List otwarty do dr-a Adama Czarnoty
Panie Doktorze!
Zaniepokoił mnie Pana artykuł, zawarty w lutowo--marccmym Biuletynie Wydziału Prawa. Dobrze, że w tytule podkreSlil Pan, iż jest to 'całkowicie personalny, (czyli Pana) punkt widzenia'. OczywiScie ma Pan prawo do osobistego punktu postrzegania rzeczywistości. Jednakże, jako osoba publiczna, uczestnicząca w kształceniu i wychowaniu kolejnych pokoleń, powinien Pan przestrzegać pewnych zasad, procedur i zachowań, jakich należałoby oczekiwać od dojrzałego naukowca.
Zgadzam się z Panem w kilku racjonalnych postula-
w formie e-learningu. Godna analizy jest Pańska propozycjo naboru na studia dwa razy w roku. Jestem także za tym, by Pan Dziekan nie informował osobiście w czosie Rady Wydziału o zdarzeniach, które zostały nam wręczone w formie pisemnej Podpisuje się także pod Pana myślą o zmianie struktury Wydziału. Może jeszcze którąś Pańską propozycję należałoby podkreślić, jednak tego nie uczynię, gdyż nie chciałbym być kojarzony jako Pana zwolennik. Przeciwnie jako członek Rady Wydziału Prawa, a może jako zwykły nauczyciel akademicki Uniwersytetu w Białymstoku, nie mogę być obojętny wobec metody, o także zakresu, w jakim Pan kolejny raz.rewolucjonizuje" Uczelnię oraz Wydział Prawa.
Po piemsze nie odpowiada mi styl, w jakim Pan .poucza'władze Uczelni i Wydziału. Nie wolno Panu używać zwrotów uznawanych za niestosowne.
Jeżeli Pan działania Rektora nazywa .odtrąbieniem' pewnych pomysłów, a rzetelną i skuteczną pracę całej Uczelni-.dryfowaniem’, to czym są. lub jak na-wypowiedzi i myśli. Mógłbym je nazwać, ale znów tego nie uczynię, gdyż z pewnością nie byiby Pan z tych określeń zadowolony. Radzę Panu posłuchać tego, co mówią ludzie na temat Pana artykułów - i to czasami Pańscy bliscy koledzy.
Po drugie, dlaczego Pan w swoich ocenach i propozycjach zapomina, że Wydział Prawa to nie tylko .prawd?Zapomniał Pan, że oprócz kierunku prawo, na wydziale są także inne kierunki studiów. Jakieś kłopoty w postrzeganiu spowodowały, że nie widzi Pan porównywalnego liczebnie, prestiżowo, kadrowo i jakościowo z prawem - kierunku .bezpieczeństwo narodowe: Pytam, do której z proponowanych przez siebie katedr przyklei Pan .bezpieczeństwo’, stanowiące swoistą wydziałową .złotą kurę? A może tak zwyczajnie, wymieniając cztery katedry, zamiast użycia na zakończenie kategorycznego określenia .to wszystko' - zapomniał Pan wymienić piątą katedrę: bezpieczeństwa narodowego!!!
Po trzecie i najważniejsze - to forma i miejsce, w którym publikuje Pan swoje myśli. Sympatyczny periodyk, jakim jest Biuletyn Wydziału Prawa, to ostatnie miejsce, w jakim powinno się polemizować z przełożonymi, pouczać ich, ganić, a także wyciągać .brudy" własnego podwórka. Biuletyn jest czasopismem studenckim, które ma budować i integrować to środowisko oraz tworzyć warunki do aktywności wydawniczą/ studentów - przyszłych naukowców. Pana artykuł może być przesłanką zmieniającą jego charakter z wartościowego naukowego periodyku na plotkarski .brukowiec:
Pytam Pana także, jakie inne możliwości Pan wykorzysta!. by podzielić się swoimi pomysłami? Czy rozmawiał Pan z Władzami Wydziału? Dlaczego Pan nie podniósł swoich wątpliwości na Radzie Wydziału i nie zainteresował członków Rady pomysłami? Odpowiem Panu, poszedł Pan na .łatwiznę' wykorzystując studencką naiwność oraz co mogę jedynie przypuszczać - .maskując'swój bulwersujący artykuł przed Kolegium Redakcyjnym BWP.
Sądzę, że gdyby w Pana myśleniu znalazło się więcej miejsca na życzliwość i wyrozumiałość oraz .męską' lojalność wobec pracodawcy i współpracowników, to zauważyłby Pan wiele wartościowych dziolań i osiągnięć Wydziału Prawa oraz Uniwersytetu w Białymstoku, z których Pan osobiście w pełni korzysta.
Panie doktorze, uważam, że - wątpliwe w realizacji Pańskie pomysły - nie przyczyniają się do budowy i doskonalenia Wydziału Prawa, a zastosowana przez Pana zaskakująca forma publicznej krytyki działania przełożonych w nieodpowiednim miejscu, działa na jego niekorzyść.
Nauczyciel akademicki, w tym kierownik ważnej komórki organizacyjnej, powinien wiedzieć co, gdzie i w jaki sposób należy załatwiać oraz co, kiedy i gdzie należy mówić i pisać.
Swoje myśli pozostawiam Panu do przemyśleń i nie oczekuję reakcji.
Pozdrawiam!
Pik dr hab.n.w. PawełSzuszczyński Profesor UwB Członek Rady Wydziału Prawa
Białystok 7.04.2014 r.