ataku na Grecję armia włoska dysponowała w Albanii ośmioma dywizjami, w tym jedną pancerną oraz silnym lotnictwem (około 300 samolotów, w tym około 100 bombowców). Jednak większość żołnierzy stanowili niedawno powołani rezerwiści a armia jako całość nie była przygotowana do prowadzenia walk w specyficznym górskim terenie Epiru
Grecka armia, licząca w okresie pokoju około 80 tysięcy żołnierzy, mogła po mobilizacji wzrosnąć do 400 tysięcy zbrojnych. Jednak premier Metaksas, pomimo nacisków naczelnego dowódcy Aleksandrosa Papagosa, wstrzymywał się z ogłoszeniem mobilizacji i ogłosił ją dopiero na kilka dni przed agresją, zaalarmowany doniesieniami wywiadu i greckiego ambasadora w Rzymie. Grecja dysponowała na granicy albańskiej ośmioma dywizjami i dwiema brygadami piechoty słabiej uzbrojonymi i wyposażonymi od włoskich, ale lepiej przystosowanymi do walk w górach.
Włosi zaatakowali na dwócli kierunkach: wzdłuż wybrzeża i przez góiy Pindos, nie napotykając początkowo zbytniego oporu obrońców. Jedynie oddziały 23. Dywizji Piechoty Ferrara i 131. Dywizji Pancernej Centa liro nacierające na Kalpaki zostały zatrzymane przez zajmujących umocnione pozycje Greków z 8. Dywizji Piechoty. Jednak w miarę posuwania się w głąb terytorium Grecji włoskie wojska napotykały coraz silniejszą obronę, wzmacnianą przez przybywające znad granicy bułgarskiej wojska greckie, wspomagane przez miejscową ludność. Spory problem sprawiła Włochom pogoda: zimno, padający deszcz i śnieg spowodowały rozmiękanie dróg, problemy z zaopatrzeniem oraz niemożność skorzystania ze wsparcia własnego lotnictwa.
Wzmocniona przez przybywające na front nowe dywizje armia grecka przeszła do bardziej zdecydowanych działań. Na początku listopada Grecy wyprowadzili kontratak na pozycję 3. Dywizji Alpejskiej Julia w górach Pindos, odcinając ją od reszty wojsk. Także na innych odcinkach frontu atak włoski uległ znacznemu spowolnieniu lub zatrzymaniu. Spowodowało to nerwową reakcję Mussoliniego, który 1 listopada uznał front grecki za priorytetowy, przyznając pierwszeństwo dostaw zaopatrzenia przed wojskami walczącymi w Afiyce, a po kilku dniach zreorganizował struktury dowodzenia w Albanii. Dotychczasowego głównodowodzącego, generała