Według mnie wybór wideorekrutacji nie zależy już dziś od branży. Metoda ta jest wybierana najczęściej przez osoby rekrutujące, którym zależy na szybkim kontakcie z wybranym kandydatem. Często determinantą jest również odległość, jaką musiałby pokonać kandydat, gdyby został zaproszony na spotkanie do danej firmy. Na spotkanie w „cztery oczy" firmy decydują się z finalnymi kandydatami w końcowym etapie rekrutacji.
Na pytanie o branże raczej odpowiedziałbym, że wybór tej metody zdeterminowany jest strukturą właścicielską (czyli HQ kiedy dział rekrutacji położony jest poza granicami danego kraju) oraz czasem, którym dysponuje dana firma na zrekrutowanie właściwego dla siebie pracownika.
Reasumując, metoda ta jest znacznie częściej stosowana przez firmy o działaniu globalnym i rozproszonych strukturach, rzadziej przez firmy lokalne.
Z moich doświadczeń wynika, że firmy posiadające rozbudowaną sieć dystrybucji i regionalnych przedstawicieli handlowych bardzo często posługują się wideorekrutacją przy pierwszym etapie rekrutacji na stanowiska handlowe. Korzystałam też z tego narzędzia przy rekrutacji dużej ilości pracowników do nowo tworzonego Share Service Center. Ponieważ kandydaci pochodzili z różnych miast, a zdarzało się, że nawet krajów tj. Białoruś, Ukraina, Czechy, wideorekrutacja była dużym ułatwieniem. Dzięki niej można było zaoszczędzić czas i koszty związane z podróżą rekrutera czy kandydata.
4