Stephani Hecht Archanioły 02 Zniewolone Anioły Rozdział 5


Stephani Hecht  Archanioły 02  Zniewolone Anioły
Tłumaczenie: BridgetBardot
Beta: saphira_m
Rozdział 5
Gabi siedziała na krześle pomiędzy łóżkami, w których znajdowali się Cam
i Abdiel. Zdołała już uzdrowić Abdiela, ale Cam to całkiem inna sprawa. To, co
demony mu zrobiły nie mogło zostać cofnięte. Już na wieczność będzie inny.
Wpadła w trans i zaczęła skanować jego ciało. Analizując każdą cząsteczkę jego
krwi, zobaczyła jak została zmutowana. Chociaż był jeszcze aniołem, jedną
nogą stał teraz w świecie demonów.
Wciąż nie mogła zmusić się do przekazania mu najgorszej wiadomości.
Jeśli regularnie nie będzie pił anielskiej krwi, może ulec złu, które jest teraz
częścią niego. Ich słodki, niewinny Cam odszedł.
Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło. Ciało Cama miało
teraz w sobie przeciwciała względem krwi demonów. Była pewna, że jeśli
zdołałaby ją odizolować, mogłaby stworzyć antidotum przeciwko truciznie.
Demony dłużej nie będą miały nad nimi przewagi.
Michael podszedł i popatrzył na Cama. Twarz Szefa była zarówno smutna,
jak i udręczona.
Cam spał, całkowicie nieświadomy obecności swojego wuja. Sporadycznie
brwi młodego anioła marszczyły się, kiedy był wciągany w kolejny koszmar.
 Gdzie reszta gangu?  Michael w końcu zapytał.
 Barakiel zdobył swoją pierwszą wojenną ranę i chciał ją pokazać
pozostałym, zanim Derel ją wyleczy.
Cień uśmiechu ukazał się na jego twarzy.
 Nienawidzą mnie, prawda?
 Mniej więcej.
Przebiegł dłonią przez swoje włosy ze zrezygnowanym westchnieniem.
 Jak złe było& chciałem zapytać, co te demony& cholera.
Gabi uniosła brew.
 Czy próbujesz zapytać jak bardzo Cam został ranny?
 Tak, próbuję.
 Było z nim zle, Michael, naprawdę zle. Musiałam go uzdrawiać wraz
z Derelem. Zrobili mu straszne rzeczy. To, co zrobili jego umysłowi jest jeszcze
gorsze. Ana próbowała go przebadać i był tak bardzo zraniony wewnątrz, że
dostała od tego migreny. Teraz ją odsypia.
Translate_Team
Stephani Hecht  Archanioły 02  Zniewolone Anioły
Michael mocno przełknął.
 Naprawdę, naprawdę spieprzyłem sprawę.
 Tak, naprawdę to zrobiłeś.  Popatrzył ponownie w dół na Cama.
Mogłaby przysiąść, że się nieco wzruszył. Znając go przez całe swoje
życie, nigdy nie widziała go tak rozemocjonowanego. Jej wściekłość rozpłynęła
się.
 Posłuchaj, Michael, musisz po prostu dać im czas. Znam Anę i chłopców.
Chociaż teraz mogą być na ciebie zli, nie potrwa to długo. Nie mają tego
w sobie.
 Zgaduję, że to więcej niż na to teraz zasługuję.
Gabi pomyślała o rodzinie Lehor i ich stracie. Wiedziała, że to uczyni ich
jedynie twardszymi.
Rafael podszedł do niej. Widząc jej zdewastowane spojrzenie na twarzy,
rozwarł swoje ramiona. Bez wahania przytuliła się do swojego brata. Mała
cząstka niej była zszokowana, ponieważ mogła policzyć na palcach jednej ręki
momenty, kiedy Rafael okazywał jakiekolwiek uczucia.
 Przenosimy wszystkich rannych z powrotem do komnat uzdrawiających
 powiedział jej, kiedy się odsunęła.
 Sądziłam, że rada nie chce, by ktokolwiek, kto został otruty przebywał
w Niebie.
 Uchylam ich decyzję. Z powodu dużej liczby ofiar, potrzebujemy
dodatkowej magii, którą zapewniają komnaty.
 Posłuchaj Rafael, jeśli chodzi o Cama&
 Czy wciąż mu ufasz?
 Oczywiście, że tak.
 To jest dla mnie wystarczające.  Pocałował ją w czoło.
 Myślę, że mogę znalezć antidotum na truciznę.  Zrelacjonowała mu to,
co znalazła w krwi Cama.
Kiedy skończyła, skinął głową w zamyśleniu.
 To może się udać. Nie zaszkodzi spróbować. Musimy jednak działać
szybko. Kilku empatów zostało zainfekowanych podczas bitwy i są w
niebezpieczeństwie utraty rozumu.
Przeniosła się do komnat uzdrawiających i przygotowała pokoje dla
mężczyzn. Kiedy wróciła, Cam był świadomy i siedział. Miał na sobie
przeciwsłoneczne okulary, aby ochronić swoje oczy przed innymi aniołami.
Swój iPod miał podkręcony tak bardzo, jak tylko mógł.
 Jak się czuje Pan Mroczny Anioł?  Wyciągnął słuchawki.
Translate_Team
Stephani Hecht  Archanioły 02  Zniewolone Anioły
 Skopię ci tyłek, jeśli będziesz mnie tak nazywać  mruknął Abdiel.
 Nie śpisz  odetchnęła, gdy pochyliła się, aby go zbadać.
Abdiel pociągnął ją w dół z warknięciem.
Gabi zachichotała dziewczęco, kiedy trącił nosem jej szyję. Kochała, kiedy
to robił.
Chwytając tył jej głowy dłonią, przesunął swoje usta na jej. Kiedy
przygryzł jej dolną wargę, całkowicie zapomniała, że nie są sami. Zaczęła
wczołgiwać się na łóżko.
 Blee. Nie przy ludziach  rzucił obrzydzony głos.
Gabi spojrzała w górę z sapnięciem i ujrzała najmłodszego brata Lehor,
posyłającego im złośliwy uśmieszek. Był ubrany cały na czarno. Jego spodnie
miały liczne zamki i dziury, i miał na sobie koszulkę zespołu Good Charlotte.
Najbardziej szokującą rzeczą były jego jasne, niebieskie włosy.
 Hej, Barakiel.  Westchnęła, kiedy zeszła z Abdiela.
Cam wykrzywił usta na swojego brata.
 Co, do diabła, zrobiłeś ze swoimi włosami? Wyglądasz jak cholerny
Anielski Smerf.
 Taa, cóż, z tymi okularami wyglądasz jak Billy Idol1  odpowiedział
Barakiel.
 Chodz mnie uściskaj, braciszku.  Cam rozwarł swoje ramiona. 
Myślałem, że już nigdy cię nie zobaczę.
Ku zszokowaniu Gabi, ten idiota poszedł na to. Barakiel podszedł do
swojego brata, gotowy go przytulić. Kiedy tylko znalazł się wystarczająco
blisko, Cam chwycił go i umieścił go w krawacie2. Barakiel walczył, by się
uwolnić, aż łóżko się przechyliło i oboje spadli na podłogę. Dwaj bracia wciąż
jednak się maltretowali.
 Przysięgam, że jeśli mnie ugryziesz, ja też cię ugryzę  Barakiel sapnął,
kolana jego brata znajdowały się na jego klatce piersiowej i walczył o oddech.
Cam uderzył go w bok głowy.
 Proszę, z powodu tego całego gówna, które jesz, prawdopodobnie
będziesz smakował jak kukurydziane hot dogi i chipsy. Dzięki, ale nie, dzięki.
Gabi zaczęła się śmiać. Nie mogła się powstrzymać. Sam widok jak Cam
zachowuje się jak stary on sprawił, że tak dobrze się poczuła. Bardzo szybko
Abdiel do niej dołączył. Dwaj bracia Lehor spojrzeli na nich, bez wątpienia
zastanawiając się czy w końcu oszaleli.
1 Billy Idol  http://www.funwirks.com/Resources/ProductPhotos/C45_Billy_Idol_Costume.JPG
2 Krawat  niedozwolony chwyt za szyję w walce zapaśniczej.
Translate_Team
Stephani Hecht  Archanioły 02  Zniewolone Anioły
 Mam przenieść was obu do komnat uzdrawiających  Gabi oznajmiła,
trzezwiejąc.
 Spasuję, dzięki.  Głos Cama wypełniony był paniką.  Myślałem, że
może powinienem po prostu poczekać na was w domu.
 Ana wiedziała, że to właśnie powiesz. Właśnie dlatego mnie po ciebie
wysłała  jego brat powiedział ze złowrogim uśmieszkiem. Barakiel przeniósł
ich dwoje do Nieba, zanim ten miał czas zacząć się sprzeczać.
 Wspaniale  Gabi wymamrotała, kiedy zauważyła, jak okulary Cama
spadają podczas walki. Uniosła je, nim przeniosła siebie i Abdiela do
uzdrowicielskich komnat.
Po przybyciu ujrzała Cama pocierającego swoje oczy i syczącego z bólu.
Zbyt wiele było dla niego czystego, białego światła Nieba.
 Co do diabła, Gabi?  warknął.
 Wiem, że to przerażające, Cam  uspokajała go.  Ale uwierz mi, może
z tego wyniknąć coś dobrego.
 Co cholernie dobrego może z tego wyniknąć?
 Sądzę, że mogę cię wykorzystać, by stworzyć antidotum na tę truciznę.
Będziesz w stanie pomóc niezliczonej ilości empatom przed byciem
zniszczonym.
 Nie, dziękuję, nie jestem szczurem doświadczalnym  Cam warknął.
 Tylko pomyśl o tym, mógłbyś uratować swój własny rodzaj.
 Co, półkrwi demony, półkrwi anioły? Muszę sprawdzić, ale jestem
całkiem pewien, że jestem jedynym, który pasuje do opisu.
 Dostaję przydział  Barakiel powiedział cicho.  Potrzebują nowego
empatę we Flint i wchodzę w to. Ostatni empata jest na oddziale szaleńców
z mamą i tatą z powodu tego gówna. Chcesz, żeby mnie również się to
przytrafiło?
Cam podarował mu ostre spojrzenie.
 Nie&
 Wszyscy empaci są w niebezpieczeństwie.
 & wciągaj mnie&
 Coraz więcej z nich wpada w desperację.
 & w tę pułapkę&
 Wszyscy potrzebujemy twojej pomocy, również ja.
 & poczucia winy.
 Proszę cię, Cam.  Barakiel podarował mu szczenięce spojrzenie.  Zrób
to dla mnie.
Translate_Team
Stephani Hecht  Archanioły 02  Zniewolone Anioły
 To nie fair i dobrze o tym wiesz  Cam westchnął, zanim odwrócił się do
Gabi.  Co będę musiał zrobić?
 Będę musiała pobrać ci trochę krwi  oznajmiła mu.
Cam zbladł.
 Chodzi ci o to, że będziesz musiała ukłuć mnie igłą?
Westchnęła. Anioły były niesamowicie słabe, kiedy chodziło o igły. Stali
się raczej rozpieszczeni faktem, że uzdrowiciele mogą ich uzdrowić dzięki
prostemu położeniu na nich swoich dłoni.
 Nawet nie chcę o tym słyszeć.  Barakiel przetoczył oczyma.  Wszyscy
zostaliśmy ukłuci dziś rano tylko po to, by móc oddać krew dla twojego
żałosnego tyłka.
Brwi Cama zmarszczyły się w zagubieniu.
 O czym ty mówisz?
 Gabi powiedziała nam, że będziesz potrzebował krwi.  Barakiel mówił
do niego jak do dziecka.  Ponieważ nie sądziliśmy, by dobrym pomysłem było
pozwolenie ci na picie od wszystkich, oddaliśmy swoją.
 Muszę tracić rozum  Abdiel wymamrotał jej do ucha.  To wszystko
właściwie zaczyna brzmieć dla mnie normalnie.
 Czy wciąż możesz jeść normalne jedzenie?  Barakiel zapytał Cama.
 Nie wiem  Cam pociągnął za swoje włosy.
 Wiem, gdzie Ana ma schowane wszystkie fast foody w domu. Chodzmy
coś wszamać.  Barakiel chwycił Cama i zaczął wyciągać go z pokoju.  Zaraz
go odprowadzę. Obiecuję, Gabi.
Jak tylko zostali sami, Abdiel odwrócił się i porwał ją w swoje ramiona.
 Myślałem, że nigdy nie wyjdą  wymamrotał przy jej ustach.
 Jestem na ciebie zła  zaprotestowała słabo. Jej ciało już wyginało się
tak, by mogła dotknąć każdego centymetra jego. Pocałunek, który jej podarował
był tak delikatny i łagodny, że sprawił, iż chciała łkać.
Przesunął palcami w dół jej gardła aż dosięgnął zamka jej kurtki. Chciała
ściągnąć jego koszulkę, ale potrząsnął głową i zrobił ostry krok w tył.
Zagubiona, zbliżyła się do niego tylko po to, by znowu się odsunął. Wtedy
powoli ją olśniło.
Kiedy go uzdrawiała, odnalazła tatuaż, który został mu zrobiony siłą.
Znajdował się w uzdrowicielskim śnie, kiedy na niego spojrzała. To był znak
jego rodziny, taki jak ten umieszczony na niej, ale jego był otoczony pismem
demonów. Kiedy Michael jej go przetłumaczył, lodowata wściekłość
przetoczyła się przez nią.
Translate_Team
Stephani Hecht  Archanioły 02  Zniewolone Anioły
Własność Eurynome.
Mogła sobie jedynie wyobrazić wstyd jaki czuł, kiedy jego ojciec mu to
robił. Abdiel był dumnym mężczyzną i nawet po tych wszystkich wiekach bycia
traktowanym jak parias nigdy nie widziała, by zwiesił głowę w zawstydzeniu,
tak jak robił to teraz. Ujęła jego podbródek w dłoń i uniosła jego głowę, by
mogła spojrzeć mu w oczy. Rozpacz, którą w nich ujrzała rozerwała jej serce.
 Gdybym mogła to uleczyć, zrobiłabym to  powiedziała mu.
 Wiem  odparł załamanym szeptem.
 Nie masz się czego wstydzić. To było wspaniałe poświęcenie dla jednego
z członków twojej drużyny. Cam nigdy sam nie przetrwałby pojmania.
Powiedział mi, co dla niego zrobiłeś.
 To nie było wystarczające. Spójrz, co mu się stało. Jestem jego
archaniołem, powinienem lepiej go ochraniać. Zawiodłem go tak samo, jak
zawiodłem blizniaki i to był sposób mojego ojca na przypomnienie mi o tym.
 Cam jest teraz bezpieczny, tak samo Rachel. Każdy demon, którego od
teraz pokonasz będzie dowodził mylność twojego ojca.
Spojrzenie na jego twarzy mówiło, że wciąż nie jest przekonany, ale dłużej
się nie sprzeczał. Gabi podeszła, by ściągnąć mu koszulkę i tym razem jej
pozwolił.
Jej oddech urwał się, kiedy zobaczyła, że wciąż jest pokryty krwią
i brudem.
 Poczekaj tutaj  wyszeptała. Poszła do łazienki i wypełniła wielką wannę
gorącą wodą. Rozebrana, wkroczyła do niej.  Abdiel  zawołała uwodzicielsko.
 Czekam.
Kiedy wszedł do niej i ujrzał ją czekającą tam, jego twarz pociemniała od
pożądania.
Uwolniła seksowny chichot i obserwowała jak walczy, by zdjąć resztę
swoich ubrań. Kiedy się rozebrał, przywołała go zginając palec. Sięgnął po nią,
ale potrząsnęła głową i odepchnęła jego dłonie.
 Wciąż jesteś ranny  wyszeptała mu ochryple do ucha.  Masz szczęście.
Masz swoją własną, osobistą uzdrowicielkę.
Z delikatnymi, kochającymi dłońmi, ostrożnie zmyła krew z jego pleców.
Nawet mimo tego, że jego rany zaczęły się goić, wciąż było kilka czerwonych
pręg.
Ucałowała każdą z osobna, obmywając go delikatnie językiem. Gabi
uśmiechnęła się do siebie, kiedy jęknął, po czym przesunęła się na przód
i przekroczyła go tak, by znalezli się twarzą w twarz. Chwyciła jego dłonie
Translate_Team
Stephani Hecht  Archanioły 02  Zniewolone Anioły
i powoli przesunęła je do swoich ust, po czym wzięła każdy z jego palców do
swoich ust i possała je.
 Jeśli kiedykolwiek jeszcze odejdziesz i zostawisz mnie samą, to ja cię
zniszczę.
Otworzył usta, by odpowiedzieć, ale zamiast tego syknął.
Jej dłoń powędrowała w dół i łagodnie zaczęła pieścić jego twardego
penisa. Kiedy spojrzała na jego twarz, była zdumiona. Jego ciemne oczy były
wypełnione pożądaniem, a jego normalnie twarda twarz wojownika była
delikatna i łagodna. Fakt, że miała nad nim taką władzę był podniecający.
Wygięła swoje plecy, by jej piersi znalazły się bliżej jego twarzy i on z tego
skorzystał. Jego język wykonał kilka leniwych ścieżek na jej sutku, nim nieco
go ukąsił. Fale przyjemności mieszające się z bólem przeszły przez jej ciało
i wygięła się jeszcze bardziej do niego, zachęcając go. Wciąż głaskała jego fiuta
jedną dłonią, podczas gdy drugą trzymała się dla wsparcia za jego ramię.
Z warknięciem, chwycił jej pośladki, by przyciągnąć ją bliżej i potrzeć jej
centrum o swoją erekcję. Nie wszedł w nią jeszcze, zamiast tego pocierał się
o jej łechtaczkę. Teraz obie jej dłonie znajdowały się na jego ramionach i nie
mogła powstrzymać się przed zakołysaniem biodrami tak, by było jeszcze
więcej tarcia.
 Nie masz pojęcia jak często o tym marzyłem  wymamrotał przy jej
skórze.  Siedziałem w tej gorącej, obrzydłej celi i wspominałem jakie
wspaniałe uczucie dawało twoje ciało przy moim. Jak wspaniale pachniałaś. Jak
słodko smakowała twoja skóra.  Jego dłoń zanurkowała, by mógł musnąć
palcem jej otwarcie.  Kocham to, kiedy stajesz się dla mnie mokra i nie mam
namyśli wody z kąpieli.
Mogła zarumienić się na jego szczerość gdyby nie obdarowywał ją tak
tęsknym spojrzeniem.
 Też za tobą tęskniłam.
 Kochaj się ze mną, Gabi.
Przeniosła ciężar swojego ciała, by go wziąć. Kiedy jego grubość
wypełniła ją, odrzuciła swoją głowę w tył z westchnieniem szczęścia. Gabi
odnalazła powolny, spokojny rytm, gdy go ujeżdżała, nie chcąc aby skończyło
się to zbyt szybko. Chciała, by trwało to wiecznie ponieważ, teraz, kiedy go
odzyskała, właśnie ją mieli. Wieczność.
O wiele za szybko poczuła jak przyjemność narasta w niej, przygotowując
ją do osiągnięcia punktu kulminacyjnego. Musiał to wyczuć, gdyż chwycił jej
biodra mocno swoimi dłońmi i przejął kontrolę. Z mocnymi, szybkimi
Translate_Team
Stephani Hecht  Archanioły 02  Zniewolone Anioły
pchnięciami, zabrał ją z falą po fali do nieba. Po kilka chwilach, dołączył do
niej.
 Myślałem, że nigdy więcej tak się nie poczuję  przemówił przy jej
gardle chwilę przed tym, jak ją pocałował.
Już ponownie znajdowała się dla niego w ogniu i, kiedy poczuła jego
erekcję przy swojej nodze, wiedziała, że on także jest gotowy na rundę drugą.
Delikatnie wytarł ją ręcznikiem, jego palce zwlekały we właściwych miejscach,
po czym poprowadził ją z powrotem do sypialni.
Oczekiwała, że skieruje ją do łóżka, ale zamiast tego poprowadził ją do
ściany i umieścił dłonie po każdej stronie jej głowy, więżąc ją. Spojrzenie
w jego oczach nie było dłużej łagodne, ale intensywne, prawie zwierzęce.
Wiedziała, że ten pierwszy raz w wannie był dla niej. Teraz wezmie ją ostro.
Chciał odzyskać swoją władzę nad nią. Dreszcze tańczyły po jej ciele. Nie ze
strachu, ale z podekscytowania. Uwalniając niskie warknięcie, pochylił się
i porwał jej usta swoimi.
* * *
Pocałował ją, miał wrażenie że jego ciało stoi w ogniu.
Chciał dotknąć każdego centymetra jej ciała, pochłonąć ją. To, co
wydarzyło się w Piekle rozerwało go na pół. Nie tylko miał traumę, ale prawie
zniszczyło go to, że Cam również był ofiarą. Straszna pustka, jaką czuł mogła
być jedynie wypełniona przez nią. Przez jej miłość.
Uniósł ją i otoczył jej nogami swój pas. Przyciskając ją do ściany, wszedł
w nią w mocnym pchnięciu. Wszedł swoim fiutem tak głęboko jak tylko mógł,
chcąc zawładnąć każdą cząstką niej. Zachęcała go, wbijając swoje paznokcie
w jego plecy. Wycofał się i pchnął w nią jeszcze raz i jeszcze raz. Kiedy ją brał,
schował swój nos w zagłębieniu jej gardła, wciągając jej słodki, różany zapach.
Zlizał kroplę potu z jej szyi, smakując słoną dobroć, gdy pieścił jej satynową
skórę.
Wiedział, że nie jest z nią delikatny, ale ona również nie była z nim
delikatna. Wydawała się potrzebować tego dzikiego seksu w równym stopniu co
on. Jej nogi wbijały się w jego tyłek i mógł wyczuć napinanie się jej mięśni,
walczących by wziąć go jeszcze głębiej. Kiedy spojrzał na jej warz, ujrzał, że jej
policzki zarumienione są od pożądania, a jej zielone oczy uwodziły, błagając
o więcej. Uwalniała łagodne dzwięki pojękiwania, które współgrały idealnie
z jego pchnięciami.
Translate_Team
Stephani Hecht  Archanioły 02  Zniewolone Anioły
Kiedy doszła, odrzuciła głowę w tył i krzyknęła. Przykrył jej usta
pocałunkiem, by dzwięk został stłumiony. Jak tylko jej ciało zacieśniło się
i skurczyło wokół niego, dołączył do niej. Sperma wystrzeliła z niego, kiedy
zacieśniła się wokół niego, dojąc jego fiuta całkowicie. Wciąż trzymał ją
w swoich ramionach, kiedy skończyli, podczas gdy oboje łapali oddech.
 Muszę iść  oznajmiła z rezygnacją.  Do tego czasu powinni już
przygotować laboratorium i mam pracę do wykonania.
Skinął i pozwolił jej się zsunąć po jego ciele na ziemię. Dając jej szybkiego
całusa w czubek nosa, odwrócił się, aby się ubrać. Była na tyle
wspaniałomyślna, by przygotować dla niego ubrania na zmianę. Pozbycie się
starych ciuchów było wspaniałym uczuciem, ponieważ śmierdziały Piekłem.
Skierowali się do laboratorium usytuowanego na środku komnat
uzdrawiających. Gabi otworzyła szklane drzwi i weszli do zimnego klinicznego
pomieszczenia.
Obserwując liczne anioły tłoczące się po pokoju w białych laboratoryjnych
fartuchach, jego szczęka rozwarła się od szoku. Wydawało się to takie ludzkie,
w ogóle nie podobne do mistycznych technik uzdrawiania, do których przywykł.
Do diabła, były tutaj nawet mikroskopy i probówki wzdłuż ścian.
Gabi uśmiechnęła się.
 To nie jest pierwszy raz, kiedy demony wprowadziły truciznę do wojny.
W rzeczywistości, prawie każda ludzka choroba została wynaleziona przez
demony. Wybudowaliśmy ten obiekt kilkaset lat temu, by nadążyć za nimi.
 Przepraszam. Sądziłem, że ludzie są jedynymi, którzy praktykują ten typ
uzdrawiania  przyznał.
 Proszę cię.  Uwolniła chichot.  To my nauczyliśmy ludzi nowoczesnej
medycyny. Oni po prostu tego nie wiedzą.
Barakiel wszedł przez drzwi prowadzące do laboratorium. Cam podążał za
nim, powłócząc nogami.
Nawet mimo tego, że jego okulary zakrywały jego oczy, Abdiel wiedział,
że jego spojrzenie wędruje po laboratorium, sprawdzając czy ktokolwiek się
gapi. Jednakże wszyscy wydawali się być nieświadomi ich obecności.
Anioł pośpieszył do Gabi. Był niski, a jego głowa zwieńczona była masą
splątanych, brązowych włosów. Ledwo sięgał jej do ramienia. Jego fartuch był
wygnieciony, tak jak reszta jego ubrań. Pomimo wyglądu, nosił wokół siebie
aurę władzy. Był najwyrazniej tym, który prowadził całe laboratorium.
 Jeśli Camael jest gotowy, to my mamy wszystko przygotowane i
jesteśmy gotowi  powiedział.  Jeśli wszystko pójdzie tak jak się spodziewamy,
Translate_Team
Stephani Hecht  Archanioły 02  Zniewolone Anioły
możemy mieć antidotum w przeciągu godziny.
 Tak szybko?  zapytał Abdiel.
 Tak  Gabi skinęła.  Jesteśmy znacznie bardziej zaawansowani niż
ludzie. Coś, co może zająć im miesiące, my możemy zrobić w godziny.
Wysoka brunetka podeszła i podała Camowi kubek.
 Chodz ze mną, to pobierzemy twoją krew.
 Co to jest?  Cam podejrzliwie spojrzał na kubek.
 Przepraszam pana  głos kobiety był stanowczy  ale będziemy musieli
pobrać znaczną ilość krwi i pańskie ciało będzie musiało zastąpić utracone
płyny.
 Nie mogę tego wypić, Gabi  Cam sprzeczał się.  Nie przed tymi
wszystkimi aniołami.
 Dlaczego nie?  Barakiel warknął.  Piłeś z Derela w trakcie bitwy przed
setkami aniołów. Dlaczego tych kilku laboratoryjnych palantów ma ci
przeszkadzać?
 Dziękuję za komplement.  Kobieta posłała Barakielowi wściekłe
spojrzenie.  Pójdziemy do stołu w rogu, więc nikt pana nie zobaczy. Poza tym,
z tego, co jest im wiadome, w tym kubku jest tylko Starbucks.  Kiedy Cam
wciąż patrzył powątpiewająco, dodała.  Dam ci pózniej sok i ciasteczko.
Barakiel chwycił Cama za łokieć i poprowadził go do stołu badawczego.
Abdiel patrzył zdumiony jak najmłodszy brat radzi sobie z Camem.
Kilkoma dobrymi żartami, sprawił, że było tak, jakby to, co się działo było
normalne. Było oczywiste, że najmłodszy Lehor jest rozjemcą w rodzinie.
Podejrzewał, że właśnie dlatego Ana wysłała Barakiela. Cam w końcu
zasnął, jego ciało było wykończone od całego zła, które mu się przytrafiło.
Barakiel chwycił jego dłoń i w końcu pozwolił sobie na ukazanie swoich
prawdziwych uczuć.
Abdiel podszedł i przysunął krzesło obok niego.
 Nigdy nie będzie taki sam, prawda?
Barakiel zwiesił głowę próbując ukryć łzy przed archaniołem.
 Nie.  Abdiel poczuł gulę narastającą w jego gardle.  Przykro mi, ale
Gabi powiedziała, że zmiana jest permanentna. Powinienem spróbować
powstrzymać sukuba przed zmuszeniem go do wypicia krwi, ale zaczynał
znajdować się w stanie śpiączki. Nie wiedziałem co innego mógłbym zrobić.
Oczy Barakiela rozwarły się i wpatrzyły w jego.
 Niczego nie żałuj. Sprowadziłeś naszego brata do nas z powrotem i nie
jest taki jak mama i tata. To jest ważne. Z tym całym pozostałym gównem
Translate_Team
Stephani Hecht  Archanioły 02  Zniewolone Anioły
możemy się pogodzić. Jesteśmy rodziną i będziemy się trzymać razem podczas
dobrych i złych chwil.
Kobieta z laboratorium podeszła i dała Barakielowi ciasteczko. Poklepując
go po głowie, odeszła.
 Nie jestem dzieckiem.  Barakiel zawołał za nią. Wgryzł się w ciastko.
 Cam ma szczęście, że jesteście jego rodziną  Abdiel powiedział
delikatnie.  Wszyscy powinniście mnie teraz nienawidzić. To moi bracia mu to
zrobili.
 Cholera, archaniele.  Barakiel posłał mu poirytowane spojrzenie.  Te
potwory, które skrzywdziły Cama i ciebie, nie są twoimi braćmi, my nimi
jesteśmy. Ty i Rachel możecie nie dzielić tej samej krwi, co my, ale nie
moglibyśmy kochać was bardziej. Którykolwiek z nas z chęcią poświęciłby
siebie dla waszej dwójki.
Abdiel był zszokowany przemową Barakiela. Dojrzałe słowa były
całkowitym przeciwieństwem jego mrocznego, gockiego wyglądu. Ten mały
empata, który właśnie zakończył swój trening był w stanie rozluznić zarówno
Cama, jak i jego. Oboje zapadli w komfortową ciszę, gdy obserwowali jak Cam
śpi i czekali, by zobaczyć, czy jego nieszczęście może być cudem, o który
modliły się wszystkie anioły.
Translate_Team


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Stephani Hecht Archanioły 02 Zniewolone Anioły Rozdział 1
Stephani Hecht Archanioły 02 Zniewolone Anioły Rozdział 2
Stephani Hecht Archanioły 02 Zniewolone Anioły Rozdział 3
Stephani Hecht Archanioły 02 Zniewolone Anioły Rozdział 4
Crissy Smith [Were Chronicles 02] Pack Enforcer Rozdział od 1 do 3
Wampiry Argeneau 02 Miłość gryzie rozdział 02
Wampiry Argeneau 02 Miłość gryzie rozdział 02
Crissy Smith [Were Chronicles 02] Pack Enforcer Rozdział 1
02 ROZDZIA 2 Krtka historia zegarmistrzostwa, czyli minimum jakie wiedzie naley
02 Rozdział 02a
02 rozdział 02
Rozdzial 02
Tru i Jake 02 Rozdział 4
kopczewska (pliki z kodami) Rozdział 02 Podstawowe operacje
02 Rozdzial 6 9
02 Rozdzial 2
Nauka swiatowa i polska[1] Rozdzial 02

więcej podobnych podstron