minam o azotynach, których w ogóle nie powinno być. C. no-tophthalmus jest bardzo wrażliwa na złą jakość wody. Należy również pamiętać o parametrach, jakie należy im zapewnić, czyli twardość ogólna poniżej 6 dGH i pH około 5,5. Temperatura powinna zawierać się w granicach 27-29°C. Zaniedbania dotyczące jakości wody i niespełnienie parametrów fizyko-chemicznych odbijają się na zdrowiu podopiecznych. Najczęściej jest to skrócenie życia (normalna długość 4-6 lat), brak tarła i zwiększona podatność na infekcje bakteryjne. Najczęstszym objawem jest to, że ryba puchnie, pojawia się też wytrzeszcz oczu, do tego dochodzą brak łaknienia i kołyszące ruchy, co nieuchronnie, acz powoli, doprowadza do agonii. Schorzenie przypomina trochę bloat. Sądzę, że w początkowym stadium możemy leczyć je podobnie. Zauważyłem też, że na chorobę zapadają najczęściej s~ mice napastowane przez same (w wyniku stresu obniża się ich odporność i zwiększa podatność na różne infekcje). Dlatego tak ważne jest trzymanie kilku lub kilkunastu osobników tego samego gatunku z rybami rozpraszającymi, które zapewne są swoistym wentylem bezpieczeństwa dla nadmiernie adorowanych samic. Ważne są też liczne kryjówki z kokosów, lignitów, korzeni lub rurek ceramicznych, w których osobniki słabsze znajdują schronienie. I Dobrym dodatkiem są liście Terminalia catappa, które nie dość że służą im jako schronienie, to jeszcze wydzielają do wody cenne związki, między innymi obniżające nieznacznie pH, stymulujące ryby do rozrodu, działające bakterio- i grzybobójczo. Substancje uwalniane przez liście przyśpieszają gojenie się ran i regenerację zniszczonych płetw, co zdarza się dosyć często (bójki samców o terytoria i poturbowane samice). Liście imitują również naturalne środowisko, w jakim żyją Crenicichla noto-phthalmus.