Największy problem z rewitalizacją dotyczy starych, przedwojennych dzielnic śródmiejskich, które jednocześnie najczęściej są centrami miast. Były one powszeclmie zaniedbywane. Złożyło się na to:
• Zaniedbywanie dzielnic śródmieścia na rzecz rozwoju nowych osiedli mieszkaniowych (budowa nowej infrastruktury technicznej, gdy w śródmieściach prowadzono tylko remonty)
• Niejasna struktura własności kamienic - stan prawmy wielu kamienic i lokali byl i do dzisiaj jest niewyjaśniony, co bardzo utrudnia, a często uniemożliwia działanie inwestycyjne.
• Różnica między standardem mieszkań w nowych blokach, a podupadającymi dzielnicami śródmiejskimi stawała się coraz większa. Bogatsze i bardziej przedsiębiorcze rodziny przeprowadzały się do nowych bloków. Takie działania sprawiły że wr śródmieściu zostawały osoby starsze, schorowane i osoby z „marginesu”.
• Trudności z zamianą mieszkań komunalnych, niskie czynsze i przywiązanie osób starszych do swoich mieszkań utrudniały efektywne wykorzystanie lokali.
• Stosunkowo silna po 1990r ochrona praw lokatorów
• Niechęć mieszkańców starszych pokoleń do zmian.
Z perspektywy społeczności i władz lokalnych okazało się, że śródmieścia są obszarami koncentracji problemów społecznych i techniczno-materialnych. Są też jednocześnie elementami tożsamości miasta, nośnikiem historycznej ciągłości, świadectwem jego znaczenia. Kryzys funkcjonalny dotyka właśnie te obszary, szczególnie w dużych miastach, lub jest dla nich potencjalnym zagrożeniem.
W takich obszarach należy najpierw skupić się na zabezpieczeniu najcenniejszych elementów dziedzictwa materialnego i duchowego jako podstawy dla przyszłych procesów rewitalizacji.