ŻYD
O literackich kreacjach Izraelitów jako zjawisku istotnym mówić można dopiero w kontekście literatury XIX-wiecznej. Wcześniej pojawiały się sporadycznie, stanowiąc element tła bądź przykład dla poruszanych kwestii społecznych, nie było jednak mowy o jakiejkolwiek indywidualizacji cech. Wprowadzenie bohaterów żydowskich w rzeczywistość literacką początku XIX stulecia wiązało się z podjęciem na Sejmie Czteroletnim kwestii żydowskiej, było również skutkiem udziału Izraelitów w powstaniu kościuszkowskim, walkach Legionów Dąbrowskiego i armii Księstwa Warszawskiego (płk Berek Joselewicz jako bohater anonimowych utworów lirycznych). Zgoła inną przyczyną był żydowski ruch oświeceniowy (haskala), zainicjowany z końcem XVIII w. w Niemczech pod duchowym przewodnictwem M. Mendelssohna. Zwolennicy haskali, tzw. maskile, dążyli do zreformowania etosu żydowskiego i wyjścia z getta przy zachowaniu tradycji językowych i religijnych. Oświecenie miało charakter demokratyczny w przeciwieństwie do asymilacji - programu wyrosłego wśród burżuazji żydowskiej. Hasła odrzucenia ludowego języka jidisz i przyjęcia wiary katolickiej oznaczały w gruncie rzeczy polonizację.
Pozytywizm zmodyfikował nieco ten program, skupiając uwagę na koniecznej w społeczeństwie kapitalistycznym współpracy polsko-żydowskiej. Te tendencje będą się ścierały bądź zlewały w wielu utworach, dając rozmaite obrazy Żyda-wzoru i nazywając go Polakiem wyznania mojżeszowego, Żydem-Polakiem, Polakiem starozakonnym. W przypadku portretów żydowskich w literaturze XIX w. nie można dokonać podziału na okresy romantyzmu i pozytywizmu, byłaby to bowiem cezura sztuczna. W obu epokach spotyka się filo- i antysemickie postawy twórców, a o kształcie portretu Izraelity w większym stopniu decydowały indywidualne poglądy pisarzy niż ideowe, a tym bardziej estetyczne wyznaczniki poszczególnych prądów (np. Mickiewicz a Krasiński, Orzeszkowa a Gruszecki, Kraszewskiego Choroby wieku (1857> a tegoż Zyd, 1866). Obraz Żyda związany był ponadto z wypadkami dziejowymi (wzrost nastrojów filosemickich w okresie powstań narodowych 1830 i 1863 r.). Różnie kształtowało się to w klasyfikacji rodzajowej. O ile w liryce (może z wyjątkiem fraszek) dominowały typy pozytywne, o tyle w powieści i dramacie sąsiadowały ze sobą obrazy krańcowo rozbieżne. I sprawa podstawowa: wszystkie postaci żydowskie, mimo różnej wymowy dzieł, ukazywane były od strony polskiej, z punktu widzenia obcego. Niezrozumienie wewnętrznych problemów kasty i jej struktury przynosiło w wielu wypadkach wizerunki powierzchowne, będące artystyczną transpozycją stworzonego przez szlachtę stereotypu Żyda. Obiegowe schematy myślowe stanowiły przeszkodę w prezentowaniu własnych poglądów twórcy. ułatwiały rezygnację z poszukiwań czy rewidowania ustalcń wiedzy potocznej. Spojrzenie z zewnątrz pomijało lub banalizowało kwestie wewnątrzkastowe. Nawet w utworach zakładających przedstawienie społeczności żydowskiej (Orzeszkowa: Eli Makower, 1875, Meir Ezofowicz, 1878; M. Bałucki, Zydówka, 1870; K. Junosza-Szaniawskj, Czarne błoto (Pająki wiejskie>, 1895; M. Gawalewicz, Mechesy, 1893— 1894) uwypuklone zostały te charaktery i strony życia, które uzasadniały z góry narzuconą ideę. Mimo starania nie udało się literaturze XIX-wiecznej w sposób pełny i obiektywny odzwierciedlić skomplikowanego, bogatego w kontrasty obrazu żydostwa polskiego. Determinowany względami ekonomicznymi i socjalnymi stereotyp etniczny Izraelity spowodował powstanie portretu nierównego i fragmentarycznego.
Dotyczy to pozostawionego w dziejach literackich obrazu getta. Twórcy, posługując się obiegowymi schematami, kładli nacisk na inność obyczajową i religijną jako cechy nieomal egzotyczne (Rachela (1847>1. Hołowińskiego), przedstawiali strukturę getta ze zwróceniem uwagi na jej cechy ujemne (rabinaty, kahały, szkolnictwo chederowe), czyniąc tak dla poparcia swego programu. Przykładem czołowym jest Meir Ezofowicz Orzeszkowej. Autorka, zgodnie z postulatami asymilatorów, potępiła konserwatyzm chasydów, opowiadając się za podejmowanymi próbami reform, co w konsekwencji doprowadziło do wyraźnego podziału na typy „czarne” i „białe”.
Spojrzenie na problematykę getta dał również Kraszewski (Powieść bez tytułu, 1855; Zyd, 1866). W portretach kasty żydowskiej cennymi okazały się, niestety nieliczne, sceny z życia rodzinnego i obrzędów (Meir Ezofowicz i Silny Samson (1879> Orzeszkowej, Zyd Kraszewskiego, Pan starosta kaniowski (1836> A. Grozy, Lalka (1890> Prusa, El mole rachmim (1879> W. Gomulickiego, utwory Junoszy-Szaniawskiego). W opinii większości Polaków Zyd kojarzył się głównie ze sferą działalności kupiecko-handlowej, z pośrednictwem i dzierżawą. Wytworzony w ciągu wieków stereotyp starozakonnego chirurga w wydobywaniu pieniędzy od chłopów był wygodny dla szlacheckich poczynań społeczno-gospodarczych, kumulował bowiem w obrębie jednej tylko grupy wszelkie zło i winy.
Utwory prozatorskie i dramatyczne obfitowały w postacie arendarzy, faktorów, lichwiarzy, kupców i przemytników, wprowadzane dla uplastycznienia tła działań bohaterów pierwszoplanowych. Eksponowano żydowską chciwość, podejrzliwość i spryt. Istnieje jednak duże zróżnicowanie w natężeniu tych cech. Wystarczy porównać schematycznego karczmarza z Placówki (1886) Prusa z morejne Sziomą Krzemienieckim z Kollokacji (1847) J. Korzeniowskiego, okazującymi swą wyższość moralną nad szlachcicem. Można wśród tych postaci dokonać podziału chociażby dla uzmysłowienia różnych możliwości realizacji podstawowego wzorca. Np. arendarz karczmy to Jankiel w Panu Tadeuszu, Chackiel w Elim Makowerze, Josel w Placówce czy ojciec Jakuba Hamona w Zydzie. Wszyscy oni tworzą pewien typ idealny, modyfikowany w zależności od potrzeb i powtarzany w nieskończoność (utwory A. Wilkońskiego, Korzeniowskiego, I. Chodźki, J. Lama). Nie zawsze nawet sprawdza się prawidłowość, że im większa ranga i talent twórcy, tym portrety bardziej oryginalne. Podobnie mało zindywidualizowani są lichwiarze i faktorzy.
Odstępstwo stanowią Zydzi (1843) J. Korzeniowskiego i proza Orzeszkowej. W dramacie Korzeniowskiego, tak jak we wspomnianej Kollokacji, Żydzi (tu: bankier Aron Lewe) okazują większą uczciwość niż szlachta. Proces dojrzewania świadomości Izraelity-faktora ciekawie rysuje się w Elim Makowerze. W odrębie jednej postaci zaobserwować można drogę awansu społecznego i materialnego Żyda związanego z przemianami sytuacji ekonomicznej. Analogiczną karierę bankiera prezentuje I. Maciejowski-Sewer w powieści Zyzma (1881). Udział starozakonnych w tworzeniu systemu kapitalistycznego obrazują Choroby wieku (1857) Kraszewskiego, Febris aurea (1870) Z. Sarneckiego czy Lalka Prusa; ta ostatnia przynosi także nowy typ wykształconego Zyda-lekarza, rozwinięty przez Zeromskiego w Ludziach bezdomnych (1899). Daleko większym odejściem od schematyzmu i konwencji jest na wskroś oryginalna postać Judyty w Księdzu Marku (1843) Slowackiego. Ta pierwsza tragiczna sylwetka żydowska w literaturze polskiej skupia w sobie kontrastowe cechy: mściwość i wielkość, a świadomość przynależności do narodu wybranego każe Judycie znieść poniżenie. Pełen sprzeczności portret Judyty wskazuje na gwaltowną ewolucję Słowackiego w kreowaniu postaci Izraelitów. Od humorystycznego Zyda z anegdoty w Krytyce krytyki i literatury (powst. 1841), bliskiego w typie późniejszym wizerunkom Junoszy-Szaniawskiego, przez interesownego karczmarza w Zb tej czaszce (powst. 1842) dochodzimy do heroiny żydowskiej, stworzonej na kształt wzorów biblijnych.
Kilka portretów posiada także starszyzna żydowska, są one jednak często obciążone przypisywanym jej konserwatyzmem (Meir Ezofowicz; Powieść bez tytubu, 1854). Wolna od tych naleciałości jest postać lekarza i myśliciela, maga Jazona z przypowieści Norwida Quidam (1859).
Biegun przeciwległy stanowią sylwetki neofitów. Jeden z pierwszych obrazów przechrztów (Nie-Boska komedia Kl 835) Krasińskiego) ma charakter zdecydowanie negatywny, grupa ta bowiem wprowadza chaos do porządku świata, jest zezwierzęcona. Następne realizacje nie są tak ekstremalne, choć nierzadko podkreśla się ujemne cechy przechrztów. Dalsze pojawianie się tych postaci ma ścisły związek z hasłami asymilacji. Dominują w tej grupie nowobogaccy - dysponenci kapitału przemysłowego i bankowego. Krytyce poddawane są: nieudolne naśladowanie polskiej arystokracji i kult pieniądza (Krewni <1857) Korzeniowskiego), brak jakichkolwiek ideałów i wyrachowanie (panie Wtorkowskie w Zydzie Kraszewskiego). Prawie kompletny obraz środowiska nowo nawróconych przynoszą Mechesy (1893—1894) Gawalewicza; wśród portretów snobów, panicznie lękających się wzmianek o swym pochodzeniu, interesującą konstrukcją wydaje się postać głównego bohatera, Sandsteina, wyposażonego w wiele cech pozytywnych (wcześniej baron Izajewicz w Zydach Korzeniowskiego). Niebanalną kreacją przechrzty jest też oficer rosyjski w Zydzie Kraszewskiego. Poza kilkoma wskazanymi tu wyjątkami i w tej grupie króluje jednak schemat.
Ciekawiej rysuje się obraz biedoty żydowskiej. Temat ten pojawia się dopiero w pozytywizmie, przynosząc od razu kilka oryginalnych propozycji. W obrębie kasty żydowskiej zaczęto dostrzegać nie tylko bogatych kupców i sprytnych faktorów, lecz także ubogich handlarzy i rzemieślników, a nawet ludzi z tzw. nizin społecznych. Większość portretów nacechowana jest współczuciem i sympatią. W nowelach Orzeszkowej pojawiają się: łachmaniarka (Daj kwiatek), służąca (Rotszyldówna), zegarmistrz (Ogniwa), drobni sklepikarze (Silny Samzon, Julianka). Podobną kreację stanowi Jojna Niedoperz z Placówki czy postać tytułowa noweli A. Swiętochowskiego Chawa Rubin (1879). Naszkicowany w Chawie obraz biedoty żydowskiej, dotkliwie cierpiącej izolację i kastową odrębność, był orężem w walce o reformy i uzasadniał konieczność równouprawnienia. Zrozumiałe więc, że towarzyszyla mu pewna idealizacja, polegająca na eksponowaniu zalet Zydó.w: zaradności żon i matek, religijności etc. Niziny społeczne znalazły również miejsce w liryce (Tandeciarz W. Syrokomli, Handel! Handel! A. Kraushara, Szabdy-Babdyrowski Z. Bohdanowiczowej, O Zydzie Boruchu W. Szymanowskiego).
Osobne miejsce w literaturze XIX w. zajmuje Zyd-patriota. Postać ta przewija się przez całe stulecie, obecność swą intensyfikując w okresach walki narodowowyzwoleńczej. Już dramat Księstwa Warszawskiego dostarcza kilku wzorów pozytywnych. Izraelici-patrioci występują u L. A. Drnuszewskiego (Okopy na Pradze, 1807, i Pożegnanie czyli Marsz wojowników, 1808) oraz u A. F. Zółkowskiego (Wkroczenie do Litwy, 1812). Dość powierzchownie i humorystycznie potraktowani są jednak dowodem na nową koncepcję narodu, tworzoną w myśl egalitary7mu napoleońskiego. Samo umieszczenie Zyda jako równorzędnej postaci obok chłopa, szlachcica i mieszczanina nobilitowało jednak grupę społeczną, dotąd zbywaną milczeniem.W tych tekstach pojawiały się hasła jedności i współpracy. Patriotą jest Jankiel w Panu Tadeuszu, wykreowany w myśl poglądów T. Czackiego i lewicowego odłamu Wielkiej Emigracji, a zawdzięczający swą obecność w poemacie udziałowi współwyznawców w powstaniu listopadowym. Reprezentuje on typ Polaka wyznania mojżeszowego, będącego emisariuszem politycznym (pierwowzór w postaci emisariusza Jankiela Jankielewicza), a jednocześnie zachowującego obyczaje i religię. Obrazy następne w tym typie pojawiają się w okresie powstania styczniowego po przesileniu tendencji antysemickich (prasowa „wojna żydowska”). Od wydarzeń 1861 r. obserwuje się wzrastające braterstwo polsko-żydowskie; daje mu wyraz poezja anonimowa (np. Modlitwa Zydów warszaI wskich czy Glos w imieniu Żyda polskiego). Odbicie działalności politycznej Izraelitów znajdujemy w utworach M. Romanowskiego (Rabin, 1862), Norwida (Zydowie polscy, 1861), H. Merzbacha (Do matki Izraelki, 1861), Z. Felitowicza (Synowie Izraela, 1864), W. Wolskiego (Mosiek, 1869). IoTuszane są także kwestie spoleczne.
Udział Żydów w powstaniu styczniowym obrazuje proza Kraszewskiego: w Szpiegu (1864) i Parze czerwonej (1865) wprowadzona zostaje postać starozakonnego lekarza, pomagającego walczącym, Żyd natomiast przynosi przegląd postaw wobec walki zbrojnej. Jego bohater, Jakub Hamon, angażuje się w czyn 1863 r., choć nie widzi w nim celowości; inni działają w konspiracji bądź wspierają powstańców materialnie. Omawianego okresu dotyczą, także: Froim Junoszy-Szaniawskjego i W ogniu wolności (1886) W. Koszczyca (W. Wołodźki). Zyd polski jest i wśród wygnańców syberyjskich - to „współziomek” Srul z Lubartowa ze Szkiców (t. I - 2, 1887— 1890) A. Szymańskiego. Zmodyfikowanym przez idee pozytywizmu typem patrioty jest Sandstein z Mechesów, walczący o rodzimość kapitału przemysłowego.
Przy portretach patriotycznych często porównuje się losy Izraela i Polski. Elementy paraleli pojawiają się w emigracyjnych utworach J. Czyńskiego po powstaniu listopadowym, widoczne są w ideowych pismach A. Towiańskiego (Izraelita-Słowianin i Izraelita-Zyd). O podobieństwie losów przypomina Mickiewicz w wykładzie w Collćge de France z 21111843 i w Składzie zasad (1848), a także liryka Romanowskięgo i Lenartowicza (Krzyk starego Izraela). Poprzez lekturę Biblii wkroczyli Żydzi do poezji Norwida. „W Izraelu skąd są proroki?” - pytał w Promethidionie (1850); historiozoficzny kontekst ujęcia problemu żydowskiego powracał m. in. w Niewoli (1848), Fu/m mant (1863), Modlitwie Mojżesza (1864). W różnych tekstach pisał o mądrości Zydów, odmawiał im - uczucia miłości i zdolności twórczych (Quidam, 1859). Najpiękniejszą pochwałę zbratanego z polskim narodu żydowskiego zawarł w wierszu Zydowie polscy (1861), napisanym po warszawskich kwietniowych manifestacjach patriotycznych.
Jednym z aspektów przedstawiania Izraelity jest Zyd Wieczny Tułacz, wedle legendy za prześladowanie Chrystusa skazany na wygnanie i błądzenie po świecie. O Zydach jako zabójcach Boga wspomina Kraszewski (m. in. w Sfinksie, 1847), A. Czajkowski (Zyd Wieczny Tułacz) i E. Bośniacka (Cmentarz żydowski na Pradze, 1863), a niechęć do nich tłumaczy się ich niezmazaną dotąd winą. Paląca kwestia żydowska obciążała literaturę dodatkowym zadaniem: poza opisem kasty winna ona przynosić gotową receptę na rozwiązanie problemu. Tendencje takie prezentuje już Lejbe i Sióra (1821) J. Ursyna Niemcewicza. Maskil Lejbe wysuwa program zreformowanego judaizmu Mendelssohna, głosi zmiany w zakresie szkolnictwa chederowego i religii. Dydaktyzm utworu pociąga za sobą papierowość postaci, uwypukla się wady przeciwników i jednocześnie idealizuje portrety reformatorów. Potępienie konserwatyzmu chasydzkiego, opartego na prawie talmudycznym, przynoszą utwory Kraszewskiego; Literat starozakonny (1839) i Powieść bez tytułu (1855). Idee Mendelssohna znajdują zwolenników wśród emigracji. Powieść Czyńskiego Cesarzewicz Konstanty i Joanna Grudzińska czyli Jakubini polscy (1833— 1834) wskazują na konieczność współpracy i wspólnotę celów. Dalszy rozwój postaci reformatora obserwujemy znów w Zydzie Kraszewskiego, którego bohater skupia w sobie cechy Izraelity-maskila, głosi program życia wśród Polaków przy zachowaniu religii i obyczajów. Pozytywistyczną koncepcję utożsamiania się z narodem, pośród którego przyszło żyć w diasporze, prezentuje Meir Ezofowicz, stanowiący ideowy zlepek mendelssonizmu i tendencji asymilatorskjch. Reformizm Meira stylizowanego na Chrystusa >yzbogaca Orzeszkowa tradycjami rodzinnymi, nie daje jednak tak łatwych rozwiązań problemu, jak czynił to Niemcewicz. Wydźwięk asymilatorskj mają także dramaty E. Lubowskiego (Żyd, 1869), Z. Sarneckiego (Słonecznik, wyst. 1882, wyd. 1883) i studium H. Nusbauma Leon i Łajb (1883). Rzecznikiem „programu zbliżania” było czasopismo „Izraelita”, wychodzące od 1866 r.
Program asymilacji wpłynął na określone ujęcie tematu miłości i małżeństwa. Jest to miłość bądź w obrębie społeczności żydowskiej, bądź między ludźmi różnych wyznań. Lejbe i Sióra rozwiązuje kłopoty kochanków poprzez zwycięstwo programu reform, porusza też sprawę małżeństw zawieranych pod przymusem. Tzw. kontraktów dotyczą utwory Kraszewskiego. W Powieści bez tytułu małżeństwo ma odwieść Zydówkę od miłości do goima, Zyd przynosi zwycięstwo uczucia nad pieniądzem i obłudą. W Meirze Ezofowiczu związek uniemożliwiają różnice sektowe wewnątrz getta. Miłość między przedstawicielami odrębnych wyznań pojawia się w utworze J. F. Królikowskiego Romans w romansie (1830), lecz przepaść religijna okazuje się nie do pokonania. W Latarni czarnoksięskiej (1843— 1844) Kraszewskiego dopiero chrzest Żydówki umożliwia jej związek z chrześcijaninem. Pozytywistyczną kontynuację tematu przynoszą postaci przechrztów. Koligacje dla majątku lub tytułu znajdują odbicie w Mechesach i w komediach K. Zalewskiego Górą nasi, 1885; Nasi zięciowie, 1886; Małżeństwo Apfeł, 1887). Konwencję burzy Żydówka (1870) M. Bałuckiego, gdzie winą za niemożność związku obarcza się „jezuicki” program nawracania. W Zydówce oraz w opowiadaniu Swiętochowskiego Sam w sobie (1893) poznanie, że ukochana jest Izraelitką, osłabia namiętności. Kilkakrotnie w ciągu stulecia jako wzór przywiązania i miłości przytaczana jest opowieść o Racheli i Ben Akibie (Zyd Kraszewskiego, Meir Ezofowicz, Korona Racheli M. unickiej).
Zdecydowanie negatywny obraz Żyda spotykamy u pisarzy o nastawieniu antysemickim. Jest to niewielka część literatury XIX w., powodująca jednak gorące polemiki i wyzywająca głosy sprzeciwu. Prototypem był obraz przechrztów w Nie-Boskiej komedii. Rozwój bankierstwa i kapitału w 1. 40-tych i 50-tych oraz jego skupienie w rękach żydowskich wywołuje nową falę antysemityzmu. Ulega mu częściowo Kraszewski, nazywając nową epokę „handlarskim szałem żydowskim” (Choroby wieku). Ponowny wybuch nastrojów antyżydowskich następuje ok. 1880 r. Po pogromach w Rosji i próbie pogromu w Warszawie w 1881 r. zaczynają się pojawiać negatywne postaci w utworach M. Bałuckiego (W żydowskich rękach, 1885) i A. Gruszeckiego (Szachraje, 1899; Dla miliona, 1900). Protestem przeciw fali nastrojów antysemickich jest Mendel Gdański (1890) Konopnickiej.
Warto wspomnieć jeszcze o portretach Żydów ukazujących ich udział w tworzeniu i rozpowszechnianiu dorobku kultury narodowej. Brak utartego w opinii schematu powoduje powstawanie konstrukcji oryginalnych, o dużym stopniu indywidualizacji. Mickiewiczowski Jankiel to nosiciel polskiej tradycji muzycznej, wizerunki księgarzy i wydawców przynoszą dzieła Kraszewskiego (Powieść bez tytułu), Syrokomli (Księgarz uliczny), Korzeniowskiego (Zydzi, 1843). Pojawiają się Zydzi-artyści (aktorka w Powieści bez tytułu, malarz w Sfinksie, pianista w Mechesach). Interesujący przekaz o Izraelitach polskich na emigracji daje Sienkiewicz w Listach z podróży do Ameryki (1876—1878).