Dyskusje z kolegami i koleżankami kazały mi zastanowić się wnikliwie nad relacjami między opisem a ideologią1, będącymi osią wyznaczającą kierunek ich dociekań dotyczących tej pracy. Opis ma być zdaniem relacji z zaobserwowanych faktów, bez ingerencji indywidualności jego autorki. Opis - gdy nie dotyczy tematu, który gorąco interesuje czytelnika - wydaje się nudny, monotonny i niepotrzebny, o czym zaświadczają narzekania prawie wszystkich uczniów tracących czas na przedzieraniu się przez bujne charakterystyki nadniemeńskiej przyrody. Ideologia wydaje się być przeciwieństwem opisu. Tekst ideologiczny nie skupia się na detalach, nie szanuje empirii, natomiast stara się uwieść czytelnika tak, by podążył myślami w wyznaczonym przez niego kierunku. Próby narzucania komuś niechcianej ideologii mogą wywoływać chyba wszystkie możliwe uczucia poza znudzeniem. Pierwsi moi krytycy dostrzegali w zapisanych doświadczeniu oraz jego interpretacji jednocześnie i nadmiar opisu, i ideologii przeczuwając, że ich rozróżnienie w tekście omawiającym żywe, dotyczące nas wszystkich zjawisko kulturowe jest niemożliwe. Beznamiętne, wysoce profesjonalne fragmenty zootechnicznych podręczników są obciążone takim samym ideologicznym przekazem, jak histeryczne wyznania ekologów walczących z przemysłem futrzarskim; i w tych, i w tych znajdują się też wielostronnicowe opisy, które niezainteresowany tematem czytelnik chętnie pomija. W tekstach etnologów badających egzotyczne, albo chociaż trochę oddalone od naszych codziennych decyzji kulturowe zjawiska, opis wydaje się być niezaangażowany, gdy taki jest jego czytelnik. Latour ujął to tak: „Los twierdzeń znajduje się w rękach czytelnika”2. Zaangażowana w lokalną wojnę kulturową o przypisanie konkretnego wzoru wycinanki własnemu regionowi twórczyni ludowa z całą pewnością ideologię dostrzeże w artykule przypisującym go sąsiadom. Dla mnie ten sam artykuł będzie tylko naukowym opracowaniem wiedzy dość odległej od moich zainteresowań. To czytelnicy decydują o wadze tego, co piszemy i dotyczy to także dzieł naukowych,
0 czym wiemy od prawie stu lat, kiedy to Ludwik Fleck3 publikował swoje prace.
Jeśli zdam się na decyzje czytelników odnośnie zawartych tutaj znaczeń, moje poczucie niepewności wyrażone w pierwszych zdaniach stanie się jedynym pewnym.
6
Nie ma chyba potrzeby przytaczać tutaj którejś z licznych naukowych definicji ideologii. Rozumieliśmy je wszyscy w trakcie dyskusji jako epatowanie czytelnika własnymi poglądami dotyczącymi relacji ludzko-pozaludzkich, więc bardzo potocznie. Jako stronniczość i brak neutralności światopoglądowej, bez zastanawiania się nad konstrukcją teoretyczną
1 przynależnością do konkretnego systemu teoretycznego takich poglądów.
B. Latour, F. Bastide, „Writing Science: The Analysis of the Process of Reality Construction Through the Application of Socio-Semiotic Methods to Scientific Texts", w: M. Callon, J. Law, A. Rip (red.), Mapping the Dynamics of Science and Technology, The MacMillan Press Ltd., 1986, s. 64.
Por. L. Fleck,O obserwacji naukowej i postrzeganiu w ogóle, „Przegląd Filozoficzny", nr 38,1935, s. 58-76.