16 PISMO PG
palni (lata 30. XX w.) - obraz o śmiałej kolorystyce, w którym różowofioleto-wy koloryt sugestywnie oddaje nastrój brzasku. Dużo formatowe płótno Gra w karty (1964 r.) o wymiarach 150 x 175 cm przypomina obraz Vincenta van Go-gha Jedzący kartofle. Kompozycja Elstera ukazująca siedzących przy stole i grających w karty mężczyzn to także doskonałe studium psychologiczne postaci - ich twarze, ubiór, gesty, rekwizyty budują nastrój, są świetnie oddane i pełne ekspresji. Wyraźnie widać, iż malarz nie poddał się wszechobecnemu wówczas socrealizmowi. Wszystkie dzieła z tego okresu charakteryzuje wrażliwość kolorystyczna i dobry warsztat.
Malarstwo akwarelowe świadczy
0 wielkim talencie, łatwości i biegłości technicznej artysty. Tę trudną technikę doprowadził Elster do perfekcji. Jego prace w tej technice można przyrównać do twórczości akwarelowej Juliana Fała-ta, z którym artysta zetknął się na studiach w Krakowie, a potem w Beskidach. W latach 1915-1919 Elster mieszkał w Bystrej koło Bielska-Białej, w pobliskim sąsiedztwie domu Fałata. Obaj malarze spotykali się i razem chadzali w plener. „Elster podziwiaI Fafata jako artystę
1 jako człowieka, jego kryształowy charakter, jego bezgraniczną życzliwość dla ludzi, miłość do natury i miłość do wszystkiego, co piękne i szlachetne. (...) W Bystrej malował Elster niewielkie pejzaże bądź farbą olejną, bądź ulubioną techniką swego mistrza, akwarelą" (Głębocka-Piotrowska: Zagadnienia współczesnego malarstwa w Polsce na tle twórczości Leona Dołżyckiego, Erwina Elstera, Adama Hannytkiewicza, Józefa Krzyżańskiego, Władysława Lama, Tadeusza Potworowskiego, Wacława Taranczewskiego, Jana Wronieckiego, Poznań 1935, s. 58).
W akwarelach wzruszają pełne wdzięku motywy osadzone w pejzażu, impresje z dzieciństwa i młodości spędzonej w rodzinnych stronach pod Lwowem. Pociąg i tory przecinają sielankowy pejzaż, wagony stojące na bocznicy czy architektura małych miasteczek (na Podolu). W pejzażu miejskim często dominującym elementem jest wieża kościoła lub kopuły cerkwi. Uliczki małych miasteczek żyją wypełnione postaciami. Motyw targu lub kolorowy tłum zmierzający do drewnianego kościółka, dachy gontowe w rozedrganym świetle słonecznym, czasem tylko brama i prowadzące do niej schody bądź fragmenty architektury starego
Krakowa lub podcienia i podwórka na przedwojennym krakowskim Kazimierzu - to malarstwo pełne wewnętrznego piękna. Urokliwe miejsca, malowane z rozmachem szeroką, zdecydowaną plamą, zachowały swą świetlistość i koloryt mimo upływu czasu (nie zawsze były malowane na najlepszej jakości papierach). Znając bogatą twórczość artysty, tak pisze w roku 1935 Irena Piotrowska-Głę-bocka: „Zamiłowania Elstera do zagadnień perspektywicznych mogły znaleźć swe pełne ujście właśnie w odtwarzaniu architektury, one to zapewne sprawiły, że motyw architektoniczny stał się jednym z ulubionych tematów artysty. [...] Jego motywy architektoniczne są prawie bez wyjątku niewielkimi akwarelami, lekko namalowanymi, o jasnych barwach, delikatnie stonowanych. W tych akwa-relkach odzywa się niewątpliwie wpływ dawnej przyjaźni z Fałatem. Elster umie oddać życie starej architektury polskiej, dworku, kościoła, ratusza. [...] Elster upraszcza widzianą architekturę, a uwagę ma zwróconą na odpowiednie ujęcie perspektywiczne motywu, toteż akwarele jego cechuje niezrównana prostota" (Głębocka-Piotrowska: Zagadnienia współczesnego malarstwa w Polsce na tle twórczości Leona Dołżyckiego, Erwina Elstera, Adama Hannytkiewicza, Józefa Krzyżańskiego, Władysława Lama, Tade-
ok. 1960 r., ołówek na papierze, 21 xi5 cm
usza Potworowskiego, Wacława Taranczewskiego, Jana Wronieckiego, Poznań 1935, s. 63-64).
Odnosi się wrażenie, jak gdyby artysta niemal „bawił się" prawami perspektywy, malując miejsca, w których bywał. Owo wyczucie perspektywy malarz nosił w sobie, czego dowodem są różne ujęcia motywów architektury - uliczki, zaułki, plany na obrazie, śmiałe skróty perspektywiczne, zmienne linie horyzontu, punkty obserwacji. Trzeba zdać sobie sprawę i uświadomić sobie, iż malarz - utrwalając swe wrażenia - nie posługiwał się aparatem fotograficznym, jedynie intensywnie szkicował, a w większości malował w plenerze.
Równie ważne w twórczości Elstera są prace w technice achromatycznej -rysunki lawowane. Wartość tych dzieł ma również aspekt historyczny - utrwalenie miasteczek, miejsc, zdarzeń, które odeszły w przeszłość. W większości są to miasteczka kresowe, jakby wyjęte z twórczości Bruno Schulza. To wzruszające sceny: biedne podwórka, domki parterowe z przybudówkami i balkonikami, małe ryneczki, sceny z jarmarków pełne postaci ludzkich - jak z opisów miasteczek galicyjskich - żydowskich motywów i wspomnień dawnych sztetl, już nieistniejących. To podróż w czasie, w miejsca, które zapadły się, a niegdyś tętniły życiem i ludźmi, gdzie obok cerkwi, kościoła i synagogi toczyło się życie wielonarodowościowej społeczności kresowej. Te dzieła pełne wyrazu i narracji - w nich widać rękę mistrza, gdzie w achromatycznej kolorystyce czuje się kolor, kontrast i materię. Malowane są lekko i bezpretensjonalnie, czasem jakby tylko szkic.
Twórczość Erwina Elstera jest poruszająca, oddaje autentyzm czasów przeszłych - miejsc, ludzi i ich codziennych zajęć, pracy, zabaw, które wydają się obecnie archaiczne i nierealne. To malarstwo o wrażliwej kolorystyce, obrazy malowane są pięknie kolorystycznie, z dużą swobodą, lekkością i łatwością techniczną. Jego malarstwo, o nieprzemijającej wartości, zajmuje w sztuce polskiej XX wieku miejsce znaczące.
Ewa Cofalik-Dobosz Akademia Sztuk Pięknych w Gdańsku
* Tekst opublikowany w „Erwin Elster malarstwo", wyd. Muzeum Narodowe w Gdańsku,2010; tytuł od redakcji Pisma PG
Nr 3/2011