potężny...”, „to bez sensu skoro i tak nie znamy pytań, a zakres materiału jest bardzo szeroki”, „nie miałam pojęcia, z czego miałabym sobie przygotować takie pomoce”, „Zakres materiału z gimnazjum i tak był zbyt duży, aby zmieścić go na jakiejkolwiek kartce”.
Uczniowie przyznawali też, że nie przygotowywali „pomocy”, ponieważ obawiali się, że nauczyciel mógłby je zauważyć, a konsekwencje takiego działania nie równoważyłyby ewentualnych „zysków”, byłoby to zbyt ryzykowne: „Nie miałam żadnych pomocy, wiedziałam, że mogą mnie złapać, a niepotrzebne mi były żadne komplikacje”, „nie używałam żadnych pomocy, ponieważ przez stres i tak bym ich nie używała. A po drugie, bałabym się, bo przecież mogłabym nie zdać”, „nie przygotowywałam żadnych pomocy naukowych, ponieważ nie ma to większego sensu, ponieważ można więcej stracić niż zyskać ściąganiem”, „Nie chciałem podejmować ryzyka”, „Nigdy nawet nie pomyślałam, aby zabrać ze sobą "ściągi", ponieważ wiem, jakie byłyby konsekwencje tego czynu”, „Gdybym ściągała bałabym się, że mnie złapią i egzamin będzie nieważny”, „Nie używałem żadnych ściąg, to samobójstwo”, „Wiedziałam, że wolę napisać na jakąkolwiek liczbę punktów niż całkowicie oblać test”, „Nie bawiłem się w żadne pomoce. Nie warto ryzykować 1-2 punktów więcej, żeby oblać wszystko”, „przestrzegano nas byśmy tego nie robili, bo to było równoznaczne z wyrzuceniem z testu”.
Chęć oszukiwania była ukrócana przez nadzorowanie przez nauczycieli: „byłoby to nieuczciwe. Poza tym sprawdzali nam długopisy i chusteczki”, „Każdy uczeń został sprawdzony i nie mieliśmy dostępu do "pomocy naukowych"”, „Uczniowie byli sprawdzani, nawet jeżeliby próbowali, nauczyciele by wyprosili z sali”, „nie miałam żadnych pomocy, nikt nie mógł mieć telefonu, to wielkie ryzyko, straszyli nas, że jak telefon zadzwoni, to koniec egzaminu dla wszystkich, więc po co takie kłopoty”, „nie można było na tym egzaminie ściągać, nauczyciele nas kontrolowali, do toalety nie było można wychodzić, nie było szans na ściągniecie, na salę nie mogliśmy wnieść żadnych piórników ani zbędnych rzeczy”, „miałem ściągi w kieszeni, ale niestety nauczyciel stał koło mnie i nic z tego nie wyszło”.
Ponadto, posiadanie „ściągi”, zdaniem piszących, zwraca uwagę na ucznia, który chce oszukiwać: „kiedy mam jakieś pomoce przy sobie, bardzo się stresuję, i od razu można zauważyć, że coś kombinuję”, „nie ściągałam, bo i tak byłam zdenerwowana, i nie potrzebowałam kolejnego powodu do stresu”, „stwierdziłam, że lepiej skupić się na pisaniu z głowy niż myśleć jak ściągnąć”.
18