12
i warstwy z asfaltu, bo trzeba to zrobić dobrze. Ponadto jest pytanie, ile osób z tego łącznika korzysta, bo ten ruch też wpływa na to, jakie rozwiązanie projektowe zastosuje projektant. Ze swojej strony może zadeklarować, że na początku stycznia pracownicy zrobią wstępny kosztorys. Radni zostaną poinformowani, ile takie zadanie kosztowałoby według szacunków, gdyby chcieli wyprowadzić to do budżetu.
Zwrócił uwagę, że Pan Radny wspomniał o tym, że mniej osób płaci za śmieci. Natomiast od 1 stycznia zmienia się system. Radni wiedzą o tym, bo kilka miesięcy temu przyjmowali Regulamin. Ustawa nakazuje zbierać więcej różnych frakcji śmieci. Firmy będą musiały częściej przyjeżdżać i odbierać śmieci. W związku z tym będzie wyzwanie policzenia na temat podniesienia stawki za śmieci. To jest wyzwanie, bo trzeba pamiętać o tym, że pieniądze śmieciowe są to pieniądze znaczone i nie mogą być przeznaczone na nic innego. Jeżeli dzisiaj do zabudowy wielorodzinnej 104 razy przyjeżdża śmieciarka, a będzie przyjeżdżała 244 razy, więc trzeba za to zapłacić. To wszystko będzie liczone i radnym zostaną przedstawione te wyliczenia, bo to radni będą podnosili za tym rękę.
Dodał, że proponowany budżet jest wypadkową wielu czynników, przede wszystkim wypadkową możliwości aplikowania o środki zewnętrzne. Jeszcze w trakcie roku mogą pojawić się inne zadania. Przede wszystkim z gospodarki wodno-ściekowej, bo ten konkurs w pierwszym kwartale przyszłego roku powinien być rozstrzygnięty. Nikt nie zagwarantuje, że na wszystkie inwestycje znajdą się wykonawcy. Ten rok pokazał, że były przetargi, do których nikt nie przystąpił. Jest rynek wykonawcy i wykonawca wybiera inwestycje, które chce wybrać, a nie te, które musi. Kilka lat temu przedsiębiorstwa drogowe, przedsiębiorstwa wykonujące infrastrukturę liniową miały wyniki ujemne, a dzisiaj mają żniwa i z tego korzystają. Pozwala to im na inwestowanie, ale również na to, żeby płacić większe podatki do samorządów.
W trakcie powyższej wypowiedzi o godzinie 10*' z sali obrad wyszedł radny Tomasz Sulima i od tej pory w sesji uczestniczyło 19 radnych.
Radny Andrzej Waszkiewicz poinformował, że policzył różnicę, o której mówił Pan Burmistrz. Pan Burmistrz zarzucił, że to nie jest taka ilość mieszkańców Bielska Podlaskiego poza zasięgiem fiskusa. Różnica między tymi liczbami, które podał Pan Burmistrz, czyli płacących za wywóz śmieci, a liczbą zameldowanych to jest 5400 osób.
Zwrócił uwagę, żc przyjął założenie, iż wszyscy absolwenci szkół z miasta Bielsk Podlaski idą na wyższe uczelnie, tj. 1700 osób. W dalszym ciągu daje to różnicę 3230 mieszkańców, którzy hipotetycznie mogą przestać płacić podatki z PIT.
Poinformował, że osobiście zanosił petycje mieszkańców, ponieważ chodził i zbierał podpisy mieszkańców pod petycjami dotyczącymi ul. Widowskiej, odnośnie łącznika oraz ul. Skłodowskiej-Curie.
Dodał, odnośnie odwodnienia, że w tej chwili odchodzi się od metod kładzenia tzw. burzówek, które odprowadzają wodę burzową bezpośrednio do rzek, czy innych ujęć wodnych. Ma przykład na swojej ulicy, gdzie jest położona kostka, płyty ażurowe, przez które woda opadowa wchodzi delikatnie w glebę i ją nasącza.
Uważa, że kwota 56 tys.zł wystarczy na ten cel, a jeśli nie, to wskaże miejsce w budżecie, gdzie można znaleźć te pieniądze.
O godzinie 10* na salę obrad powrócił radny Tomasz Sulima i od tej pory w sesji uczestniczyło 20 radnych.
Radny Mirosław Gołębiowski zwrócił uwagę, że mówi się tu o bardzo ważnej rzeczy. Budżet na rok 2018 jest rzeczywiście budżetem proinwestycyjnym. Takiego planowanego wydatku, jaki jest widoczny w tej strukturze wydatków, tj. prawie 30% w skali miasta nie było.
Zwrócił uwagę, że skoro taki budżet proinwestycyjny będzie w roku 2018, to wielu może domniemywać, że jest to rok wyborczy w samorządzie, więc niech Pan Burmistrz nie dziwi się temu. Tego nie da się ukryć. Pan Burmistrz jest pierwszą kadencję, ma ambitne zamierzenia i będzie zabiegał o reelekcję. Oczywiście jest to decyzja Pana Burmistrza, ale trzeba startować, żeby być konsekwentnym i zrealizować te ambitne zamierzenia, które Pan Burmistrz zaplanował.
Dodał, że Pan Burmistrz powiedział, iż konstruktorem tego budżetu nie jest tylko Burmistrz, lecz jest sztab ludzi. To prawda, ale to Pan Burmistrz kreuje pewną politykę.
Zwrócił uwagę, że na sesji październikowej zadawał pytania. Pan Burmistrz powiedział wtedy, że jeszcze nie wie, co w tym budżecie będzie przy układaniu prowizorium, a wie to Pani Skarbnik. Stwierdził, że trochę zdziwił się tym, bo Pan Burmistrz kreuje ten budżet i przedkłada go radnym. Pan Burmistrz jest tym pierwszym. Przewodniczący Komisji Inwestycji zabiegał o to, żeby Komisja miała w tym swój znaczący udział, ale to nie wychodzi. Może nie wychodzi to, dlatego że Pan Burmistrz stara się spełnić oczekiwania
Protokół Nr XXXIX/17 - obrad XXXIX sesji Rady Miasta Bielsk Podlaski w dniu 28 grudnia 2017 r.