(zawierają treść teologiczną)
• żywoty męczenników (utwory najczęściej średniowieczne)
Passio Polikarpa powstało w ciągu pierwszego roku po jego śmierci. Opis męczeństwa zawarty jest w liście, który mieszkańcy Smyrny skierowali do swych braci z Filomelion, na pograniczu Pizydii i Frygii.
Dowiadujemy się z niego o pogromie chrześcijan w Smyrnie. Tłum podniecony bohaterstwem młodego Germanika zażądał śmierci sędziwego osiemdziesięcioletniego biskupa Polikarpa, który się ukrywał. Żołnierze torturami zmusili jednego z mieszkańców do wydania go. Pochwycony, przyjmuje prześladowców spokojnie, daje im posiłek, prosząc tylko o pozwolenie na chwilę modlitwy. Zostaje doprowadzony do cyrku, gdzie prokonsul próbuje bezskutecznie skłonić go do zaparcia się Chrystusa. Wyrokiem sądu ma być spalony na stosie. Polikarp modli się dziękują Bogu za wszystko. Ponieważ ogień się rozwiewa, zostaje ścięty mieczem. Ciało zostało później spalone, lecz chrześcijanie zebrali prochy, aby przy nich z weselem obchodzić rocznicę jego męczeństwa - narodzi dla nieba. Był to rok 155, 156, bądź 166.
Męczennicy, s. 194-195 - Passio Polikarpa
„ W końcu go wprowadzono i wrzask był wielki, kiedy ludzie usłyszeli, że Polikarp został pojmany. Prokonsul kazał go stawić przed sobą i zapytał, czy to on jest Polikarpem. Gdy Polikarp potwierdził, usiłował go nakłonić do zaparcia się mówiąc: „Miej szacunek dla twego wieku" i inne rzeczy podobne, jak to zwykle w takich wypadkach mówią: „Złóż przysięgę na szczęście [bóstwo opiekuńczej Cezara, zmień zdanie, powiedz: precz z bezbożnikami!" Polikarp zaś skierował surowe spojrzenie na cały ów tłum bezbożnych pogan zgromadzonych w amfiteatrze, a pogroziwszy im ręką, westchnął i wznosząc oczy ku niebu powiedział: „Precz z bezbożnikami!" A gdy prokonsul nalegał i mówił: „Przysięgnij, a uwolnię cię, przeklnij Chrystusa!", odrzekł mu Polikarp: „Osiemdziesiąt sześć lat Mu służę, a nic złego mi nie uczynił. Jakże mógłbym lżyć mojego Króla, który mnie zbawił?”