i zaszczepić wiarę w zwycięstwo i zwycięstwo to, dzięki swoim talentom wojskowym, po ciężkich walkach, osiągnąć.
Po kilku dniach pracy na stanowisku Szefa Sztabu pułkownik Laidoner zgłosił wniosek, że organizacja armii wymaga nominacji głównodowodzącego. 23 grudnia 1918 r. pułk. Laidoner został mianowany Naczelnym Wodzem Armii Estońskiej.
Teraz rozpoczyna się drugi etap wojny o niepodległość. Pułkownik Laidoner zreorganizował armię, utworzył 2. i 3. dywizję, zorganizował w każdym większym mieście bataliony ochotników oraz zaprowadził porządek na tyłach walczących armii, gdzie organizujące się dopiero władze administracyjne nie zawsze stały na wysokości zadania.
Operacje na froncie, dzięki strategicznym talentom Naczelnego Wodza, rozwijały się tak pomyślnie, że w pierwszą rocznicę odzyskania niepodległości generał Laidoner mógł już zameldować, iż w granicach etnograficznych Estonii niema wroga. Generał Laidoner parł jednak naprzód z całą energią.
W tym czasie, pod presją Ententy, Estonia musiała zezwolić „białej1' armii generała Judenicza na prowadzenie ope-racyj na terytorium Estonii oraz popierać jej atak na Petersburg. Wobec daleko posuniętej demoralizacji wojsk „białych", wyprawa ta skończyła się ich klęską, a rozbitki armii gen. Judenicza zostały w Estonii rozbrojone. Wojska estońskie musiały teraz bronić swych granic przed armią czerwoną.
Z drugiej strony zagroziły Estonii wojska niemieckiej „Landeswehr'y" pod pretekstem walki z bolszewizmem. Niemcy żądali wpuszczenia ich na terytorium estońskie, a wobec odmowy Rządu Estońskiego poparli swoje żądanie siłą. Był to najcięższy okres dla Estonii. Armia estońska musiała walczyć na wszystkich granicach lądowych. Geniusz generała Laidonera przezwyciężył jednakże wszystkie trudności. „Lan-deswehr", mimo przewagi liczebnej i technicznej, został rozbity w decydującej bitwie pod Vónnu. Wreszcie w roku 1920. został podpisany traktat pokojowy między Rosją, a Estonią. Generał Laidoner spełnił swoją misję dla kraju.
Wybujały parlamentaryzm uniemożli-mił Mu jednak dalsze pozostanie na stanowisku głównodowodzącego. Twórca armii estońskiej został zmuszony do ustąpienia, z obawy, że za dużo władzy ześrodkowuje w swych rękach. Była to w szczególności zasługa partii socjalistycznej. Generał Laidoner przeszedł do rezerwy w stopniu generała porucznika (generała dywizji).
Wycofawszy się ze służby czynnej, nie przestaje się jednak interesować życiem państwowym, biorąc udział w pracach parlamentu, jako przewodniczący komisji wojskowej i zagranicznej. Reprezentował również Estonię w Lidze Narodów oraz na Konferencji Rozbrojeniowej.
Liga Narodów wyznaczyła Generała Laidonera na przewodniczącego komisji badającej problem Mossulu. Umiejętnym rozwiązaniem tego problemu zyskał sobie uznanie stron zainteresowanych: Anglii i Turcji oraz Ligi Narodów.
Jednak dwukrotnie jeszcze został generał Laidoner powołany na stanowisko głównodowodzącego. Pierwszy raz w r. 1924, gdy dn. 1 grudnia komuniści próbowali zagarnąć władzę, drogą zbrojnego zamachu stanu, po raz drugi zaś w 1934 roku, gdy został powołany na to stanowisko przez Prezydenta Estonii Konstantina Patsa. Stanowisko to generał Laidoner piastuje dotychczas, pracując nad rozbudową armii estońskiej, a osoba Jego jest gwarancją, że organizacja armii stoi na należytym poziomie.
Usunięcie z armii walk partyjnych i odpowiedni dobór ludzi na kierowniczych stanowiskach w armii jest zasługą generała Laidonera.
Z Polską generała Laidonera łączy wiele węzłów szczerej przyjaźni. Skończył On szkołę oficerską w Polsce, w Wilnie. Jako Głównodowodzący armii e-stońskiej podczas walk o niepodległość, uważał współpracę z armią polską za nieodzowną konieczność i nawiązał od-razu ścisły kontakt z Dowództwem Polskiej Armii Północnej. Zbliżenie między Polską a Estonią propagował również, po wojnie, gdy przeciwna temu propa-
12