Co zainspirowało was do stworzenia waszego najnowszego krążka "Non Euclidean"?
Ciemność, zewnętrzna pustka i niewiadoma. Oraz coś więcej, stwory, które żyją wr ciemnych stronach kosmosu. Bogowie z Zewnątrz, królowie rządząc)' prawami przestrzeni. Są oni fizycznymi manifestacjami praw rzeczywistych i reprezentują istotne koncepcje, takie jak czas i przestrzeń (gdzie Yog Sothoth jest zarówno kluczem, jak i zamkiem). W poprzednich wydawnictwach zawsze staraliśmy się umieścić parę utworów o Lovecrafcie i jego okropnościach, tym razem spróbowaliśmy uchwycić i zobrazować wysiłki Lovecrafta włożone w nasze postrzeganie wszechświata, jako tego okrutnego, w którym znaczymy nie więcej, niż krople w morzu, całkowicie na lasce zdarzeń i decyzji większych od nas wszystkich. Zakazana wiedza i szaleństwo, które za nią podążają, są główną częścią pomysłu. Istnieją zagadnienia i tajemnice, które lepiej zostawić w spokoju, by nie uciec w odmęty szaleństwa.
Czy "Tindalos" jest o miejscu z Mitów Cthulhu/ czy raczej o czymś innym?
jest to nazwa istot poza kontinuum czasowym. Frank Bełknap Long dal nam je w zbiorze opowiadań "The Hounds of Tinda-los". Zawsze uwielbiałem jak one manifestowały swoją obecność przed pechowym "przyzywającym" pojawiając się w ostrych kątach pokoju. Te stworzenia zamieszkiwały ziemię w’ prehistorycznych czasach. Podróżnicy w czasie przypadkiem mogą zwiedzać te dzikie czasy i zostać zauważonym przez jednego z tych okrutnych "psów". Jest to wyrok śmierci. Te nieeuklidesowe przestrzenie będą podróżować przez czas, docierając do swojej ofiary. Szaleństwo będzie trwało, szczególnie że ta biedna istota nie wie, kiedy ten "pies" pokaże się w jej życiu.
"Vordeghast Wood" jest czymś/ co stworzyliście wyy czy było już wcześniej gdzieś wspomniane?
Stworzyliśmy ten termin, bawiąc się niemieckim tłumaczeniem, słów' oznaczających "głęboki mrok" lub coś podobnego. Stworzyliśmy las, wf którym składane są okropne ofiary w imię Matki, Shub Niggurath. W głębokim lesie coś okropnego i bluźnierczego się odbywa wtedy i teraz. Jest to hołd dla kultu Czarnej Kozy Lasów.
Czy dobrym określeniem zawartości tego albumu byłoby słowo "nadnaturalne"?
Tak, mówimy o potworach i bóstwach wznoszących się ponad przestrzeń i czas, o szaleństwie i tajemnych kultach. Tym razem pozwalamy koszmarom zawładnąć scenie i nie ma tu światła ani nadziei, ponieważ to są koncepty dalekie od percepcji tych istot. Ciemnie i nadnaturalne elementy grają kluczową rolę w całym projekcie. "The Outcr Gods" jest manifestacją praw kosmicznych, fizyki oraz niewiadomej, o której wcześniej wspomniałem. My nie jesteśmy w stanie temu zapobiec, ani nawet tego pojąć. Istnieją tajemne wymiar)' za obecną okrutną fasadą rzeczywistości, którą znamy, a która jest iluzją. Bierzemy tę iluzję i tniemy ją na kawrałki przystępne dla słuchacza, tak, aby mógł przez nią przejrzeć.
Możecie opisać jak przebiegała produkcja "Non Euclidean"?
Zaczęło się wraz z procesem wstępnym, gdzie podzieliliśmy wszystkie utwór)' na serię sesji nagraniowych. Napisałem tonę riffów i chciałem je wszystkie sprawdzić, szczególnie te, które pasowały najlepiej do motywu albumu. Następnie zabraliśmy najlepsze rzecz)' z tych nagrań i pracowaliśmy głównie nad sekcjami rytmicznymi i perkusją. Zwykle tak działamy w celu uzyskania gotowego rezultatu. Kiedy jesteśmy zadowoleni ze struktury utworu, następnie nasz wysiłek wkładamy w sekcje gitar prowadzących oraz bas. W tym wypadku "Non Euclidean" nie był wyjątkiem. Wokale tym razem zostały zmienione, poniewraż chciałem zaśpiewać wr inny sposób. Ostre i prawie death metalowa wokale były tymi, których używam na tym albumie, jednak jest również trochę czystych wokali i chórków. Rezultat jest bardzo efektowny. Spędziliśmy dobrze czas podczas nagrywania, wszystko wyszło tak, jak chcieliśmy.
Czy zamierzacie ponownie współpracować z Eleną Bonamonetą? Co sądzicie o jej dziełach?
Daliśmy jej parę wskazówek na temat tego, co chcemy pokazać na okładce, a ona przygotowała nam parę szkiców'. Byliśmy pod wTażeniem, jak dobrze wyszło jej dopasowanie ich do naszych pomysłów'. Tak, planujemy z nią ponownie współpracować!
Co sądzicie o Punishment 18 Becords?
Jest to nasz wydawca od 2012 roku i jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy. Punishment 18 oraz InfinityHeavy (nasze biuro prasowe) robią doskonalą robotę, jeśli chodzi o promowanie swojego katalogu i robią wspaniałe rzeczy dla nas w sprawie promocji naszego nowego albumu. Wydanie go cyfrowa (8 maja 2020) dało nam szansę, by wypromować materiał w czasie kryzysu pandemii. Fizyczne wydawnictwo zostało zaplanowane na wTzesień, stąd mamy cały ten czas, żeby promować go ponownie! To jest prawie jak podwójna promocja.
Co zamierzacie robić w 2011 roku?
Naszym głównym celem jest dopracowanie wszystkich utworów na czwarty album i granie "Non Euclidean" tak często, jak to tylko jest możliwe.
Dziękuje za wywiad! Powodzenia!
Dziękuje wam i pozdrowienia z Wioch dla wszystkich w'aszych czytelników !
Jacek Woźniak
EX1LED ON EARTH