22
TADEUSZ KOWALSKI
sowość i globalny charakter, a na dodatek są w poważnym stopniu następstwem trudnych do przewidzenia i żywiołowych procesów rynkowych. Aby osiągnąć 50 min użytkowników od chwili wynalezienia, radio potrzebowało 38 lat, telewizja 13, telewizja kablowa 10, a Internet 51. Co kilka tygodni media informują o nowych technologiach, wynalazkach i produktach, konsekwencji pojawienia się których często nie jesteśmy w stanie zrozumieć i przewidzieć. Obserwacja trendów cenowych w zakresie nośników pamięci, wskazuje na to, że pamięć typu RAM tanieje o połowę co 18 miesięcy, a pamięć twardych dysków co 12 miesięcy, co oznacza, że przy zachowaniu tych tendencji za lat 10 jeden MB pamięci będzie kosztował ok. 10 groszy, a jeden GB ok. 1,70 zł (przy cenach dzisiejszych). Zatem przechowywanie multimedialnej zawartości będzie bardzo tanie. Zmiany dotyczą wszystkich mediów i obejmują wszystkie fazy procesu ich wytwarzania, dystrybucji i odbioru, zacierając zarazem ostre granice między poszczególnymi rodzajami mediów. Jednym z istotnych wymiarów zmieniającego się pejzażu mediów jest ich rosnąca zdolność do globalizacji zasięgu, przy zachowaniu lokalności w zakresie zawartości2. Motorem tych zmian i przeobrażeń jest przede wszystkim rynek i potrzeby konsumpcyjne, co stanowi jakby odwrócenie tradycyjnego schematu epoki przemysłowej. Zmiany w zakresie technologii konsumpcji wpływają na zmiany w dziedzinie dystrybucji, te zaś domagają się technologicznych innowacji umożliwiających zaspokojenie oczekiwań konsumentów.
Po drugie, w warunkach „burzliwego pola” poszukiwanie stałych elementów i wizja przyszłości jest niezwykle pożądanym składnikiem strategii postępowania i działania wszystkich podmiotów w sferze mediów, od instytucji medialnych (prasowych, radiowych, telewizyjnych) po agencje informacyjne, organy regulacyjne oraz instytucje edukacyjne w sferze dziennikarstwa i komunikowania. Tak więc, rozważania nad tym co będzie, są w istocie próbą ustosunkowania się do potrzeb bieżących. Pewnym wyrazem tych potrzeb są, jak się wydaje, niekiedy alarmistyczne opinie samych zainteresowanych:
Aby przetrwać, prasa musi pożerać samą siebie - L. Forman, „New York Times”, luty 1997 Porzuć swój telewizor. Jak Internet zastąj)i telewizję - magazyn „BYTE”, luty 1996 Do przodu, zniszcz swój telewizor. NBC jest gotowe - magazyn „WIRED”, grudzień 1998 Dla opisania ogółu procesów zachodzących w związku z przekształcaniem się systemów komunikowania pod wpływem rozwoju potrzeb, konkurencji i wpływów politycznych a także społecznych i technologicznych innowacji (ze szczególnym uwzględnieniem technologii cyfrowej) użyty zostanie termin mediamorfoza3. Termin ten - jak się wydaje - lepiej opisuje istotę procesów będących przedmiotem analizy, aniżeli dość rozpowszechnione określenie „transformacja”, które w specyficznych warunkach polskich służy raczej opisowi przekształceń własnościowych i prawnych w warunkach zmiany systemu społeczno-politycznego. Mediamorfoza skupia uwagę na procesach istotnie uwarunkowanych rozwojem technologii, ale zarazem będących w zasięgu oddziaływań innych elementów porządku społeczno-politycznego i instytucjonalnego. Rozważaniom tym towarzyszy przekonanie, że determi-
Cyt. za J. Garrard, CNN meets the WEB, prezentacja na konferencji pt. When TV meets WEB, Amsterdam 1999, 21
maja - Morgan Stanley Internet Report.
H.I. Chyi, The Medium Is Global; the Market is Not: The Umbrella-Upgrading Model of Online Newspaper Market. W; R.G. Picard, cd., Evolving Media Markets: Effects of Economic and Policy Changes, Turku 1998, s. 160-172.
R. Fidler, Mediumorphosis. Understanding New Media Thousand Oaks, CA 1997, s. XV. Według Fidlera, termin ten po raz pierwszy został użyty w artykule Mediamorphosis, or the Transformation of Newspapers into New Medium, „Media Studies Journal”, Jesień 1991, wcześniej był używany w 1972 w kontekście zmian np. wizerunku polityków w mediach (przypadek G. Busha).