„Zabiorę i przemycę/ twoją tajemnicę” (lali lali) - śpiewa. Wdrapuje się na szczyt wieżowca, by móc objąć wzrokiem nieogarnioną z perspektywy pieszego teksturę. Może dlatego „wybrała sobie na mieszkanie właśnie dach” (cHwil).
Pisanie miasta, czytanie miasta35
Z perspektywy „dachu świata” (cHwil) flaneuse dostrzega, że tkanka miasta nie jest jednolita. Przybiera raczej kształt barwnego patchworku zszywanego z rozmaitych doświadczeń przestrzennych jego mieszkańców. Każdy z nich bowiem pragnie zaznaczyć swoją obecność wytyczając własną trajektorię ruchu i wpisując ciało w miejski porządek w sobie tylko znany sposób, gdyż, jak przekonuje Georg Simmeł, życie w coraz większym stopniu składa się z „nieosobistych treści i sugestii, które zmierzają do stłumienia autentycznego, nieporównywalnego kolorytu osobowości". Z tego powodu, by usłyszeć samego siebie w niecichnącym gwarze wielkiego miasta, mieszkańcowi „nie pozostaje nic innego jak wykazywać maksimum cech swoistych i odrębnych”, by w ten sposób „uratować swą osobowość”36, wynaleźć własną codzienność. Dokonuje tego przez praktykowanie odstępstwa, sprytne podstępy, rozmaite drobne taktyki oporu, które pozwalają mu w nie tylko przechwycić obowiązujące kody i dostosować je do swoich potrzeb, ale także na swój sposób zawłaszczyć przestrzeń i dokonać w niej autorskich przemieszczeń.
Tak maleńkie, a zarazem skutecznie sprzeciwiające się narzuconej dyscyplinie procedery są najlepszym sposobem, by ośmieszyć polityczne techniki sprawowania władzy -równie subtelne, drobiazgowe i niewidoczne. Michel Foucault pisze wręcz o „mikrofizyce władzy", która za pomocą dokładnej obserwacji szczegółu, a zarazem politycznego wykorzystania „małych rzeczy” nieustannie kontroluje ciała w przestrzeni, blokuje je, parceluje i u/arzmia.37 „Nie chodzi o globalne podejście do ciała [...], ale o obróbkę detaliczną, o wywieranie nań subtelnego przymusu, działanie na poziomie czysto mechanicznym”38 -pisze Foucault. Metody pozwalające na tak drobiazgową kontrolę czynności ciała, zapewniające ciągłe u/arzmianie jego sił, składają się na swoista polityczną anatomię szczegółu, którą Foucault nazywa dyscypliną mającą na celu „przekształcenie bezładnych, bezużytecznych lub niebezpiecznych zbiorowisk w uporządkowane mnogości”39. Bezwzględna reparty-
5 Tytuł zbioru esejów poświęconych tematyce miejskiej: Pisanie miasta, czytanie miasta, pod red. A. Zeidler-Janiszewska, Poznań 1997.
6 G. Simmeł, Mentalność mieszkańców wielkich miast, [w:] tegoż, Socjologia, przeł. M. Łukasiewicz, wstępem opatrzył S. Nowak, Warszawa 1975, s. 529.
172
37 Zob. M. Foucault. Nadzorować i karać. Narodziny więzienia, przeł. i wstępem opatrzył T. Komendant. Warszawa 2009, s. 129-144.
38 Tamże, s. 132.
39 Tamże, s. 143.