sobota - niedziela 20 - 21 kwietnia 2013 r.
Szuru buru po ząbkach
Anna Czemy-Marecka
»ma.mat»d(*iSni«liaregionalne.pl
Tak się złożyło, że po latach przerwy obejrzałam odcinek serialu „Na dobre i na złe". W szpitalu w Leśnej Górze pojawił się pacjent nazwany przez innych Panem Skunksem. Okazało się. że cierpi na zespół odoru rybnego. Niestety, nieuleczalny. Na szczęście - bardzo rzadki.
O wiele częściej mamy problem z nieprzyjemnym zapachem z ust. Jak piszemy w tekstach obok, zwykle przyczyną jest niewłaściwa hi giena jamy ustnej. Przyczyna prozaiczna, a jednak problem istnieje. Czy jesteśmy więc brudasami? Wcale nie, po prostu myjemy zęby nieumiejętnie, za krótko, nie pamiętając o wyczyszczeniu języka i (od środka) policzków. No i za rzadko odwiedzamy stomatologów, o czym pisaliśmy w „Weekendzie” dwa tygodnie temu. A czasem zwykle mycie zębów, nawet zgodne z zasadami, to za mało i powinniśmy poprosić o pomoc fachowca. Poczytajmy więc, co radzą nam lekarze. ■
Napisz do nas lub zadzwoń
■ Jeśli chcecie dowiedzieć się Kontakt: Anna Czemy-Marecka, czegoś o badaniach, profilaktyce .Głos*, ul. Hentyka Pobożnego 19, czy przeróżnych schorzeniach. 76-200 Słupsk, e-mail: anna.ma-
■ Jeśli chcecie wyrazić swoją opinię recka@mediaregionalne.pl. Telefon
o naszych publikacjach. 59 848 8132.
■ Jeśli uważacie, że wasze Listy, oszczędzając na znaczku
doświadczenia w wake z chorobą pocztowym, można też wrzucać
własną lub najbliższych osób mogą do skrzynek .Głosu' w głównych pomóc innym. oddziałach redakcji w Koszalinie,
Piszcie listy zwykłe i e maile. Szczecinie i w Słupsku.
(MAU)
Witamy w weekend
Ten problem zdrowotny doskwiera
ROZMOWA i doktor nauk medycznych Anną Jedlińską lekarzem stomatologiem.
W większość przypadków przyczyną nieładnego zapachu z ust są problemy
WARIPWlŁCZlŁl_
17 kwietnia obchodziliśmy światowy Dzień Hemofilii. To choroba objawiająca się trudnymi do zatrzymania krwawieniami, uwarunkowana genetycznie i nieuleczalna. W Polsce cierpi na nią około 2000 osób, z czego większość ma tzw. ciężką postać, której objawy pojawiają się już we wczesnym dzieciństwie. Na całym świecie cierpi na nią ok. 400 tysięcy osób.
Hemofilia występuje przede wszystkim u mężczyzn, ale jest przenoszona przez kobiety - na chromosomie X. Kobieta będąca nosicielką ma 25-procen-towe ryzyko na urodzenie syna z hemofilią. Ponieważ to genotyp ojca decyduje o płci dziecka, córki mężczyzny chorego na hemofilię będą nosicielkami. Niezmiernie rzadko choroba ta może występować u kobiet, jeśli ojciec choruje na hemofilię, a matka jest nosicielką.
- Kluczowym problemem u chorych są samoistne wewnętrzne krwawienia do stawów, mięśni i tkanek miękkich. Jeśli nawracają, mogą prowadzić do trwałych zmian, tzw. artropatii hemofiłowej, która jest nie tylko bolesna, ale może prowadzić do kalectwa. Dlatego konieczne jest podejmowanie działań profilaktycznych - mówi prof. Anna Klukowska z Katedry i Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii WUM.
Chorzy na hemofilię nie krwawią bardziej obficie lub szybciej niż osoby zdrowe, ale przez dłuższy czas. Wynika to z faktu, że występuje u nich nie dobór czynnika krzepnięcia, białka występującego we krwi i odpowiedzialnego za hamowanie procesów krwawienia. Dlatego pacjenci poddawani są leczeniu zwanym suplemen-tacją czynnika, które wspomaga proces krzepnięcia krwi.
W dzisiejszych czasach hemofilia nie skazuje pacjenta na życie w domu i rezygnację z aktywności. Regularne podawanie koncentratu czynnika krzepnięcia dwa lub trzy razy w tygodniu chroni pacjenta przed samoistnymi wylewami do stawów, a tym samym zmniejsza o ponad 80 procent absencję w szkole lub w pracy. Uprawianie niektórych sportów może nawet wzmocnić niektóre partie mięśni, a w rezultacie chronić przed epizodami krwawienia. Pływanie, jazda na rowerze czy spacerowanie są w zasadzie bezpieczne dla wszystkich chorych, ale warto skonsultować ich uprawianie z lekarzem.
A jak wygląda leczenie hemofilii? Obecnie działania zapoczątkowane przez Narodowy Program Leczenia Hemofilii są kontynuowane dzięki Narodowemu Programowi Leczenia Hemofilii i Pokrewnych Skaz Krwotocznych na lata 2012--2018. - Przyjęcie dokumentu pozwoliło na zbliżenie polskich standardów leczenia chorych na hemofilię do wytycznych europejskich przyjętych w 2009 roku przez Parlament Europejski - mówi prof. Anna Klukowska. - Uwzględnia on aż 10 z nich, w tym m.in.: prowadzenie krajowych rejestrów chorych, leczenie w warunkach domowych, profilaktykę oraz optymalne postępowanie w przypadku obecności inhibitorów, co ma kluczowe znaczenie u części chorych.
Nadal jednak dostępność czynnika krzepnięcia w innych krajach europejskich jest większa niż w Polsce. Np. w Szwecji jest on na poziomie 8 jednostek na jednego mieszkańca, co przekłada się na praktyczne wyeliminowanie krwawień u chorych pacjentów. W Polsce taki stopień dostępności terapii będzie możliwy po 2018 r.
Jak twierdzą specjaliści, aż w 90 proc. przypadków przyczyny przykrego zapachu z ust mają podłoże stomatologiczne, w 7-8 proc. - laryngologiczne, natomiast u jednego procenta powodem są choroby przewodu pokarmowego. U takiego samego odsetka pacjentów fetor ex ore powodują: niewydolność nerek, cukrzyca, trimetylo-aminuria (zespół odoru rybnego). W tej grupie są też osoby dotknięte halitofobią, którym wydaje się, że mają nieświeży oddech.
Istnieje też halitoza fizjologiczna, która nie jest chorobą. Występuje po przebudzeniu. Ustępuje po szczotkowaniu zębów i języka. Jej przyczyną jest wysychanie śliny w ustach, związane ze zmniejszonym wydzielaniem jej w nocy oraz wielogodzinną nocną głodówką. Przykry zapach może wystąpić też po posiłkach, wywołują go słodycze, czosnek, cebula. Jego powstawaniu sprzyjają kawa i papierosy.
Halitoza jest bardzo kłopotliwa dla pacjenta. Utrudnia kontakty z ludźmi Często człowiek mający tę przypadłość nawet sobie tego nie uświadamia, osobom z jego otoczenia zaś niezręcznie jest zwrócić mu na to uwagę. W
- Czy przykry zapach z ust jest chorobą?
- Należy go traktować jako pewną przypadłość. Około 50 procent populacji boryka się z tym problemem. Dotyka on głównie osoby dorosłe, ale zdarza się również u dzie-d. Często osoba, której problem ten dotyczy, nie zdaje sobie sprawy z jego występowania. Ci, którzy sobie to uświadamiają, odczuwają z tego powodu wielki dyskomfort Jest to przypadłość ucią-żliwa również ala otoczenia.
- Skąd się bierze ten przykry zapach? -Wywołują go bakterie bytujące w jamie ustnej, powodujące powstawanie lotnych związków siarki. Te związki właśnie są przyczyną nieprzyjemnego zapachu. Ponieważ jama ustna jest równocześnie odcinkiem przewodu pokarmowego i układu oddechowego, występowanie przykrego zapachu z ust może być objawem zaburzeń występujących w obrębie każdego z tych układów. W pierwszej kolejności pacjent powinien udać się efekcie zdarza się, że ludzie starają się unikać z nim kontaktu, odsuwają się od niego. Osoby, które mają świadomość tego, że brzydko pachnie im z ust, w pierwszym odruchu najczęściej sięgają po najprostsze metody walla z halitozą, polegające na szeroko rozumianym przestrzeganiu higieny iamy ustnej. Gdy te sposoby zawiodą, szukają pomocy u lekarza.
Najlepiej diagnostykę rozpocząć od wizyty u stomatologa. - To podstawa - twierdzi Mirosława Kierkosz, gastroenterolog, kierownik Pracowni Endoskopowej w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie. Przyznaje, że pacjenci nierzadko przyczyn przykrej woni z ust upatrują w chorobach przewodu pokarmowego i szukają pomocy u gastrologa. Tymczasem najpierw należy zajrzeć do jamy ustnej. Przyczyną nieprzyjemnego zapachu mogą być zaniedbania higieniczne - zalegające resztki pokarmowe, nieczyszczone zęby lub protezy, warstwa pokrywająca język, płytka bakteryjna i kamień nazębny, ale także choroby przyzębia, próchnica, zapalenie okolo-koronkowe, owrzodzenia błony śluzowej, nowotwory jamy ustnej.
Jeśli stomatolog stwierdzi, jednak na konsultacje do lekarza stomatologa.
- Jakie problemy stomatologiczne mogą być powodem przykrej woni z jamy ustnej?
- Na pewno mogą to być pozostawione korzenie zgorzelinowe. Najczęściej jest tak. że padent do tego stopnia zanieaba próchnicę, że ząb ulegnie całkowitemu zniszczeniu, a jego korzeń tkwi w dziąśle latami, nie dając żadnych dolegliwości. Jedynym objawem zmian chorobowych jest nieprzyjemny zapach. Jego przyczyną mogą być też zęby z rozległymi ubytkami próchnicowymi. Bardzo często
ugiena jamy ustnej, niewłaściwej higienie świadczy obecność płytki bakteryjnej i kamienia nazębnego, zarówmo naddziąsłowego, czyli tego, który widzimy, jak i poddziąsłowego, niedostrzegalnego z zewnątrz. Kolejną przyczyną może być obłożenie języka, dlatego należy czyścić nie tylko zęby i że pod względem stomatologicznym wszystko jest w porządku, drugim specjalistą, do którego należy się udać, jest laryngolog. On oceni, czy przyczyną nieprzyjemnego zapachu z ust nie są choroby laryngologiczne - uszu, gardła, nosa i zatok przynosowych lub układu oddechowego. Hali-tozę mogą powodować wirusowe i bakteryjne zapalenia gardła, zapalenie migdałków, dziąsła, ale także język i policzki. Przykry zapach może być też powodowany przez grzybicę oraz owrzodzenia występujące w jamie ustnej, a także niewłaściwe uzupełnienia protetyczne - myślę tu o mostach i protezach. Jeśli na przykład most jest nieszczelny, to dochodzi do zalegania resztek pokarmowych, a jak jest zaleganie, to jest i brzydki zapach. Często
K źródłem bywa też użyt-ana przez wiele lat i nie głębokie krypty w migdał-kach z zalegającą w nich treścią, zapalenie zatok. Źródłem nieprzyjemnej woni z ust mogą być też dała obce w jamie nosowej lub w zatokach, cuchnąca wydzielina z nosa, przewlekle zapalenie oskrzeli, rozstrzenie oskrzeli i rak.
Gdy okaże się, że również
myta proteza z ogromną ilością kamienia nazębnego. Do innych czynników mających związek z tym problemem należy palenie papierosów i nadużywanie alkoholu. Nieprzyjemny zapach z ust bywa również związany z niedoborem śliny i suchością w ustach, które występują najczęśdej u kobiet w okresie menopauzalnym i mają swe źródło w zaburzeniach hormonalnych albo powiązane są ze stosowaniem diet ni-