Szanowni Państwo!
W DRODZE DO UNIWERSYTETU Tytuł mojego wystąpienia wynika z kończącego się procesu legislacyjnego zmierzającego do zmiany nazwy ATR na Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy. Zanim Marszałek Sejmu RP zakomunikuje o uchwaleniu ustawy o zmianie nazwy, a Prezydent RP ją podpisze, spróbujmy z refleksją spojrzeć na funkcję, misję i posłannictwo uniwersytetu.
Uniwersytet Stefana Batorego w Wilnie w 1578 roku, Uniwersytet Jana Kazimierza we Lwowie w 1661 roku, a Uniwersytet Wrocławski ufundowany został przez Cesarza Leopolda I w 1702 roku. Kolejne powstawały w II i III RR Organizacja pierwszych uniwersytetów kształtowana była na francuskim modelu czterech wydziałów: sztuki wyzwolone, prawo, medycyna i teologia.
Idea uniwersytecka w historii spotykała wielkich mecenasów materialnych i duchowych. W czasie pierwszej Rzeczpospolitej byli nimi królowie. W nowych czasach największym mecenasem du-mądrości, kształtowanie umysłów i serc". Uniwersytet jest więc ideą, w której urzeczywistniają się najbardziej ukryte wartości poznania i rozwoju człowieka. Papież mówił też, że: ,Żaden uniwersytet nie może sobie rościć prawa do szacunku społecznego, jeśli w swojej pracy badawczej nie stosuje najwyższych standardów naukowych...". Potwierdza to humboldtowską teorię nierozdzielności badań i edukacji, która od 200 lat pozostaje powszechną praktyką.
Fundamentem rozwoju każdego uniwersytetu są uczeni, którzy zaglądają do źródeł życia i przybliżają nam horyzont
ir |
T |
d)0\\Yi r | |||
W Tl |
ba |
J VaV |
L§ |
j£)ul |
A Jlib |
Czym zatem jest uniwersytet, że zapisał się złotymi zgłoskami w annałach historii, że szczyci się tak wielką estymą i jakie niesie ze sobą posłannictwo? To pytanie nie znajduje jednoznacznej odpowiedzi, gdyż słowo uniwersytet, jak symbol, znak, naczelne godło, mówi bardzo wiele, nie nazywając niczego. Papież Jan Paweł II porównywał uniwersytety do arcydzieł, które przez stulecia pełniły niezbywalną misję rozwoju nauki, cywilizacji i kultury.
Te zbiorowości uczonych i studentów biorą swój początek z czasów antycznych, z okresu działania chińskiej szkoły Konfucjusza, bizantyjskich i islamskich szkół filozofów, platońskiej szkoły wychowania władców sy rakuzań-skich, słynnych szkół japońskich i innych. Początków organizacji nauki można zaś szukać w Aleksandrii, gdzie tworzono pierwsze centra wiedzy hellenistycznej, wprowadzano do analizy metody naukowe, gromadzono zasoby biblioteczne. Jednak tamte tradycje zamarły wraz z epoką i nie przyjęliśmy ich wartości.
Uniwersytety nowych czasów zaczęły powstawać w Europie na przełomie XI i XII wieku w Bolonii, a następnie Paryżu, Oksfordzie. W Polsce Uniwersytet Jagielloński powstał w 1364 roku, chowym bezsprzecznie był Jego Świątobliwość Papież Jan Paweł II, który sprawom środowiska akademickiego poświęcał w nauczaniu szczególnie wiele uwagi. Papież pozostawił nam wiele myśli charakteryzujących ideę uniwersytetu i jego posłannictwo. Na spotkaniu w kolegiacie Świętej Anny w Krakowie w 1997 roku mówił do nas rektorów: „Uniwersytet ma w sobie podobieństwo do matki. Podobny jest do niej przez troskę macierzyńską. Ta troska jest natury duchowej: rodzenie duszy do wiedzy, do poznania. Podstawą dla tych działań jest drzewo wiedzy i mądrości wyrosłe z dokonań naszych wybitnych przodków. Odkrywanie kolejnych tajemnic nadal jest poruszaniem się w labiryncie ciemności, który tylko najbardziej wytrwałym i wybranym uchyla rąbka tajemnicy istnienia.
Drogę tę można porównać do myśli zawartych w wierszu Wisławy Szymborskiej „Labirynt":
„Droga za drogą, ale bez odwrotu.
Dostępne tylko to, co masz przed sobą, a tam jak na pociechę, zakręt za zakrętem, zdumienie za zdumieniem, za widokiem widok.
Możesz wybierać gdzie być albo nie być, przeskoczyć, zobaczyć byle nie przeoczyć".
Tak, byle nie przeoczyć głębi poznania materii, przeszłości gwiazd i powstania życia, ale też nie zagubić człowieka i jego człowieczeństwa. Z pokorą zatem patrzeć należy na otaczający nas świat, gdyż nadal - jak pisał Antoni Słonimski - „przed mroczną stoimy jaskinią z kamienną dzidą", a drobne, czy większe odkrycia tylko przesuwają nam horyzont bezbrzeżnego świata.