Halny w Beskidach
w ten wielkopostny czas halny rozhulał się w Beskidach wieje z całą mocą hula wśród zboczy i szczytów zniewala swą potęg*! wyrywa sosny £•$ do ziemi gnie świerki , ,
wy miała nieprawości
trącanamienie &^ 'wj • setce®
iłysnuu tęsknota
ff^óśfa^JT
iechltihne człowieczeństwo amcntują złogi w zakamarkach nic pomoże chowanie się za drugiego czas do pokuty wzywa uciekają z wichrem lęki niebo obłoki zdejmuje wnętrza oczyszczone wiatr ucichł spokój nastał
i* >
MB
§sm
Bielsko-Biała. Urszula Otnylińska