23
ROZWÓJ POJĘCIA GATUNKU W BIOLOGII
jak to wynika z cytatów, stoją pod przemożnym wpływem ciał niebieskich, które w sposób istotny wpływają na przebieg procesów fizjologicznych i genetycznych. Wiemy, że wpływ ten jest bardzo silny, dla przykładu wspomnę o porach roku i ich wpływie na rośliny i zwierzęta. Jednakże u Alberta wpływy układu słońca i gwiazd szczegółowo mogą wyznaczać bieg samorodnego powstawania roślin i zwierząt. Mamy klimat „winny” lub klimat „dębowy” itp. Zależnie od takiego „klimatu” powstaje winorośl, dąb czy też inne drzewo. Pojęcia rodzaju i gatunku były w biologii arystotelesowskiej labilne, z tym jednak, że rodzaj miał zawsze uboższą treść, a szerszy zakres, gatunek natomiast bogatszą treść, a węższy zakres. Wobec niewielkiej ilości roślin i zwierząt, które opisano w starożytności i średniowieczu, zagadnienie ścisłego ustawienia w systematyce biologicznej rodzaju i gatunku nie było ważnym zagadnieniem naukowym.
Z biegiem lat horyzont wiedzy człowieka powoli rozszerza się, podróże i -odkrycia geograficzne wzbogacają znajomość flory i fauny naszej planety. W rozwoju nauk biologicznych prześledzić można dążenie do coraz ściślejszego definiowania jednostek systematycznych.
Ustalenie pozycji pojęć systematycznych, szczególnie gatunku i rodzaju, zawdzięczamy Linneuszowi (1707—1778). Linneusz uznał gatunek za podstawową jednostkę systematyczną, nadrzędnym uczynił rodzaj. WTprowadził nomenklaturę binominalną, nazywał organizmy nazwą rodzajową (pisaną z dużej litery) i nazwą gatunku (pisaną z małej litery) np. Homo sapiens — człowiek rozumny.
Początkowo Linneusz wyobrażał sobie, że wszystkie gatunki roślin i zwierząt powstały w ciągu 6 dni stworzenia świata, zgodnie z ówczesną interpretacją Genesis. Taki to wzruszający tekst znajdujemy w rozprawie pt. Oratio de telluris habitabilis incremento — 1743. „...Aby rzecz wyłożyć, tuszę, że niewiele od prawdy odejdę, jeżeli powiem, że ląd cały w dzieciństwie świata był zalany wodami i zakryty potężnym oceanem, poza jedną jedyną wyspą w tym olbrzymim morzu, na której to wyspie mieszkały wszystkie zwierzęta i bujnie rosły rośliny.
Wydaje się, że zdrowy rozsądek wskazuje bardzo jasno, iż pierwotnie zostało stworzone jedno indywiduum z hermafrodytów i została stworzona jedna para z reszty istot żywych”.
Zadaniem biologa byłoby więc odkrywanie porządku ustanowionego przez Stwórcę. Linneuszowskie gatunki można pojmować po platońsku jako idee, które istniały w świadomości Boga przed stworzeniem. Tragedią Linneusza jest to, że niemal równocześnie z wprowadzeniem pojęcia gatunku, jego bliższym określeniem,