Saudyjska czy Kuwejt uznawane by byty za kraje wysoko rozwinięte (co nie jest zgodne z poziomem rozwoju ich infrastruktury). Poza tym, w krajach słabo rozwiniętych niemożliwe jest precyzyjne określenie dochodu narodowego. Brak jest pewnych danych co do wielkości gospodarki naturalnej.
B. HIGGINS
Popiera i precyzuje myśl Nicolescu. Za kraje „rozwijające się" uznaje kraje, których dochód narodowy per capita nie przekracza % dochodu narodowego Stanów Zjednoczonych.
Teorie określające zespoły ogólnych kryteriów: R. HARTSHORNE
Zaproponował trzy „parametry rozwoju":
1. Przeciętny poziom dochodu narodowego na jednego mieszkańca
2. Udział produkcji rolnej w produkcji globalnej lub procent zatrudnienia w rolnictwie
3. Wskaźnik zużycia energii elektrycznej na jednego mieszkańca
Uznał (w latach pięćdziesiątych), że dochód w krajach „rozwijających się" jest niższy niż 130 dolarów na mieszkańca a ponad 70% zatrudnionych pracuje w rolnictwie.
H. LEIBENSTEIN
Posługuje się metodą bardziej opisową. Przedstawił listę 35 cech charakterystycznych dla państw słabo rozwiniętych. Dotyczą one zagadnień zdrowotności, technologii, kultury, polityki. Leibenstein uznaje, że te kraje są w stanie quasi-równowagi będącym fluktuacją zmiennych (kapitał, siła robocza) wokół niskiego poziomu dochodu narodowego per capita, którego same nie przełamią gdyż „siły i tendencje zmierzające do podniesienia dochodu na jednego mieszkańca uruchamiają siły, które powodują obniżenie dochodu na głowę. Zwraca szczególną uwagę na czynnik demograficzny.
W. Rostow uważa, że to kolejne stadium rozwoju krajów. Z kolei T. Szentes i G. Myrdal uznają że kraje te znajdują się w zupełnie innej sytuacji niż kraje wysoko rozwinięte w jakimkolwiek wcześniejszym stadium swego rozwoju (ze względu na miejsce KSR we współczesnym świecie). Uważają że obecny stan krajów rozwijających się nie jest wyłącznie niedorozwojem gospodarczym, ale wynikiem swoistego rozwoju, związanego ściśle z rozwojem gospodarki światowej.
Aspekt polityczny:
J. Kowalski uważa, że „brak jest w większości tych krajów sił politycznych, które by w zdecydowany sposób mogły popchnąć rozwój tych krajów w określonym kierunku”.
FORMALNE PRZESŁANKI UZNANIA ZA PAŃSTWO ROZWIJAJĄCE SIĘ
I. Samouznanie się państwa za „słabo rozwinięte"
Zasada samowyboru państw rozwijających się jest podstawową zasadą w systemie ogólnych preferencji. Jej potwierdzenie można znaleźć w dokumentach Komisji Prawa Międzynarodowego ONZ. Nie wystarczy ono do uznania państwa za rozwijające się (takiego samouznania dokonały m.in. Hiszpania, Portugali, Grecja i Turcja - aby uzyskać korzyści handlowe - jednak nie są uważane za kraje „rozwijające się).
2. Poparcie tego uznania przez inne kraje „słabo rozwinięte" Grupa państw „słabo rozwiniętych" kształtuje się od konferencji w Bandungu (w 1955 roku) i konferencji w Moszi (w 1963 roku). Dały one początek wspólnej polityce państw