o 53% więcej masy drzewnej niż wynosił przyrost. W zagrażającej trwałości substancji leśnej wycince zdecydowanie przodowali właściciele lasów prywatnych, którzy etat rębny przekraczali nawet dwukrotnie. Cięto, choć już z innych powodów, również w zasobach
8 min m3, został przekroczony o połowę, głównie za sprawą gradacji strzygoni choinówki, masowo atakującej lasy w województwach poznańskim i pomorskim.
Jak wspomniano na wstępie, w 1919 r. pod zarządem państwowym było zaledwie 1,24 min ha drzewostanów. Dziesięć lat po odzyskaniu niepodległości przez Polskę
ha, zajmując blisko 8% obszaru kraju. Mogłoby się wydawać, że nie są to imponujące wielkości. Ale zupełnie inaczej one wyglądają na szerszym tle. W1923 r. (z tego roku pochodzą pierwsze wiarygodne statystyki leśne) lesistość ówczesnej Polski wynosiła 23,1%, a 31%
Czternaście lat później zmniejszyła się do 22,2%, ale udział powierzchni lasów państwowych w łącznej powierzchni krajowych lasów wzrósł do 38,7%. Dodajmy, że w tym samym okresie radykalnie wzrosło też rozdrobnienie lasów prywatnych.
Wymownym odbiciem procesów zachodzących w przedwojennej gospodarce leśnej była rozpiętość wskaźnika udziału drewna użytkowego w pozyskiwa-
nosil on w 1938 r. 68%, dla prywatnych lasów dużej i średniej własności - 56%, a lasów będących w rękach drobnych posiadaczy - ledwie 25%.
drobni właściciele nie byli zainteresowani inwestowaniem. W publikacji „Lasy prywatne w pierwszym dwudziestoleciu Polski odrodzonej” („Las Polski” nr 11/1938) wybitny autorytet w dziedzinie leśnictwa, Jan Kloska, twierdzi wręcz: większość właścicieli drobnych tylko toleruje las i korzysta z każdej sposobności, aby się go pozbyć, choćby wkrótce po wyrąbaniu drzewostanu gleba miała się zamienić w nieużytek.