Horoskop dla lenia / 27 grudzień 2007
Paweł Izdebski
Mogę postawić uniwersalny horoskop: "Jesteś człowiekiem inteligentnym, szczerym i uczciwym. Od czasu do czasu bywasz zbyt krytyczny wobec siebie. Musisz być ostrożny, nie działać pod wpływem chwili. Masz tendencje do obdarzania ludzi zaufaniem, na czym czasami tracisz".
W horoskopie wykorzystałem znaną wśród psychologów i polityków zasadę Barnuma. P. T. Barnum był właścicielem cyrku, potrafił wyrażać swe myśli w taki sposób, w jaki odpowiadało to największej części publiczności. Czy ciągle jesteśmy publicznością siedzącą na widowni cyrkowej?
Kilkadziesiąt lat temu porównano przy pomocy obiektywnych metod badania osobowości duże grupy Lwów i Baranów i nie znaleziono żadnych różnic pomiędzy osobowością osób urodzonych pod wpływem różnych konstelacji gwiezdnych. Czemu zatem wierzymy nadal w coś, co nie ma racjonalnego uzasadnienia? Oto kilka możliwych wyjaśnień.
Po pierwsze, i jak sądzę, najważniejsze, człowiek jest „leniem poznawczym”. Szuka łatwych i prostych odpowiedzi na skomplikowane pytania. Natura człowieka określona poprzez zestaw 12 znaków zodiaku wydaje się jasna i przewidywalna. Jednocześnie możemy łatwo znaleźć usprawiedliwienie dla swojego zachowania. Jestem władczy, bo jestem Lwem. Małżeństwo nie pasuje do siebie - bo nie dobrali się pod względem astrologicznym. Mamy proste wyjaśnienia skomplikowanej rzeczywistości. Wykład na temat czynników wpływających na rozwój człowieka zajmuje mi w skróconej wersji około czterech godzin. Nie lubimy się męczyć. W każdym drzemie „leń poznawczy”.
Po drugie, mamy tendencje do szanowania autorytetów. Jak wykazują badania na temat autorytaryzmu (czyli zapotrzebowania na silną władzę obdarzoną autorytetem), większość polskiego społeczeństwa jest za takim rozwiązaniem. Dziennikarze - traktowani jako czwarta władza - są postrzegani jako osoby kompetentne, znające świat i naukę. Niedawno jedna z amerykańskich gazet doniosła o kolejnym przełomie w leczeniu głodówką chorób nowotworowych. Fakt ten był istotny - tyle że dotyczył myszy. Autorzy badania czynili jedynie ostrożne sugestie co do zastosowania odkrytych zależności u ludzi. Dziennikarze nie byli tak ostrożni. Wielkie nagłówki informowały o skuteczności głodówki w leczeniu raka.
Po trzecie, istnieje ciągłe zapotrzebowanie na mity. Szamani, bioenergoterapeuci i im podobni podają nam łatwe recepty, jak zyskać lepsze samopoczucie. Myślenie magiczne zaczyna zlewać się z myśleniem racjonalnym. Jeżeli pragniemy świadomie przeżywać swoją własną egzystencję, wówczas naszą największą potrzebą i najtrudniejszym zadaniem jest znalezienie jej sensu. Znajdujemy sens w życiu codziennym na poziomie spełniania swoich ról rodzicielskich i zawodowych, w szerszym wymiarze - na poziomie wiary w Boga.
Czasem poszukujemy innych wyjaśnień. I tworzymy nowe mity, które służą do objaśniania świata i nadawania sensu naszej w nim obecności. Nasze myślenie (nasza wyobraźnia) jest wypełnione różnego rodzaju mitami (myśleniem magicznym). Złożoność współczesnego świata i coraz większa liczba informacji docierających do nas uniemożliwia czasami oddzielenie ziarna od plew.
Po czwarte, obecny świat wydaje się wielu z nas nieuporządkowany, niepewny. Ta niepewność i lęk z niej wynikający powodują poczucie alienacji (wyobcowania, osamotnienia). Jednym ze sposobów jest poszukiwanie łatwych, takich jak u dziecka, wyjaśnień i recept na szczęście. Zjawis-ko regresji (cofnięcia się człowieka doros-łego do poziomu dziecka w sposobie myślenia) jest dobrze opisane w psychologii. W sytuacji trudnej ten sposób myślenia pozwala zredukować nasz lęk. Wiedza naukowa nie daje pewności. Przykładem są tysiące sposobów leczenia chorób nowotworowych, m.in. tak zwane leczenie niekonwencjonalne. Pamiętajmy, że dopóki nie wynaleziono skutecznych leków na gruźlicę, ludzie też próbowali pomagać sobie przy pomocy niedźwiedziego sadła.
Po piąte, charakterystycznym zjawis-kiem dla nowych filozofii i dróg do szczęścia jest pomieszanie pojęć racjonalnych z irracjonalnymi. Dobrym przykładem jest filozofia New Age. Jej wyznawcy szczególnie kompetentni czują się w dziedzinie braku zdrowia psychicznego. Zaburzenia wynikają z braku równowagi, z zakłóceń sił naturalnych. Znane są zależności pomiędzy zdrowiem psychicznym i fizycznym a sposobem myślenia. Kryształy, wpływ planet, piramidy, żyły wodne i tym podobne czynniki mają wpływ decydujący na nasze zdrowie. Ten sposób wyjaśniania daje nam obraz pomieszania idei.
Clark Hull (1884-1952) uwielbiał eksperymenty naukowe i chciał uczynić z psychologii naukę podobną do geometrii. Dlatego wszyscy byli zdziwieni, gdy oznajmił, że ma zamiar wziąć udział w seansie wywoływania duchów, by skontaktować się ze swoją nieżyjącą siostrą. Światło zgasło i medium weszło w trans. Nagle zaczęło mówić innym głosem: „Clark, Clark, to ja, twoja siostra”. Hull zapytał swoją sios-trę, jak się czuje i jaki jest świat duchów. Siostra odpowiedziała, że świat duchów jest pełen tajemnic. Hull zaczął zadawać bardziej szczegółowe pytania, ale światło się zaświeciło, a medium powiedziało: „Przykro mi, ale potrafię utrzymać kontakt z duchami jedynie przez krótką chwilę”. Hull się uśmiechał. Medium powiedziało: „Widzę, że jest pan szczęśliwy, ponieważ mógł pan porozmawiać ze swoją zmarłą siostrą”. Uśmiech Hulla zmienił się w sarkastyczny grymas. „Nigdy nie miałem żadnej siostry” - powiedział.