Dalszemu doskonaleniu zawodowemu służyły ogniska metodyczne przyrodoznawstwa w latach 1931-1939 organizowane zwykle przy szkołach średnich posiadających dobrze zaopatrzone pracownie biologiczne, prowadzone przez doświadczonych nauczycieli i metodyków biologii: w Krakowie przez A. Dziurzyńskiego, w Jarosławiu przez T. Mula, Warszawie przez W. Karpowicz czy w Brześciu n. Bugiem przez J. Radomskiego. Odbywały się w nich przykładowe lekcje czy ćwiczenia oraz dyskusje z nauczycielami. Ważną rolę w wymianie doświadczeń nauczycieli biologii i upowszechnianiu wartościowych rozwiązań odgry wały również przyrodnicze czasopisma: „Metodyka Biologii”, wydawane w latach 1937-1939 jako dodatek do „Przyrody i Techniki”, „Przyrodnik” (1924-1927), „Czasopismo Przyrodnicze Ilustrowane” (1927-1939). Dzięki tym działaniom podnosił się poziom przygotowania nauczycieli przyrody i biologii do ich pracy zawodowej. Nasilało się ich zaangażowanie w tworzeniu - czasem od podstaw - warsztatu pracy: nowoczesnych pracowni biologicznych i przyrodniczych oraz ogrodów szkolnych. Pracownie od początku były pomieszczeniami zielonymi, pełnymi roślin i zwierząt. Teoretyczne podstawy wykorzystania ogrodów szkolnych w nauczaniu przyrody (jako przedmiotu nauczania) i biologii zarysowane zostały w w ielu publikacjach. Na ten temat zabierał również głos wy bitny biolog W. Szafer, który w pracy pt. Ogrody szkolne (1926) nazwał je „żywymi pracow niami”.
Nauczania przyrody i biologii nie ograniczano jednak tylko do pracowni i ogrodów szkolnych. Domagano się wykorzystania w tym celu także bliższego i dalszego środowiska przyrodniczego, a więc prowadzenia szkolnych wycieczek przyrodniczych i zajęć terenowych. Warto tu się odwołać do pracy L. Jaxy-Bykowskiego Wycieczki szkolne (1920). Prawdopodobnie niewielu współczesnych nauczycieli biologii zdaje sobie sprawę, że prototypem współczesnych „ścieżek dydaktycznych” są proponowane przez niego, prawie przed stu laty (!), przykładowe „trasy szkolnych wycieczek”. W organizacji i tematyce zajęć terenowych zwracano uwagę na zagadnienia ochrony przyrody. M. Sokołowski zachęcał (1924, 1926) nawet nauczycieli do zakładania „szkolnych rezerwatów”.
W latach międzywojennych istniało znaczne zróżnicow'anie polskiego szkolnictwa podstawowego. Dążono jednak do przekształcania czteroletnich szkól powszechnych w siedmioletnie. W 1933 r. treści biologiczne opracowywane były w klasach III-VII w ramach przedmiotu przyroda w powiązaniu z geografią (kl. III—IV) lub z przyrodą martwą (kl. V-VII). Uczniowie mieli opanować podstawowe wiadomości o życiu pospolitych roślin i zwierząt, o organizmie człowieka i jego higienie oraz umiejętności dokonywania obserwacji zjawisk przyrodniczych i zachodzących między nimi powiązań.
Do 1932 r. istniały dwustopniowe ogólnokształcące ośmioletnie szkoły średnie, obejmujące trzyletnie gimnazjum niższe i pięcioletnie gimnazjum wyższe. Zapoczątkowana w 1932 r. reforma szkolna spowodowała zmianę struktury szkół średnich. Stopniowo powstawały czteroletnie jednolite gimnazja kończące się „małą maturą” i dwuletnie zróżnicowane licea ogólnokształcące z klasami humanistycznymi, matematyczno-fizycznymi i przyrodniczymi (biologiczno-chemicznymi). Po ich ukończeniu abiturienci zdawali egzamin dojrzałości.
W gimnazjum ogólnokształcącym w 1933 r. program biologii przewidywał nauczanie zoologii w kl. I - 3 godz., botaniki w kl. II - 3 godz. i nauki o człowieku w kl. IV -