79
wszak żadne zwierzę nie stanie się nigdy rośliną, ani roślina, człowiekiem. Jeżeli więc gatunki i rodzaje mają być wynikiem, rozwoju wsobnego prajedności, to powiedzieć trzeba, że praje-dność ma cechy, które się wzajemnie wykluczają, czyli że w łonie prajedności odrazu się zjawia sprzeczność, która ją rozsadza i uniemożliwia.
Niemniej obraża panteizm ustawicznie zasadę racyi. Owa bowiem jedność, z której wszechświat ma powstawać drogą emanacyi, ewolucyi lub przez proces dyalektyczny, jest albo rozumną, albo nierozumną; jeżeli jest rozumną, powinnaby się jako byt rozumny rozwijać w organizm świata, czyli we wszech-świecie musiałoby każde jestestwo jako ułamek treści wspólnej, być rozumne, gdyż nie widać racyi, dla której całość miałaby tracić swe cechy istotne rozdzielając się na części. Jeżeli znów praźródło wszechświata jest ze swej istoty nierozumne, jak przyjmuje Hartmann, znów jest rzeczą niepojętą, skąd się wziął rozum w niektórych jego częściach. Te same uwagi się nasuwają, jeżeli objawy woli uwzględnimy. Panteizm jest jedynie aberracyą smutną umysłu ludzkiego, tern smutniejszą, że nieraz umysły skądinąd dzielne w jej sidła popadają.
§ 9. Świat został przez Boga z niczego stworzony.
Pojęcie stwarzania nie należy bynajmniej do łatwych do zrozumienia, więc nie dziw, że nauka kreacyanizmu bywa zwalczana usilnie przez obozy monizmu materyalistycznego. Musimy tedy wyjaśnić to pojęcie.
Kiedy budowniczy postawi pałac, którego przedtem nie było, lub gdy rzeźbiarz wykuje z kamienia posąg wspaniały, powiadamy w mowie potocznej, że budowniczy stworzył dzieło architektoniczne, że rzeźbiarz stworzył dzieło dłuta. Każdy jednak czuje, że jestto wyrażenie niewłaściwe, bo tak.pałac, jak dzieło dłuta, pędzla, dzieła muzyków itd. nie powstały z niczego; dzieła te nie istniały wprawdzie przed swem powstaniem w tej formie, w jakiej istnieją po swem dokonaniu, jako całość wykończona, ale istniały potencyalnie, istniała materya, z której zostały zrobione, i istniały przyczyny sprawcze, które grupowały cząstki materyi w sposób stosowny.
Tymczasem przy stwarzaniu, wziętem w ścisłem swem.