27
ROZWÓJ POJĘCIA GATUNKU W BIOLOGII
potomstwo jednej pary rodziców różni się między sobą tak morfologicznie jak fizjologicznie. Populacja żyje w określonych ekologicznie warunkach. Nie wszystkie jednostki tworzące populacje są w tym samym stopniu przystosowane do warunków panujących w środowisku. Do dojrzałości płciowej dochodzą nieliczne osobniki, najlepiej przystosowane.
Powstaje tutaj pewna trudność natury logicznej czy filozoficznej. Jeżeli wprowadzimy termin „przystosowania”, nie unikniemy dyskusji nad celowością. Przystosowanie jest przecież wyrazem celowej zmiany. W biologii Arystotelesa finalizm jest podstawową cechą całego systemu. Cel jest określony w entelechii, a byty dążą do jego wypełnienia. Natomiast Darwin nie zakłada celowości a priori, przystosowanie powstaje dzięki doborowi naturalnemu a posteriori.
Interesujący tekst na ten temat znajdujemy u Fryderyka Engelsa: „Jeżeli więc żabki drzewne i liściożerne owady są zielone, zwierzęta pustynne — żółte jak piasek, zwierzęta polarne — przeważnie białe jak śnieg, to na pewno nie przybrały one tych barw rozmyślnie czy też według jakichś wyobrażeń; na odwrót — powstanie barw da się wyjaśnić tylko działaniem sił fizykalnych i czynników chemicznych. A jednak nie sposób zaprzeczyć, że zwierzęta te są dzięki tym barwom celowo przystosowane do środowiska, w jakim żyją, mianowicie w ten sposób, że stały się przez to o wiele mniej widoczne dla swoich wrogów. Podobnież organy, za pomocą których pewne rośliny chwytają i pożerają siadające na nich owady, są do tej czynności przystosowane i nawet celowo przystosowane” (Anty-Diihring, 70).
Sposób przekazywania cech z rodziców na potomstwo jest dla Darwina przez dłuższy czas zagadnieniem otwartym. Rozumowania Darwina zawierają pewne luki. W książce O pochodzeniu gatunków autor nie wyjaśnia, jaki jest mechanizm przekazywania cech nabytych, a drobnym., powoli narastającym, zmianom przypisuje on podstawowe znaczenie w procesie ewolucji, w procesie powstawania nowych gatunków, nie docenia zmian nagłych, skokowych. Poza tym rzecz bardzo dziwna, jak na autora wyjaśniającego powstawanie gatunków — brak definicji tego pojęcia. Powstają odmiany, a z odmian gatunki, ale co nazwać odmianą, a co gatunkiem zależy według Darwina od doświadczenia systematyka. Istnieją jednostki a człowiek w sposób dowolny może je klasyfikować.
Gdyby przedstawiciele wielu tysięcy lub milionów pokoleń -żyli obok siebie, gdybyśmy wszystkie te formy mogli opisywać równocześnie, gatunki nie byłyby wyróżnialne. Jednostki systematyczne stają się wyróżnialne dzięki wymieraniu form pośrednich. Dla