132 POLSKI SFINKS
we narody, poczęły pod przemożnym wpływem chrześciaństwa powstawać nowe organizacye państwowe. Dokoła ogniska chrześ-ciańskiej idei rozwijać się poczęła rodzina narodów, zjednoczona temsamem nadprzyrodzonem życiem, tą samą doczesną kulturą i oświatą, wytwarzająca w różnych narodach tensam typ człowieczeństwa. Miały te narody, zależnie od wewnętrznych uzdolnień i zewnętrznych stosunków, różne funkcye, różne kierunki i formy działania, mimo tych jednak różnych dróg, mimo różnych starć i walk, była cała Europa jednem dziedzictwem chrześciańskiej myśli, jedną rodziną, jednym organizmem. Każdy z narodów był tylko jednym z członków tego organizmu, odmienne role narodów były tylko funkcyami różnych członków jednego ciała. Takim organizmem była i mimo wszystko jest po dziś dzień ta Europa, która z katolickiego Rzymu brała cywilizację.
Członkiem tej rodziny, tego organizmu, była i Polska; członkiem potrzebnym i istotnym, bo inaczej nie mogłaby przez osiem wieków być wielkiem państwem. Jak człowiek tak i naród musi do czegoś dążyć, mieć jakie powołanie i posłannictwo.
Jakiem słowem to posłannictwo Polski się określi, na razie mniejsza. Nic łatwiejszego w tej kwestyi nad frazeologię. Była Polska przedmurzem chrześciaństwa przeciw Turcyi, była przedmurzem katolicyzmu przeciw Rosyi, spełniała wyraźnie opatrznościową misyę na wschodzie ? będąc pomostem między wschodem a zachodem, między Europą a Słowiańszczyzną, Słowiańszczyzny tej katolicki biegun. Ostatni katolicki naród na rubieży wschodniej, naród całem sercem, całem uzdolnieniem, całą siłą duszy cisnący się do rodziny narodów zachodnich — a rasą, położeniem geograficznem, działalnością, podatnością na wpływy i zwyczaje, komunikujący ze wschodem.
Że unicestwienie takiego państwa niszczyło równowagę państw, że było raną ciężką w organizmie Europy, stwierdzano to niejednokrotnie, stwierdził to Napoleon. W miejsce narodu pokojowo usposobionego przyszła zaborcza Rosya, w miejsce katolickiego dorobku Polski weszło prawosławie, za-