8097134220

fakty

i stanowi nieodłączny element pracy każdego prawnika. Udzieliła też rad studentom.

Pierwsza prawdziwa mowa

Jedenasty Lokalny Konkurs Krasomówczy Europejskiego Stowarzyszenia Studentów Prawa ELSA Olsztyn odbył się 4 marca w Sądzie Okręgowym w Olsztynie.

Był adresowany do studentów Wydziału Prawa i Administracji UWM. Do rywalizacji zgłosiło się 9 osób. Każda wygłosiła 10-minutową mowę kończącą postępowanie przed sądem I instancji. Każdą sprawę przedstawiały 2 osoby, występujące w przeciwnych rolach procesowych. Znacznie większym zainteresowaniem cieszyło się prawo karne, które wybrało aż 8 konkursowiczów. Dodatkowo każdemu przysługiwało prawo do 3-minutowej repliki.

Poziom wystąpień uczestników był wysoki. Wygłaszali mowy poprawne i ciekawe. Przedstawiali mocne argumenty, które logicznie uzasadniali. Stosowali bogaty zasób słów, dbając o kulturę języka. Każdy przysługujący mu czas wykorzystał prawie w całości. Ponadto, większość skorzystała z prawa do repliki.

Sędzia Ewa Dobrzyńska- Murawka, wiceprezes Sądu Okręgowego w Olsztynie, przewodnicząca jury zwróciła uwagę, że umiejętność publicznego przemawiania i argumentowania jest bardzo ważna

Zwycięzca wystąpi w XIX Ogólnopolskim Konkursie Krasomówczym w Szczecinie.

Adrianna Sobczak ELSA

Wyniki: I miejsce Karol Jędrzejczyk (IV rok, prawo), II Maciej Moskal (II rok, prawo) oraz III Marta Kosecka (III rok, prawo). Laureaci otrzymali nagrody ufundowane przez: Nowy Andergrant, Teatr im. Stefana Jaracza w Olsztynie, Kino Helios w Olsztynie oraz Księgarnię Arche.

Andrzej Stasiuk jedzie na Wschód

O muzyce, podróżowaniu, stawaniu się pisarzem opowiadał Andrzej Stasiuk. Jeden z najznakomitszych polskich pisarzy ostatnich lat spotkał się ze społecznością akademicką UWM podczas wykładu otwartego.

Pisarz przyjechał na zaproszenie władz Wydziału Humanistycznego. Spotkanie (26 marca) prowadził prof. Sławomir Buryła z Instytutu Filologii Polskiej, prywatnie także znajomy Andrzeja Stasiuka.

Jak zostaje się pisarzem? Na tak postawione gościowi pytanie, prof. Buryła sam odpowiedział, prowokacyjnie cytując słowa Andrzeja Stasiuka; .Chciałem być jak Iggy Pop. Nigdy nie chciałem być pisarzem. Zawsze chciałem mieć swój zespół muzyczny. Nigdy nie chciałem mieć zespołu redakcyjnego” i spuentował to, puszczając teledysk z piosenką Real Wild Child w wykonaniu Iggy Popa. Na pytanie, jak to jest być dzikim dzieckiem literatury, typem mężczyzny z krwi i kości?

-    Taki mój obraz wykreowały media. To jest wygodne, można się za tym obrazem schować. Ja wykonuję stały zawód. Dziś zerwałem się rano i zdążyłem napisać kawałek kolejnej książki. Kiedy zacząłem być pisarzem, zacząłem wieść bardzo nudne życie - dodał nieco przewrotnie Andrzej Stasiuk.

-    Idzie pan pod prąd, wszystkie podróże pana są na Wschód -kontynuował prof. Buryła, nawiązując do tytułu ostatniej powieści Stasiuka Wschód wydanej w 2014 przez wydawnictwo Czarne..

-    Być może jestem dzieckiem wioski, Wschód mi to daje. Tam można robić, co się chce, rozbić namiot gdzie się chce. Tam są wielkie

puste przestrzenie. Tam się dzieją niesamowite rzeczy, instynkt mi podpowiada, że tam coś się dzieje - odpowiedział pisarz.

Dlaczego podróżuje? Jak twierdzi - aby siebie doświadczyć. Ciekawiej w Chinach niż we własnym domu. Po to się jedzie, aby doświadczyć dziwności istnienia. Boję się, ale jadę - dodał na koniec. Pisarstwo Andrzeja Stasiuka najlepiej chyba ilustruje wiersz jego przyjaciela, towarzysza podróży, ukraińskiego poety i pisarza Jurija Andruchowycza:

Stasiuk widzi wszystko.

Organ jego miłości - to pamięć wzrokowa.

Organ jego oddechu - to paczka papierosów.

Organ jego pisma - to zdezelowana maszyna do pisania. Ponieważ zdezelowana, pisze ręką.

Czyli „od ręki", od siebie, ode mnie, od ciebie.

Czyli jest jednym z nas, choć, być może, najlepszym.

To pismo jest autentyczne, to nazywa się charakter.

Po czymś takim poznaje się pisarza czy seryjnego mordercę.

A więc nigdy nie przyłapiecie go na szachrajstwie.

„Morę Than a Cult", przekł. B. Zadura

4 (188) kwiecień 2015