6
6
Królowa Wisła
Królowa polskich rzek to naturalnie Wisła, rzeka będąca sercem Polski, do dzisiaj nieokiełznana, szeroko rozlewająca swe wody skrzące w słońcu i ciemne, pełne wirów w głębinach kędy płynie nurt. Piękna i groźna, wesoła i siejąca grozę oraz strach, ale również dająca chleb rzeszom wydobywającym z niej piasek piaskarzy i flisaków spławiającym nią potężne pnie drzewne i towary. Karmiąca tych, co łowili w niej ryby poprzez wieki. A było tego bogactwo. Maleńkie zwinne karaski, ościste węgorze i jesiotry oraz inne ryby pojawiające się w niej okresowo, czasem za sprawą przypadku. Groźna, kiedy swe wody wylewała, wchodząc głęboko w tkankę miejską Solca, Czerniakowa, a nawet Sielc i długo podwarszawskiego jeszcze Wilanowa.
Najpierw wyzwaniem były dla niej mosty, które strząsała z tafli swych toni groźną falą, dzieląc je na elementy pierwsze. Dlatego mosty bywały różne: łyżwowe, wysokowodne i pontonowe... Dziś chcielibyśmy widzieć ją łagodną i służebną wobec miast, przez które toczy swe wody, czasem leniwe, a czasem z szumem wysokiej fali, jak choćby w Płocku. Dawno minęły czasy, kiedy wody jej nadawały się do picia, dziś wymaga skomplikowanego oczyszczania i filtracji. Problemem stały się nowoczesne filtry i oczyszczalnie oraz przepompownie. Choć to mamy już za sobą, teraz chcielibyśmy, by na Wiśle pojawiły się statki pasażerskie, łodzie, motorówki, może nawet żaglówki, nie tylko nieliczne kajaki towarzystw wioślarskich lub indywidualnych „śmiałków". Obecnie nawet pogłębiarka jest na niej swoistym ewenementem, rzadkością, zwłaszcza że te, które dostrzegamy na niej podczas przeprawy mostami, są zdecydowanie wyeksploatowane, wcale nie nowe.
Chcemy, by Wisła tętniła życiem i stała się bezpiecznym miejscem rekreacji dla szerokich rzesz mieszkańców nadwiślańskich miast, a nade wszystko stolicy Polski - Warszawy. Nie może być ciągle martwym ciekiem wodnym, o którym się mówi z racji kolejnej powodzi lub nadmiernego wysychania w związku z nastaniem suszy „stulecia”.
Wierzymy, że królowa polskich rzek odzyska swój blask i prymat wśród najpiękniejszych rzek III Rzeczypospolitej, że stanie się lustrem stolicy, która w jej wodach będzie się przeglądać jak piękna panna. Oby ten czas nastąpił jak najszybciej, niech pojawią się nad nią plaże i przystanie, kafejki, puby i restauracje. Odwróćmy wreszcie miasto do niej, niech mieszkańcy i liczni turyści podziwiają piękną i dostojną Wisłę, sławiąc walory stolicy Polski jako miasta atrakcyjnego i niezwykle malowniczego. A na rzece niech pojawią się wreszcie liczne statki pasażerskie, łódki i żaglówki - niechaj życie miasta przeniesie się nad jej wody i da impuls do dalszych działań w kierunku propagowania pięknej architektury, sportu i rekreacji w potężnej metropolii europejskiej, która nie może być kopciuszkiem Europy, bo na miano kraju europejskiego w pełni zasługuje swymi osiągnięciami w dziedzinie kultury i sztuki trzymającej poziom światowy.
Tadeusz W. Świątek