KLIENTKA: ...Trudne pytanie. Nie zastanawiałam się nigdy nad tym wcześniej.
Ale przecież pamiętam, że kiedyś między nami, w naszej rodzinie byto inaczej. Kochaliśmy się i naprawdę było nam ze sobą dobrze.
POMAGACZ: Jak wyglądały wtedy wasze relacje?
KLIENTKA: Troszczył się o mnie, naprawdę! Zawsze pamiętał o moich urodzinach i dacie ślubu, przynosił jakieś drobne prezenty, kwiaty.
POMAGACZ: Co jeszcze było inaczej?
KLIENTKA: Pamiętam jak się cieszył, kiedy dowiedział się, że jestem w ciąży, Zawsze chciał mieć dzieci!
Dalsza rozmowa ukierunkowana była na wydobywanie tzw. wyjątków, związanych z możliwościami klientki, jak i jej męża, a zarazem wydobywających nadzieję na zmianę jej aktualnej sytuacji. Dokładna eksploracja tego, co było wtedy inaczej, jak to robili, co to zmieniało dla nich i dla ich całej rodziny służyła wzmacnianiu owej nadziei.
Stenogram sesji z klientem
W praktyce zdarza się często, że opisane strategie wykorzystuje się w różnym stopniu, często łącząc je w określone sekwencje, czy kombinacje. Najważniejsza przy tym jest wspomniana elastyczność pomagacza. Postępowanie takie obrazuje kolejny przykład, przedstawiający całą autentyczną sesję z klientką która doświadczała problemu picia męża i po raz pierwszy zgłosiła się do pracownika socjalnego1.
Przykład:
POMAGACZ: Dzień dobry Pani. Ja się nazywam Jacek Szczepkowski i jestem pracownikiem Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
KLIENTKA: Dzień dobry, Maria Kowalska.
POMAGACZ: Rozumiem, po rozmowie telefonicznej, że to jest Pani pierwszy kontakt z naszą poradnią tak?
KLIENTKA: Tak.
POMAGACZ: W związku z tym zastanawiam się, jakie są Pani oczekiwania związane z tą rozmową?
KLIENTKA: Właściwie dowiedziałam się od koleżanki, że taka instytucja istnieje i że Państwo pomagacie osobom, które mają różne problemy rodzinne. No nie wiem, przyszłam tutaj raczej się poradzić, co mam robić, bo od jakiegoś czasu problem jest w domu. Mój mąż nadużywa alkoholu i to trwa od jakiegoś czasu. I nie bardzo wiem, co ja mogę z tym zrobić. Jak mu można w jakiś sposób pomóc, czy cokolwiek?
POMAGACZ: Czyli rozumiem, że Pani chciałaby porozmawiać na ten temat, żeby zastanowić się, co w tej sytuacji można zrobić?
KLIENTKA: Tak, właśnie.
POMAGACZ: Domyślam się, że to wcale nie byta łatwa decyzja, aby przyjść tutaj?
KLIENTKA: Tak, rzeczywiście, wybierałam się tutaj kilkakrotnie, żeby przyjść i tak jakoś,W końcu jestem.
POMAGACZ: OK, tym bardziej doceniam, że Pani się na to zdobyta. Nim jednak przejdziemy do tej rozmowy na temat tego, co Panią sprowadziło tutaj związanego z piciem męża, to chciałbym najpierw Panią poinformować, że w trakcie rozmowy mam zwyczaj robienia notatek, które służą mi później do mojego przemyślenia tego, co usłyszałem w trakcie rozmowy, tak abym niczego nie pominął i żebym mógł się nad tym lepiej zastanowić. Zwykle też pod koniec spotkania robię chwilę przerwy, abym mógł przemyśleć to, co usłyszałem i podzielić się z Panią wnioskami. Na koniec pokażę Pani to co napisałem, także to będzie również notatka dla Pani. Ma Pani prawo do tego i nie ma z tym związanych żadnych tajemnic. W związku z tym wyjaśnieniem, czy to, że będę trochę pisał w trakcie rozmowy nie będzie Pani przeszkadzało?
KLIENTKA: Nie, nie, proszę bardzo.
POMAGACZ: Dziękuję. Rozumiem, że mamy trochę czasu, aby porozmawiać...
KLIENTKA: Tak...
POMAGACZ: OK. Natomiast zanim przejdziemy do tego, co Panią tu sprowadziło, proszę mi powiedzieć parę zdań o sobie. Co Pani robi, czym się zajmuje,
0 rodzinie parę słów, tak abym mógł Panią lepiej poznać i zrozumieć.
KLIENTKA: Uhm, więc mam 35 lat, pracuję w kawiarni jako sprzedawczyni i kelnerka. Mamy córeczkę 6-letnią. Mieszkam w domku jednorodzinnym, no
1 mam męża, który ma swoją działalność gospodarczą.
POMAGACZ: Czym się Pani interesuje, jak spędza czas wolny, co jest ważne dla Pani?
KLIENTKA: No powiem Panu, że większość czasu to właściwie jest rodzina, to że się zajmuję dzieckiem, zajmuję się domem, moją pasją jest ogród, bo lubię pracować w ogrodzie. Na nic więcej mi czasu raczej nie starcza. Bo to jest i tak, i tak, jak coś robię za dużo w ogrodzie, to zaniedbuję wtedy dom, czy dziecko...
POMAGACZ: Czyli to wymaga też od Pani trochę gimnastyki i zaradności, aby wszystkie te obowiązki pogodzić, te różne aktywności...
KLIENTKA: Zgadza się, zgadza...
POMAGACZ: A córka ma 6 lat jak Pani wspomniała, tak?
KLIENTKA: Tak.
POMAGACZ: No, to też wymaga opieki i czasu z Pani strony?
KLIENTKA: Tak, zgadza się.
POMAGACZ: Jak Pani sobie z tym radzi, żeby to wszystko pogodzić?
105
Dla oddania specyfiki dialogów zostały one zamieszczone w oryginalnej postaci, bez korekty językowej.