slcim), wydana tylko przez Znoskę („J. Z.“), kiedy w rzeczywistości dokonał go san Znosko (w skorowidzu Znosko) i sam p. Lewicki ponad wzmianką podaje całkowity i zupełnie dokładny tytuł wyd. 1-go: miał też obowiązek podać i wydanie przekładu Hussarzewskiego z r. 1811. Wskazówka r. „1808 (1809)“ jako daty drugiego wydania jest zgoła zbyteczna, p. L. bowiem przytacza zaraz potem tytuł w temże wydaniu. Wobec Nr. 720 całkiem niepotrzebny, bałamucący tylko (niezgodność w liczbie str.) jest Nr. 15. Podobnież mija się z zadaniem bibljografji wzmianka pod nr. 1047 zestawiona z nr. 728, rzeczywistym już drukiem. W podobnej zależności wzajemnej są nr. 4 i 6. Niewłaściwość roli danej wskazówkom i wiadomościom w wykazie bibljograficznym jaskrawo występuje pod nr. 08. Smoleński w swym zwięzłym, dla historyka polskiego cennym zarysie o Żywiołach zachowawczych wobec Komisji Edukacyjnej mówi, że do arytmetyki, geometrji i algebry używano w niektórych szkołach dziel Wolffa: wydawca naukowy „Bibljografji* wprowadza to zaraz na wykaz „druków spółczesnych". Nie wiadomo co trzymać o nr. 190: czy jest to tylko wskazówka, czy niedokładnie podany tytuł druku -a może i rękopisu...
Takie wskazówli znajdujemy w książce pod nrami: 157, 288, 876, 879 i 1068 (wcale nie zrozumiała: |Michał dc Sanctis| Lublin Kom. Edukac. 17801 wzięta z Estreichera); 1176; 1260 (i to jeszcze rękopis, a nie druk'; 1467; 1468 (błędna a wcale niepotrzebne wobec przystęp-ności samego druku. Dokładny tytuł brzmi: „Programma seu publica imitatio a Collegio praefectorum publicae institutioni facta omnibus li-bros elementares pro palatiniis gymnasiis scriptuiis“. Nie sam tylko Massalski wezwanie podpisał, ale oprócz niego jeszcze Chreptowicz, Czartoryski A. K. Poniatowski, Potocki Ig., Sulkowski Aug., Zamoyski And. Rok istotnie 1775, w pięć kwartałów po ustanowieniu, tytuł nadp. 5 knlb., tabela, b. w. m. i r., 4-to min.). Zbyteczną jest wskaż, nr. 1923, o której wartości sam bibljograf wątpi. Jakie znaczenie może mieć znowu inna, nr. 1950 („wyroki arytmetyczne";? Na tern przerywam czerpanie z notat podczas czytania poczynionych, a z przyjemnością zaznaczam wskazówki pożądane, dobre, jak przy nr. 508, 607,845, 1067,2120,2125, 2133. Szkoda, że nie ma takiej pod nr. 2177.
Najważniejszą, zasadniczą skazą ..Bibljografji p. Lewickiego jest brak wszelkiej metody w opracowaniu. Gdy się przejrzy pierwsze 10 kart książki, już się widzi niesprawność bibliograficzną. Metoda wymaga szeregowania tytułów książek czy czasopism (specjalnych) pod nazwiskami, pseudonymami i kryptonymami autorów lub redaktorów, a w braku tych nazwisk lub wrazie bezimienności pod naj-ważniejszemi wyrazami tytułów. Takiemi są przedewszystkiem imiona
140