nione ze sobą kraje, — dotyczy ona tylu dziedzin, że niesposób jest przytoczyć w ramach jednego artykułu wszystkich przejawów, świadczących o wzajemnym zainteresowaniu i obopólnych sympatiach.
Niech mi jednak wolno będzie na zakończenie tych kilku słów wymienić czytelnikowi polskiemu choć parę z tych przejawów, aby wykazać na niewielu tylko z istniejących przykładów, jak szerokie i wszechstronne są one i jak wiele dziedzin mogą one objąć, dając tym samym dowód szerokiej skali wzajemnych zainteresowań i sympatii. W pierwszym rzędzie chciałbym wymienić: istnienie od paru lat lektoratu języka polskiego w Tartu, który zyskuje coraz większą ilość słuchaczy i cieszy się bardzo życzliwym doń stosunkiem odnośnych władz estońskich, jak również rozwijające się coraz lepiej kursy języka polskiego w Wyższej Szkole Wojskowej oraz w całym szeregu średnich zakładów naukowych w Tallinnie; rozwijające się coraz pomyślniej bezpośrednie lub przy wydatnej pomocy Instytutu Bałtyckiego w Toruniu kontakty sfer naukowych obu krajów. Przy tej okazji należy również wspomnieć o istniejących węzłach przyjaźni i stałego kontaktu pomiędzy wielu polskimi i estońskimi korporacjami akademickimi i przypomnieć o przebywającej na wyższych studiach w Polsce grupie młodzieży estońskiej. Należy również wspomnieć o szeregu tłóma-czeń na język estoński wybitnych dzieł z polskiej literatury. Mówiąc o tłumaczeniach chciałbym podkreślić, że w końcu 1936 r. ukazało sie tłumaczenie „Moich pierwszych bojów'" Marszałka J. Piłsudskiego i przed paru dniami „Krzyżaków" Sienkiewicza. Na wielkie uznanie zasługuje również fakt powstania w Tartu przy jednej z najpoważniejszych firm wydawniczych tzw. „Biblioteki Polskiej" tj. działu mającego na celu zaznajomienie czytelnika z dziełami polskiej literatury w przekładzie p. Lindego, pani Skomorowskiej i innych. Następnie należy wymienić wygłoszone ostatnio przy szczelnie zapełnionych salach odczyty o Marszałku J. Piłsudskim przez znaną poetkę polską p. Iłłakowiczównę. Odczyty odbyły się w Tallinnie i Tartu. Nie można również pominąć milczeniem wielkich sukcesów artystów polskich, osiągniętych ostatnio przez panią Tur-ską-Bandrowską i pianistę p. Friedmana. Chciałbym również wspomnieć jeszcze
0 mającej wkrótce, bo już w b. miesiącu, nastąpić premierze „Halki". Dyrekcja opery tallińskiej nie szczędzi pracy
1 środków, aby wystawienie „Halki" jak najlepiej wypadło. Bawią tu od paru tygodni specjalnie w tym celu zaproszeni przez dyrekcję z Polski znani reżyser prof. Freszel i baletmistrz p. Zajlich.
Również młodzież harcerska obu krajów utrzymuje ze sobą szczere i bardzo przyjacielskie stosunki, dowodem czego niedawny pobyt naszych harcerzy i harcerek w Estonii, oraz odbyte latem wycieczki turystyczne estońskiej młodzieży szkolnej do Polski. Możnaby wymienić jeszcze wiele imprez sportowych, chociażby wielokrotne ostatnio spotkania koszykarskie.
Sądzę jednak, że i tych danych, dotyczących w dodatku w przeważnej swej liczbie tylko ostatnich paru miesięcy, wystarczy, aby wykazać, jak ożywioną i wszechstronną jest wymiana na polu wzajemnego porozumienia się, a co za-tym idzie, i dalszego zacieśniania istniejących już więzów wzajemnej sympatii, przyjaźni i zrozumienia się.
Z okazji 19-iej rocznicy Niepodległości Estonii Zarząd Główny Towarzystwa Polsko-Estońskiego organizuje w dniu 28 b. m. o godzinie 12-tej, w sali Kolumnowej Rady Miejskiej m. st. Warszawy uroczystą Akademię. W części koncertowej wezmą udział wybitni artyści polscy.
7