plik


TBumaczenie nieoficjalne KAZchomik RozdziaB szsty Kalona Kalona podnisB przewrcone krzesBo, usiadB, wygBadziB wBosy do tyBu i wziB gBboki oddech, zanim powiedziaB,  Mo|esz wej[. Kiedy zobaczyB, |e Zoey i Stark wchodz za Dariusem do pokoju stBumiB jk rozdra|nienia. Cho wydawaBo si, |e on i Zoey mieli rozejm, rzeczy nie byBy proste midzy nimi. Stark, oczywi[cie, ju| od dBu|szego czasu go denerwowaB. Kalona nie byB zaskoczony brakiem zmiany w jego postawie po tym jak przeszyB go wBczni i zabiB w Otherworldzie.  Wow, powiedziaBa Zoey, patrzc od Kalony na krysztaBowy wazon i sBonecznik, a nastpnie na gobelin, ktry zajmowaB caB tyln [cian za nim, przedstawiajc czarny statek z ryczcym smokiem zamiast dziobu.  To super dziwne widzie te wszystkie rzeczy Smoka i ciebie razem. WskazaBa na Kalone, siedzcego za biurkiem Mistrza Miecza.  To niepokojce, powiedziaB cicho Darius, jakby nie chciaB komentowa, ale nie mgB si powstrzyma.  Raczej niepokojce, powiedziaB Stark. Jego gBos byB pewny siebie, jakby cieszyB si z dra|nienia nie[miertelnego. Ta drzazga nie[miertelno[ci, ktr dzieli ze mn, czyni go tak [miaBym i irytujcym, pomy[laB Kalona. Zastanawiam si jak bardzo by si cieszyB ten ChBopiec, gdyby wiedziaB, |e ta drzazga nas Bczy i mog [ledzi jego dusz? Kalona zachowaB si tak, jakby nikt nic nie mwiB, ale zanotowaB w pamici, aby pozby si dobytku starego Mistrza Miecza. To byB najwy|szy czas, aby od[wie|y to miejsce.  MwiBe[, |e chciaBe[ zamieni ze mn sBowo, Dariusie?  Tak zrobi. My zrobimy, SkorygowaB Darius.  Czy wiesz, |e w szkole jest piwnica? ZapytaB Stark. Kalona pokrciB gBow.  Nigdy nie widziaBem, ale Dom Nocy to stary budynek i logicznym byBoby, gdyby takowa tu byBa.  Wic ty i Neferet nigdy nie byli[cie na dole? ZapytaBa Zoey. NapotkaB jej spojrzenie, patrzyB swoimi staro|ytnymi oczami gBboko w jej ciemne oczy.  Przebywanie w podziemiach okazuje si skomplikowanym do[wiadczeniem dla mnie, dlatego zazwyczaj nie chc tego powtarza. Celowo, Kalona u|yB dra|nicego, gBbokiego gBosu.  Tracisz wtek pytania. Stark zrobiB krok do przodu, tak, |e staB pomidzy Kalon a Zoey. Kalona u[miechnB si wy[miewajc chBopca.  By mo|e to ty zgubiBe[ wtek w mojej odpowiedzi.  Tak? My[l, |e nie. My[l, |e twoje odpowiedzi spierdoliBy mj czas, powiedziaB Stark.  Zatem przestaD zadawa pytania. Gdy tylko Stark ruszyB naprzd, [cigajc Buk zazwyczaj zawieszony na jego plecach, Zoey chwyciBa go za nadgarstek, przycigajc go z powrotem.  To nie pomaga, powiedziaBa.  To on zaczB! KrzyknB Stark.  On to robi celowo bo wie, |e zareagujesz, powiedziaBa mu Zoey. Potem zmarszczyBa brwi na Kalone.  Zatrzymaj to. Teraz. Potrzebujemy porozmawia z naszym ObroDc szkoBy, nie z mdral ze skrzydBami.  Zatem po pierwsze powinna[ zaBo|y kaganiec swojemu zwierztku. PowiedziaB Kalona spokojnie.  Nie, po pierwsze powinnam ci powiedzie, |e zaBoga wiadomo[ci Tulsy jest w kawiarni i nagrywa adeptw bdcych normalnymi dziemi a nie, krwio|erczymi demonami, wic nie mam czasu na opanowywanie waszych ego, co oznacza, |e powiniene[ nie zapomina, |e wi|e ci przysiga, aby chroni nasz szkoB tak dBugo jak Zmier jest nasz Wy|sz KapBank  Thanatos wci| jest nasz KapBank, dlatego jeste[ winien nam swoj przysig! gBos, ktry wyszedB z Zoey brzmiaB na rozdra|niony i wypeBnionym moc ducha, tak, |e wBosy Kalony na przedramieniu stanBy dba, a jego skra zadr|aBa automatycznie w odpowiedzi.  Jestem tutaj by zada ci pytania majce na celu zabezpieczenie naszych adeptw. Odpowiedz mi i przestaD gra w te gBupie gierki. Kalona ostro|nie ukryB u[miech. To byBa Zoey, ktra najbardziej go cieszyBa. ByBa to mBoda, silna KapBanka, ktra naprawd pasowaBaby dzier|y wBadz Nyx. Kalona zacisnB rk na jego sercu i zaczB przechyla gBow w formalnym ukBonie, pokazujc szacunek Wojownika do KapBanki. OtworzyB usta, by przemwi, gdy sBodki, bole[nie znajomy gBos szepnB mu w gBowie. Powiniene[ pamita, |e ona nie jest mn& CiaBo Kalony zadr|aBo si, jakby zostaB dotknity przez rozgrzany pogrzebacz. ZerwaB si na rwne nogi. ZatrzymaB si, serce szybko mu biBo, nie wiedziaB czy ma pBaka z rado[ci czy pa[ na kolana i pBaka. Nyx przemwiBa do niego!  Kalona? Co si dzieje? Nie[miertelny zamrugaB, aby oczy[ci wzrok i zobaczyB trjk mBodych ludzi patrzcych na niego. M|czyzni patrzyli na niego podejrzliwie stojc po bokach przed KapBank. Zoey studiowaBa go z wyrazem zainteresowania. WziB gBboki oddech. Zacisn dBoD i, ponownie, skBoniB jej si formalnie, po czym zmusiB swoje nogi do relaksu i usiadB.  Twoje sBowa okryBy mnie wstydem, KapBanko. Potwierdzam moj odpowiedzialno[ za ochron tej szkoBy. Prosz, usidz. PotrzsnB rk, kiedy skinB na krzesBa przed biurkiem.  Pytaj, o co chcesz.  Okaaaay. Zoey przecignBa sBowo wyraznie nie wiedzc jak uBo|y uczucia, ktre w niej szalaBy, ale ona i mBodzi m|czyzni siedzieli, patrzc nieufnie.  Oto sprawa, powiedziaBa brzmic jak normalna dziewczyna.  Jeste[my tu by spyta ci o piwnic szkoBy, bo musimy wiedzie, czy Neferet o niej wie. Kalona koncentrowaB swoje chaotyczne my[li na jej pytaniu.  Neferet nigdy nie wspomniaBa mi o piwnicy.  Co nie musi oznacza, |e wie o niej, powiedziaBa Zoey.  DokBadnie tak jak mwisz, powiedziaB Kalona.  Jak wiecie, mam awersj do bycia pod ziemi.  Tak? Wy dwoje byli[cie kochankami. Dlaczego nie powiedziaBa swojemu klaustrofobicznemu kochankowi o piwnicy? powiedziaB Stark.  On jest bardziej, ni| klaustrofobem, powiedziaBa Zoey.  Jego moce si r|ni, gdy jest pod ziemi. Tak jakby ziemia wysysaBa z niego siBy. Tak Neferet zmusiBa go, aby przyszedB po mnie do Otherworldu. TrzymaBa go uwizionego pod ziemi. Prawda? ZapytaBa Kalone.  Zgadza si. Ciemno[ wypeBniaBa Neferet. U|yBa jej by zmusi mojego ducha do podr|y po Otherworldzie, gdy byBem za sBaby, by z ni walczy.  Hej, i wszystko jasne  Neferet mogBa ci uwizi i zmusi do Otherworldu, ale nie by[ zaatakowaB Zoey lub mnie, kiedy tam byBe[. To byB twj wybr.  Masz racj. Cho powiniene[ wiedzie, |e gdybym nie wykonaB jej rozkazu, Neferet by zatrzymaBa moj dusz dla siebie na czas nieokre[lony.  Jeste[ nie[miertelny. W przeciwieDstwie do Zoey, to by ci nie zabiBo, powiedziaB Stark.  Nie, to by mnie nie zabiBo. DoprowadziBoby to mnie do szaleDstwa. Kalona spotkaB spojrzenie Zoey.  My[l, |e mo|esz sobie to wyobrazi. Twj duch zostaB rozbity i opu[ciB ciaBo. Wiesz, co si dzieje z twoim rozsdkiem, gdy tak jest. Twarz mBodej KapBanki pobladBa.  Tak, wiem. To byBo zBe. Bardzo zBe.  Co si nie udaBo, zrb lepiej, powiedziaB Stark.  To tworzy nieporozumienia, powiedziaB Darius.  Stark, sByszaBem, co powiedziaBe[. Wypominasz Kalonie przeszBo[, cho on sprzymierzyB si z nami. Musimy o tym pamita.  Ciemno[ dBu|ej mn nie steruje, powiedziaB Kalona.  Je[li nic ci nie pokazuje, |e moja wierno[ le|y daleko od Ciemno[ci, powiniene[ to zaakceptowa.  Widzisz, mwisz, |e twoja lojalno[ le|y daleko od Ciemno[ci zamiast mwi, |e twoja lojalno[ le|y w nas, czy w Nyx. Je[li mam by szczery  to mnie denerwuje, powiedziaB Stark.  Stark ma racj. Mnie te| to denerwuje, powiedziaBa Zoey.  Nie jestem pewna, czy ktry[ adept Domu Nocy nie jest peBen Ciemno[ci, czy nie, to ma znaczenie, gdy wszyscy s po naszej stronie. WBa[ciwie, wiemy, |e wikszo[ czerwonych adeptw nie s. Kalona zacignB si gBboko, a potem zadziwiB sam siebie, gdy powiedziaB Zoey, Starkowi i Dariusowi prawd. "Bogini mnie wybraBa, ale Nyx wci| odwraca si ode mnie. Nie mog wej[ do jej [wityni. Nie wybaczyBa mi. PokrciB gBow, wpatrujc si w jej obraz wyryty w krysztaBowym wazonie.  Nie wini jej. Nie zasBuguj na jej wybaczenie. Ale to nie zmienia wyboru, ktry musz dokona. PostanowiBem sBu|y Bogini znowu, nawet, je[li w pewnej odlegBo[ci, ale trudno mi o tym mwi. SpojrzaB poprzez wazon i napotkaB spojrzenie Starka.  Jeste[ Wojownikiem Zoey. Wyobraz sobie, |e j stracisz. Nastpnie wyobraz sobie, |e ta strata trwa neony. Wtedy zrozumiesz, jakie brzemi nios. GBos Zoey przerwaB milczenie.  Tak, wic, naprawd wierzysz, |e Neferet nie wie o piwnicy?  Gdyby Neferet wiedziaBa o piwnicy tutaj, u|yBaby jej by mnie zmusi, zwBaszcza, gdy odmwiBem nazywania si Wcieleniem Erebusa.  Skoro o tym wspomniaBe[, dlaczego odmwiBe[ jej? WidziaBa w [wityni na wyspie San Clemente, faceta ze skrzydBami, ktry zdecydowanie wygldaB jak ty. Niektrzy z Wysokiej Rady byli skBonni stan po stronie Neferet, wikszo[ z nich prawdopodobnie wierzyli, |e jeste[ nim, powiedziaB Stark. Kalona wypu[ciB wypeBnionym pogard [miech.  Poniewa|, mBody Wojowniku, Erebus to mj brat i nienawidz go tak bardzo, |e nie mgBbym go udawa. Zoey  Twj brat? Erebus? MaB|onek Nyx jest twoim bratem? WygldaB na bardziej powa|nego, ni| zazwyczaj.  Jeste[my blizniakami. Nie jeste[my identyczni, ale bardzo podobni. Urodzeni tego samego dnia. Jestem starszy. Kalona prbowaB brzmie nonszalancko, ale bbniB palcami po blacie i rozgldaB si wszdzie, ale dla mnie nie powiedziaB wszystkie, tylko  co ?  Dlaczego nie powiedziaBe[ nam, |e Erebus jest twoim bratem? SpytaBam. PopatrzyB na mnie wtedy.  Masz brata?  Tak, powiedziaBem.  Nigdy jeszcze nie sByszaBem by[ o nim mwiBa.  Jej brat nie jest kochankiem naszej Bogini. PowiedziaB Stark.  Czekaj, je[li Erebus jest twoim bratem, dlaczego nie wiemy nic o tobie? Znaczy, nie jestem bardzo pilna, zwBaszcza, je[li chodzi o mity i takie tam, ale nie powinni[my sBysze czego[ o tym, |e Erebus ma brata? SpojrzaBam na Dariusa i Starka szukajc pomocy.  Czy wy co[ o tym wiecie? Obaj pokrcili gBow i spojrzeli podejrzliwie na Kalone. Nie[miertelny westchnB.  Erebus nigdy mnie nie lubiB, i jak ju| wspomniaBem odwrciBa si ode mnie Nyx. Ballady, w ktrych byBa o mnie mowa ju| dawno temu przestaBy by [piewane. Popro[ swojego intelektualnego przyjaciela Damiena. On mo|e przeczytaB jakie[ plotki o mnie. ByBem nazywany Stra|nikiem Nocy, lub popro[ Thanatos. Ona musi zna stare mity. Kalona wzruszyB ramionami i jego skrzydBa kruczego koloru zaszele[ciBy.  To nie jest wielce wa|ne w tym momencie. Wic, co[ jeszcze chcesz wiedzie o szkolnej piwnicy? ChciaBam wiedzie wicej o tym, |e Kalona i Erebus s brami (OMG!!!), ale nie[miertelny zdecydowanie skoDczyB o tym mwi, wic pozwoliBam mu  na razie.  C|, wyglda na to, |e zostaniemy na terenie szkoBy na kilka dni, oraz, |e czerwoni adepci lepiej czuj si pod ziemi. PowiedziaBam.  Darius pokazaB nam piwnic i rozmawiali[my o tym, by przenie[ tam dzieciaki.  Ale nie wszyscy poczuj si bezpiecznie, gdy adepci bd razem w jednym pomieszczeniu, je[li bd wiedzie, |e Neferet wie o piwnicy, lub nie, powiedziaB Darius.  Dlatego przyszli[my do ciebie.  Neferet nie wie, lub nie byBa tam, gdy byBem jej MaB|onkiem. Rozumiem, jakie stwarza niebezpieczeDstwo i dlaczego chcesz by to miejsce byBo bezpieczn przystani dla adeptw, ale jestem zainteresowany niebezpiecznymi frakcjami rozwijajcymi si w Domu Nocy, gdy Neferet ponownie si pojawiBa. Dallas cuchnie zdrad. On nienawidzi Stevie Rae i mojego syna. ZachcaB Erin do zerwania z twoj grup. Teraz Erin zmarBa tu| po utworzeniu krgu z tob. Dallas bdzie spiskowaB przeciw tobie, co oznacza, |e bdzie otwarty do sprzymierzania si z Neferet, je[li ju| tego nie zrobiB. Twoja piwnica nie utrzyma si dBugo w tajemnicy, zwBaszcza, gdy lokalni reporterzy kr| po terenie szkoBy.  Oni nie kr| swobodnie, Darius powiedziaB szybko.  Thanatos eskortuje i obserwuje ich. Zostali ograniczeni do kawiarni.  I nie wydaje si, |e dBugo tu zostan. PowiedziaBam.  Wystarczajco dBugo, aby zaprzeczy nienawistnym oskar|eniom mamy Afrodyty, ktre powiedziaBa dla kanaBu drugiego. PowiedziaB Stark.  Komunikacja zbyt Batwo zmienia [wiat. To przekleDstwo, by tak wygodnym.  MogBabym poprosi Thanatos by skonfiskowaBa telefon Dallasa, powiedziaBam, starajc si my[le o czymkolwiek  co pomogBoby utrzyma nasz dziaBalno[ w sekrecie.  SkorzystaBby z innego, nawet je[li musiaBby go ukra[, powiedziaB Stark.  I nie zapominaj  ma powinowactwo z elektryczno[ci. Je[li bdzie chciaB komunikowa si z Neferet, to i tak zrobi.  Miejmy nadzieje, |e on i jego sojusznicy nie s obecni w kawiarni, powiedziaB Kalona.  Rany, to taki bl dupy, gdy si martwisz, |e zostaniesz zdradzony przez jednego z naszych. ByBam sfrustrowany jak diabli.  ChciaBabym, aby wszyscy byli po prostu w porzdku!  To samo powiedziaBa mBoda Wysoka KapBanka, ktra wpajaBa mi jak wa|ne to jest, by wszyscy zachowali woln wole. Rwnie| tak uwa|asz? Kalona podnisB brwi i zmieniaB wygld na wy[miewajcy.  Nie miaBam na my[li, |e chciaBam zabra ludziom wolny wybr, powiedziaBam.  Nie, tak dBugo, a| wybieraj bycie twoim sojusznikiem, powiedziaB Kalona.  Nie to miaBa na my[li. Stark zmarszczyB brwi na Kalone.  Po prostu jej nie rozumiesz. Kalona nie powiedziaB niczego, ale jego wzrok pozostaB drwicy& wiedzcy& Czy naprawd chc odebra woln wol? Nie! Chc tylko, aby dzieci dokonywaBy wBa[ciwych wyborw. Rany, to zupeBnie, co innego. Bo|e, to sprawia, |e pBon od [rodka. Po pewnie powoduje, |e produkuj wicej kwasu w |oBdku&  Co? CaBkowicie przegapiBam, co Stark mwiB.  Z, powiedziaBem, |e Darius i ja chcieliby[my zabra te stare rzeczy, ktre znalezli[my w piwnicy i dosta si do innej drogi, wic dzieciaki mog ruszy [piwory i telewizory i inne rzeczy tam na dole.  oh, uh, rzeczy. PatrzyBam na Starka.  Co masz zamiar z nimi zrobi?  My[l, |e spakuje je do pudeB i zapytam Lenobie, czy mogBaby znalez troch miejsca w jednym z nowych magazynw, ktre wybudowaBa w stajni po po|arze. Powinny by tam bezpieczne i z dala od dzieciakw.  Dlaczego nie spalimy ich i nie damy Shaunee powodu do wiczeD? powiedziaB Kalona.  Poniewa| nie mo|emy spali ksi|ek! wymy[liBam w po[piechu.  Ksi|ki? Kalona wygldaB na zbitego z tropu.  Tak, stare rzeczy to gBwnie ksi|ki. Wiesz, |e zostaBy przeniesione pewnie dla tego, |e zaczto u|ywa komputerw w bibliotece. MiaBam nadzieje, |e nie brzmiaBo to tak kiepsko jak ja si czuBam. Jestem absolutnie beznadziejna w kBamaniu  jestem szczeglnie upo[ledzon kBamczuch.  Wic, skoro tak mwisz. Pomog wam je zebra    Nie! Stark, Darius i ja powiedzieli[my razem. Rozbawiony wzrok Kalony mwiB mi, |e wiedziaB, i| co[ tam kombinujemy. WiedziaBam, |e nawet, je[li nie[miertelny byB po naszej stronie zwizany przez przysig, to nie oznacza, |e chcemy by wiedziaB o starych rzeczach w piwnicy  maBym, albo du|ym majtku.  Okay, wic, chodzi o to, |e powiedziaBam, starajc mwi tyle prawdy ile mogBam ujawni, nie przesadzajc z histori, tak, aby nie wyj[ na nieudoln kBamczuch.  Musisz tu zosta i wyj[ dopiero wtedy, gdy upewnimy si, |e reporterzy opu[cili caBkowicie nasz szkoB.  Taa, Stark powiedziaB z u[mieszkiem.  SkrzydBa troch rzuc si w oczy reporterom. PowiedziaBam nim Stark zaczB sprzecza si z Kalon. Znowu.  Powiem Damienowi by przyszedB i powiedziaB ci, gdy reporterzy znikn. A wtedy ju| nie bdziemy potrzebowali twojej pomocy przy pudBach. Widzisz, wiemy, |e, um, rozmawiali[my o kwestii Dallasa, i wiemy, |e jest z nim problem. Zatem, mamy nadzieje, |e mo|e dowiesz si o czym[, co utrzyma go zajtego, gdy bdziemy oczyszcza piwnic i wprowadzimy tam czerwonych adeptw, ktrzy nie nienawidz nas, by zamieszkali na dole.  Czy naprawd oczekujesz, |e cokolwiek powstrzyma Dallasa, czy jego grup przed odkryciem, |e twoi adepci urzdzili sobie nowy dom w piwnicy?  Nie, nie na zawsze, powiedziaB Stark.  Ale byBoby miBo, gdyby nie prbowaB, gdy bdziemy tam pierwszy raz, zej[ na dB i prbowa zrobi jak[ puBapk, czy podBo|y ogieD lub    Jasna cholera, ju| wystarczy, Stark! sprawiaB, |e dostaBam blu gBowy.  To co miaB na my[li Stark, oczywi[cie jest pomocne, mamy zamiar wrci do tuneli jak najszybciej, ale je[li Dallas i jego grupa bd troch roztargnieniu, a nasi adepci nie bd wspomina, |e spali w piwnicy, wtedy bdziemy mieli bezpieczne miejsce na terenie Domu Nocy, o ktrym Neferet nie wie.  To zawsze wa|ne by mie bezpieczne miejsce do odpoczynku, DodaB Darius.  Tak, jak powiedziaBam wcze[niej, mo|esz pomy[le co mo|na zrobi aby pomc nam trzyma Dallasa z dala, by nie wszyB wkoBo, gdy bdziemy sprzta w piwnicy i nasze dzieciaki si tam przenios? SkoDczyBam, uznajc, |e wszyscy troje jeste[my bardzo brzydkimi kBamcami.  Jest pogrzeb adepta, Kalona powiedziaB.  Mimo, |e byBa kiedy[ jedn z twojej grupy, ka|dy zdaje sobie spraw, |e ostatnio trzymaBa stron Dallasa. Mo|e warto zapyta Dallasa, czy nie chciaBby ozdobi budynek i, by mo|e, o[wietli stos? To powinno sprawi, |e bdzie zajty, a on, oczywi[cie, mgBby zapyta swoj grup, czy mu nie pomo|e.  To naprawd [wietny pomysB, powiedziaBam,  To z pewno[ci utrzyma Dallasa i jego kupli z dala, a to jest naprawd miBe dla nas wykona krok w tyB i pozwoli mu publicznie zapali jej stos i powiedzie do zobaczenia. To bdzie pokaz, |e naprawd uwa|amy, |e si o ni martwiB.  Je[li to zrobi, powiedziaB Stark.  SByszaBe[ go wczoraj. PowiedziaB, |e powie do zobaczenia Erin na swj wBasny sposb i nie chce mie z nami nic wsplnego.  Je[li taki jest problem, powiem mu to zamiast Zoey, powiedziaB Kalona.  Powiem mu, |e Thanatos odsunBa od tego Zoey, zaprosiBa go na pogrzeb Erin i zostawiBa mu prac przy tym.  To go wkurzy, powiedziaB Stark.  I to mj cel, powiedziaB Kalona.  Mo|e skierowa swoj zBo[ na mnie, gdy| to ja nadzoruje budow stosu dla adepta. Na ustach nie[miertelnego pojawiB si niegodziwy u[miech.  Potrafi zrobi dobry stos. Co za wstyd, |e ludzie od tego odeszli. Nie wyobra|am sobie jak mo|na cieszy si nowoczesnym pogrzebem ludzi. To smutne, naprawd.  Kalona, gdy tak mwisz przypominasz mi Neferet, powiedziaBam. U[miech Kalony si poszerzyB, i pomy[laBam, |e wyglda jak maBy chBopiec, ktry podpaliB swoj rodzin w [rodku nocy i powiedziaB swojej maBej, uroczej siostrze, |e to on ich zabiB.  Z, przestaD goni my[li. Kalona sprawi, |e Dallas bdzie zajty i nie musimy si ju| martwi, powiedziaB Stark.  Chyba, |e o reporterw i policje i    Stark ma racje, Darius mi przerwaB.  Gonisz my[li. Niechtnie, zgodziBam si.  Wszystko w porzdku. Skupi si na tu i teraz. Powiem Thanatos wkrtce, gdy reporterzy odejd, a tak|e wskazwk Stevie Rae. Ona mo|e spakowa rzeczy dzieciakw i nie wychyla si z tym, a| piwnica nie bdzie dla nich gotowa. Wtedy bd mogli w poBowie drogi zawrci i unikn terenu kampusu, gdzie Dallas i jego przyjaciele powinni by zajciu stosem pogrzebowym.  Bdzie tak jak mwisz, KapBanko. Przeniesiesz si do piwnicy rwnie|?  Nie, Stark odpowiedziaB za mnie, co byBo bardzo irytujce.  Mam zamiar zatrzyma si w moim starym pokoju ze Starkiem, KontynuowaBam, bo wBa[ciwie mogBam mwi za siebie.  Stevie Rae i Rephaim prawdopodobnie te| zostan w akademiku. Kalona skinB gBow w zamy[leniu.  Mj syn potrzebuje miejsca, z ktrego bdzie mgB Batwo wychodzi i przychodzi.  Tak, i zdecydowanie nie jest dobrym pomysBem dla wszystkich zostawa w jednym pokoju razem, powiedziaB Stark.  ZwBaszcza, gdy do jedynego pokoju prowadzi tylko jedno wej[cie i wyj[cie.  Zgadzam si, powiedziaB Kalona, wstajc. Jego rce spoczBy na biurku i zwrciBy moj uwag w dB i zauwa|yBam co[ dziwnego na drewnie. Patrzc zrozumiaBam, co widziaBam.  Czy to odcisk dBoni?  Czy jest? Kalona odpowiedziaB mi.  Nie zauwa|yBem. Moje oczy spotkaBy jego i zrozumiaBam, |e nie tylko ja byBam kiepskim kBamc w tym pokoju.

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DOM NOCY 11 rozdział jedenasty
DOM NOCY 11 rozdział drugi
DOM NOCY 11 rozdział trzeci
DOM NOCY 11 rozdział dwunasty
DOM NOCY 11 prolog
Dom Nocy 09 Przeznaczona rozdział 10 11 TŁUMACZENIE OFICJALNE
P C and Kristin Cast Dom Nocy Ujawniona (Revealed) rozdział 18
P C and Kristin Cast Dom Nocy Ujawniona (Revealed) rozdział 17
Dom Nocy 09 Przeznaczona rozdział 18 19 TŁUMACZENIE OFICJALNE
Dom Nocy 09 Przeznaczona rozdział 9 TŁUMACZENIE OFICJALNE
Dom Nocy 09 Przeznaczona rozdział 16 17 TŁUMACZENIE OFICJALNE
Dom Nocy 09 Przeznaczona rozdział 16 17 TŁUMACZENIE OFICJALNE
P C Cast, Kirstin Cast Dom nocy 03 Wybrana (rozdział 9)
Dom Nocy 09 Przeznaczona rozdział 8 PL
Dom Nocy 09 Przeznaczona rozdział 12 13 TŁUMACZENIE OFICJALNE
P C and Krisin Cast Dom Nocy Ujawniona(Revealed) rozdział 19
Dom Nocy 09 Przeznaczona rozdział 26 TŁUMACZENIE OFICJALNE
P C Cast, Kristin Cast (Dom Nocy 01) Naznaczona [rozd 3,4,5]

więcej podobnych podstron