5136436865

5136436865



20


Gazeta A MG nr 11/96

Wilno. Wielka powódź w 1931 r.

wojska sowieckie. A więc zmieniliśmy sobie okupanta. Mówiąc ściślej, mieliśmy dwóch okupantów na raz, gdyż znaleźliśmy się nagle w Radzieckiej Republice Socjalistycznej Litewskiej.

To był alians, w naszym wyobrażeniu, dla nas fatalny. Byliśmy przybici. Sme-tona, zamiast do Wilna, wyjechał (a raczej uciekł) wraz z rządem do Niemiec.

Zaś naród litewski popro-

- sił Stalina o przyłączenie

go do wielkiej rodziny socjalistycznej. Znaleźli się też oczywiście nowi przywódcy. Nie obeszło się również bez wysłania delegacji intelektualistów litewskich do Moskwy, w której uczestniczyła poetka litewska Salomea Ne-ris. Wygłosiła ona na Prezydium Rady Najwyższej swój poemat o Stalinie.

Potem musieliśmy się uczyć w szkole tego poematu na pamięć i to po litewsku (sic!).

Z miejsca zaczęły działać mechanizmy, służące zawsze bolszewikom w utrzymywaniu przez nich władzy, a wszystkie na najwyższą skalę. A więc propaganda. Tej posłużyły między innymi, zorganizowane bardzo szybko „wolne” wybory, w których musiał uczestniczyć każdy obywatel. A obywatelstwo so-


Smetony, który to przyjazd wypadałby w dniu jego imienin, trzynastego czerwca.

W tym mniej więcej czasie odwiedziłem mego brata w Kownie. Spostrzegłem tam ze zdziwieniem wielu mężczyzn spacerujących po ulicach w mundurach hitlerowskich z opaskami na ramieniu. Okazało się, że byli to Niemcy, obywatele litewscy, przygotowujący się do opuszczenia Litwy. Specjalnie dla nich powstało w Kownie Biuro Repatriacyjne. Nie pamiętam takiej organizacji u nas, choć w Wilnie było trochę Niemców, nawet wśród moich kolegów. Do wojny wszyscy niby Polacy, a potem okazywało się, że ten jest Niemcem, ów Litwinem, czy Rosjaninem. Mówiło się, że Niemcy wileńscy prowadzili robotę szpiegowską. Owszem, byli tacy, inni pozostawali lojalnymi obywatelami polskimi. Ale chyba wszyscy powyjeżdżali na czas do Niemiec.

W przeddzień zapowiedzianej wizyty prezydenta Smetony poszedłem na mecz piłki nożnej, ł wtedy właśnie, podczas tego meczu zobaczyliśmy przelatujące nad stadionem samoloty. To nie były pojedyncze maszyny, lecz całe eskadry płynące falami od wschodu ku zachodowi. Natychmiast zrozumieliśmy, że coś się szykuje. Istotnie. Na drugi dzień, zamiast widywanych na ulicach żołnierzy litewskich, ujrzeliśmy

Uniwersytet Wileński

f

i

i

wieckie narzucono wszystkim mieszkańcom zajętych terenów. Nikt nikogo nie pytał o zgodę, ani o zdanie w tej materii. Więc poszliśmy i wybraliśmy jednogłośnie, choć nie wiedzieliśmy kogo i do czego. Drugi mechanizm - to terror, aresztowania, które przybrały wkrótce masowy charakter. Co jakiś czas dowiadywaliśmy się, że zniknął ktoś ze znajomych. I znów żyliśmy w ciągłym strachu.

We wrześniu otworzono szkoły. Nastąpiła ponowna reforma w nauczaniu, bo przecież drugi okupant musiał też wprowadzić swoje przedmioty. Były to: język rosyjski, historia ZSRR oraz historia WKP(b), (Wszechzwiązkowa Partia Komunistyczna (bolszewików)), który to przedmiot dostarczył nam obfitej porcji propagandy, kłamstw, a nawet wulgaryzmów, a był tak ważny, że musieliśmy go zdawać na egzaminie maturalnym (obok innych siedmiu). Na szczęście językiem wykładowym pozostał nadal polski. Poza tym utworzono po raz pierwszy parę szkół koedukacyjnych.

Jesienią, w związku ze zbliżającą się rocznicą rewolucji, nasiliły się aresztowania. Właśnie w listopadzie został aresztowany mój przyszły teść Władysław Hajdukiewicz, którego wtedy jeszcze nie znałem, a ujrzałem dopiero w 1955 roku, gdy przyjechał do Gdańska po dziesięcioletnim pobycie w łagrze sowieckim. Tymczasem osadzono go w więzieniu na Lukiszkach. Było to centralne więzienie przepełnione w owym czasie aresztantami różnych nacji, w większości oczywiście



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
14 Gazeta A MG nr 11/96 Wspomnienie o dowódcy i przyjacielu Prof. dr hal). Witold Tymiński - żołnier
15 Gazeta A MG nr 11/96 Wspomnienie o dr. med. Jerzym Pryczkowskim WttKi Hi sce. Prof. Nielubowicz
16 Gazeta A MG nr 11/96 prof. dr hab. Eugeniusz Sieńkowski Gdyńskie Towarzystwo Lekarskie w okresie
27 Gazeta A MG nr 11/96 w placówkach specjalistycznych na Wybrzeżu. Organizując „białe soboty"
30 Gazeta A MG nr 11/96 XV Europejski Kongres Neurochirurgii Dziecięcej Rzym 23-25 wrzesień 1996
20 Gazeta AMG nr 11/2014 Senat GUMed Posiedzenie 30 czerwca 2014 roku Senat pozytywnie zaopiniował w
Gazeta A MG nr 11/2014Inauguracja roku akademickiego 2014/2015 •    Aleksandra Barańs
10 Gazeta AMG nr 11/96 nes). Najczęściej w tym celu stosowany jest gen kinazy tymidynowej
li Gazeta A MG nr 11/96Nowa alternatywa endoskopowego leczenia łagodnego przerostu gruczołu
13 Gazeta AMG nr 11/96 Prof. W. Zielińska we wspomnieniach pacjentki Taka była Pani
17 Gazeta AMG nr 11/96 urody. Była doskonałą gospodynią. Po moich życiowych tarapatach odnosiłem
18 Gazeta AMG nr 11/96 dżinie dziewiątej trzydzieści. To nabożeństwo stato się moim przez całą okupa
19 Gazeta AMG nr 11/96 prof. Stanisław Zawistowski Wspomnienia z czasów wojny cz.ll Tymczasem życie
2 Gazeta AMG nr 11/96 Fot. J. Nowak 30 września br. w sali im. S. Hillera Budynku Zakładów Teoretycz
21 Gazeta AMG nr 11/96 polskiej. Trwała tam zresztą ciągła rotacja: miejsce wywiezionych zajmowali n
24 Gazeta AMG nr 11/96 Co słychać w sekcji pływackiej AZS AMG? Mamy za sobą udany sezon sportowy 199
Gazeta AMG nr 11/96 25I nagroda dla studentów AMG W imieniu Komitetu Organizacyjnego X Ogólnopolskie
26 Gazeta AMG nr 11/96 „Białe soboty" na Kociewiu _) Oddział Kociewski Zrzeszenia
28 Gazeta AMG nr 11/96 28 Gazeta AMG nr 11/96 1.09. - 30.09.1996 Funkcję kierowniczą po raz pierwszy

więcej podobnych podstron