164
PARADOKSY I OGÓLNIKI
4
ogólników jak ten, którego nam dostarczają w stosunku do twórczości Mickiewicza klasyczna zasada i pseudoklasyczna doktryna poezyi nowożytnej, — ta w swym przedwczesnym starczym uwią-dzie zanikająca doszczętnie pod świeżymi kwiatami mickiewiczowskich natchnień twórczych, — ta, pomimo wszelkiej romantycznej ich wybujałości, nowem w nich zakwitająca życiem.
Z tego, co trwa, powstaje wciąż to,, co się staje. Takie jest zasadnicze prawo istnienia, iszczące się w całem życiu ludzkości, w jej działaniach i dążeniach, w realizacyach wszelkich jej zamierzeń i wysiłków. Ale stawanie się owo, jakże różne bywa w swej mocy i rozciągłości. Stają się rzeczy wielkie i małe, olbrzymie i drobniutkie, zaledwie dostrzegalne ; — stają się za sprawą ludzi wielkich i małych, wielkoludów i karłów duchowych.
Rozwój życiowy w zwykłym powszednim swym przebiegu dokonywa się przez ciągłe różniczkowanie, przez zmiany drobne, niepochwytne, które następnie, dodane jeden do drugich, mnożone jedne prżez drugie, w całkowaniu bezprzestannem wytwarzają ogromne przeobrażenia, światu nową odmienną nadają postać. Od czasu do czasu w tem stopniowem wolnem pomnażaniu i wzmaganiu się życia, w tym cząsteczkowym ruchu wszech-żyęiowej substancyi człowieczeństwa niespodziane nastaje wstrzą-śnienie, gwałtowny dokonywa się przewrót. Na spokojne jego lale pada idea wielkiego myśliciela, czyn wielkiego działacza.
I oto nagle w świecie małych ludzkich żyjątek zamęt wszczyna się okrutny — jak gdyby kto kij wetknął w mrowisko. Po-równanie nieco może przygrube, sądzę wszakże, że dość dobrze rzecz maluje. Mówi się przecież nieraz o mrowisku ludzkiem. Nowoczesny rozwój społeczny, ze swą zasadą postępującego wciąż podziału pracy i przystosowania jednostki do wyłącznych jej w pracy zbiorowej czynności, dąży jakby do ideału jednostajnej mrówczej krzątaniny.
Nie chodzi tu na razie o istotną tego ideału wartość, lecz o usposobienie, wzbudzone przez wiodący doń układ stosunków życiowych. Jest to na ogół usposobienie wrogie wszystkiemu, co przerywa i zamąca jednostajny tok bytu powszedniego, powsze-