3147162867

3147162867





4 H & i


to kolejny jasny punkt na progresywnej scenie. Nie jest to zespół, a raczej projekt wymyślony przez gitarzystę Floriana Zepfa. który potrafił namówić do współpracy niezłą plejadę dobrych muzyków' związanych z muzyka progresywną. W ten sposób debiutancki album The Progressive Souls Col-lective. "Sonic Birth" powstał przy pomocy następujących muzyków'. perkusisty Aquilesa Prieste-ra (ex-Angra i Tony MacAlpine), basisty Connera Greena (Haken), Kevina Moore’a (ex-Dream The-ater, OSI, Chroma Key) który zajął się programowaniem i podobnymi sprawami, kolejnego perkusisty Luisa Conte (m.in. Phil Collins), keyboardzisty Dereka Sheriniana (ex-Dream Theater, Sons of Apollo) oraz wokalisty Vladimira Lalica (Organized Chaos). Wśród muzyków zaproszonych są też ci, którzy obsługiwali instrumenty klasyczne typu skrzypce, wiolonczela. harfa, obój, róg. itp. Muzyka, która znalazła się na tym krążku to progresywny metal głównego nurtu (Dream Theater) z mocnymi akcentami współczesnego metalu (Sons of Apollo) zanurzona w klimatycznej i ponurej aurze. Większość kompozycji to bardzo gęste i dynamiczne granie z nośnymi tematami. Pełno w nich mocy ale także kontrastów oraz emocji. Fani progresywnego metalu będą zachwyceni, tym bardziej, że wykonanie jest bardziej niż smakowite. Śpiew Vladimira Lalica jest na tyle charakterystyczny, że muzyka z łatwością pozostaje w głowie. Serb z łatwością wyciąga "górki" ale także pięknie szafuje emocjami. Kwintesencją takiego grania jest najdłuższy ponad piętnastominutowy utwór "Destiny lite”. Oprócz mocnych i gęstych kompozycji, na "Sonic Birth" natkniemy się również na te wolne, takie jak "Com-fort ab le Darkness", "A Formula For Happines" czy "Inner Circle". które przepełnione są charakterystycznymi i swoistymi klimatami. Znajdziemy także balladę ”You And Me Alone", gdzie pierwszym planie jest głos kobiecy Megan Burtt a Vla-dimira jedynie ją wspomaga oraz atmosferyczny króciutki kawałek przepełniony kosmiczną przestrzenią "Mind Treasures”. Kilku słowy ponad godzinę znakomitej muzyki do uważnego przesłuchania z gwarancją na niebywałe emocje. Pod warunkiem, że uwielbiacie progresywny metal. (5)

WW

The Reticent - The Oubliette

2020 Hcron & Hefl

The Reticent to projekt muzyczny jednego autora Chrisa Hathco-cka. który egzystuje od 2002 roku. Muzyka na The Oubliette" to progresywny rock / metal, który jednak wywodzi się z głównego nurtu progresywnego metalu. Może nie ma tu technicznej ekwiłibrysty-ki w stylu Dream Theater ale wiele elementów' z takiego grania możemy usłyszeć na tej płycie. A przede wszystkim możemy docenić wirtuozerię i biegłość obsługi każdego instrumentu przez głównego kreatora, który wykazuje się również wyjątkową wyobraźnią. Niemniej w muzycznym świecie Chrisa zdecydowanie przeważają podniosłe fragmenty, pełne zadumy i refleksji, i to w nich można doszukać się tych bardziej rockowych wpływów. Wtedy na pierwszy plan wypływają inspiracje Porcupine Tree oraz Riverside. Jednak, żeby była jasność Hathcoek z wielką swobodą może pójść w kierunku awangardy, to zestawiłbym np. z King Crimson albo w mroczną i wściekłą wizję kontrastów kojarzonych przeze mnie z Katatonią (z wykorzystaniem growiu). Oczywiście wszystko to jest zdefiniowane jego własną muzyczną perspektywą, umiejętnościami oraz talentami. Każda z kompozycji jest długa, mocno rozbudowana, wielowątkowa, naszpikowana kontrastami, dynamiką, różnorodną aurą oraz wieloma emocjami. W dodatku Chris do ich zobrazowania wykorzystuje naprawdę bardzo szeroki wachlarz środków wyrazu. Mimo. że jestem osłuchany z taka muzyką jestem pełen podziwu dla kompozytorskiego talentu oraz bezgranicznej wyobraźni muzycznej pana Hath-cocka. Wspomnę jeszcze o wokalach. które są pełne melodii oraz emocji ale przede wszystkim ujmującego ciepła i nadziei. Owszem są też wspomniane growle ale służą one do podkreślenia stopnia rozpaczy i strachu, które wkradają się również muzyczną opowieść tej płyty. Ponoć podczas nagrywania "The Oubliette" twórca i główny wykonawca miał problemy wynikające z bolesnej kontuzji. Całe szczęście nie słyszymy tego. Muzyka zagrana jest perfekcyjnie a brzmienia instrumentów są wyśmienite. Słowem produkcja albumu to istne mistrzostwo świata. Bardzo ważna dla tej płyty jest koncepcja, która dotyczy choroby Alzheimera. Przez siedem kompozycji opisywane są kolejne etapy choroby, przez które przechodzi bohater. Niezwykle bolesne i wzruszające to emocje. które nie do końca potrafią zobrazować ból rozpacz, cierpienie i wszystkie inne doznania skupione w tej wyniszczającej chorobie. Artyści z kręgu progresywnego rocka/ metalu zayvsze z ogromną pasją angażują się w syvoje projekty, na The Oubliette" odczuwamy ją na każdym kroku. I choćby z tego poyvodu gorąco polecam te płytę fanom progresywnego grania. Natomiast jeżeli faktycznie album przypadnie wam do gustu, opowiedzcie o nim innym fanom. Płyta jest już czwartym wydawnictwem Chrisa Hathcocka i jakoś nie słyszałem aby w środowisku móyy'iono o jego płytach, a myślę, że warto. (5,5)

\nv\nV

The Riven - Windbreaker/ Mo-vmgOn

2020 The Sign

To tylko singielek, raptem dwa utwory', ale potwierdzające, że Szyvedzi z The Riven nie zamierzają poprzestać na sukcesie debiutanckiego albumu. Ich najnowsze utwory są równie udane co te z The Riven": zakorzenione w retro rocku, suroyye i mocno brzmiące, ale przy tym też całkiem chwytliwe - na początku lat 70. zespół faktycznie mógłby wylansować któryś z nich jako nieyvielki przebój; taki z dolnych rejonów list, ale zawsze. Akurat mnie bardziej spodobał się dynamiczny "Moving On", mający w sobie coś z dynamiki wczesnego Black Sabbath, ale "Windbreaker" też jest nie do pogardzenia, bo to kawał solidnego, archetypowego hard rocka. No i wokalistka: bez Totty Ekebergh te utwory nawet w połowie nie byłyby tak dobre, bo dziewczyna ma nie tylko głos, ale też świetnie czuje się w takiej stylistyce. Mocne: (4) i czekam na więcej.

Wojciech Cham ryk

Thrasherwolf - We Are Revolu-tion

2020 Scł(*Kdcascd

Posłuchałem tej długiej, trwającej ponad 50 minut, płyty i wnioski mam dwa. Pierwszy jest taki, że chociaż zespół tworzą młodzi ludzie, to ten thrashowy wilczek już dawno stracił ze starości zęby, zaś kolejny, że dumne hasło z tytułu ma się do rzeczywistości tak, jak deklaracje towarzyszy spod znaku sierpa i młota, że uczynią z ZSRR krainę powszechnej szczęśliwości, płynącą mlekiem i miodem. Krótko mówiąc: tragedia. Nic nie pomoże, że chłopaki nawet potrafią grać, skoro zżynają co mogą od Slayera. Kreatora. Destruction i Onslauglu. Daniel Lucas poszedł nawet jeszcze dalej, bo imituje Toma Arayę z takim przekonaniem, że aż obawiam się o jego równowagę psychiczną. Nie licząc intro, utworów jest siedem: jeśli ktoś zacznie odsłuch od totalnego gniotą "War" (ponad 11 minut!), to ręczę, że z kolejnych już zrezygnuje. Ja nie wymiękłem, chciałem bowiem przekonać się na jakiej podstawie recenzenci piszą gdzieniegdzie o "We Are Revolution". że to solidny. obiecując)' debiut. Nie udało mi się - widocznie słuchałem innej płyty... (1)

Wojciech Chamryk

Them - Return To Hemmesmoor

2020 Stcunhamnci/SPV

Them to kolejny międzynarodowy konglomerat muzyczny, jakich ostatnio nie brakuje na metalowej scenie. Chłopaki inspiracji Kingiem Diamondem i Mecyful Fate nawet specjalnie nie ukrywają. Wystarczy popatrzeć na image, całą oprawę graficzną koncertów oraz cały koncept przewijający się przez wszystkie trzy albumy grupy. Nie byłoby jednak do końca prawdą, gdyby stwierdzić, że mistrz metalowych horrorow jest ich jedyną inspiracją. W muzyce Them słychać ponadto wpływy szeroko pojętego metalu progresywnego oraz thrashu. Nie inaczej sprawa przedstawia się na trzecim albumie zespołu zatytułowanym "Return To Hemmesmoor". Wspomniane thrash metalowe inspiracje słychać na przykład w pewnych momentach "Age Of Ascen-sion". Warto podkreślić - w pewnych momentach, bo spora część utworów to popadanie w progresywne schizy w stylu Ayreon. Niestety u niżej podpisanego dłuższe obcowanie z tego typu graniem powoduje silne bóle głowy. Zatem aby uniknąć mocnej migreny proponuję iść naprzód! Dalej Moi Państwo trafiają się fragmenty bardziej heavy metalowe, chociażby utwór zdecydowanie najlepszy kawałek na tej płycie, czyli "Free" (a

RECENZJE


HMP


207




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG?15 twarzy i ust w celu zmniejszenia nadwrażliwości na dotyk. Jeżeli nie jest to mózgowe porażeni
PA120995 Struktura stylistyczna 23 sterowność strukturze stylistycznej na poziomie paralel). Nie jes
4 (2180) Jeżeli na wejściu układu nie jest podany sygnał wyzwalający, to układ pozostaje w stanie st
fizjologia stosowana9 Elektrokardiografia Punkt łączący J Jest to punkt na krzywej EKG, w którym ko
się zacząc od wstępu i poprzez kolejne rozdziały dojsc do zakończenia i wniosków . Nie jest to jedna
skanuj0009 można stwierdzić, że wpływ temperatury na współczynnik podziału nie jest znaczący, jeżeli
IMG@18 • Jeżeli skarżący, ze względu na sytuację majątkową, nie jest w stanie opłacić kosztów sporzą
POPRAWNA POLSZCZYZNA WARTO OD CZEGOŚ ZACZĄĆ... A NA NAUKĘ NIGDY NIE JEST ZA PÓŹNO*wziąść €>

więcej podobnych podstron