Wspomnienia i Rozważania 99
zakład pracy, przejście ze szkoły do zakładu pracy, kształcenie zawodowe w zakładzie pracy przez szkoły przyzakładowe był przedmiotem zainteresowania ZMS, tu Związek odegrał liczącą się rolę w obronie młodzieży. Były to lata, kiedy problemy kształcenia i szukania dodatkowych uzupełniających form kształcenia stały ostro Dodajmy utworzenie Ochotniczych Hufców Pracy, które do dzisiaj istnieją. Utworzenie poradni społeczno-prawnych dla młodzieży. A jeszcze Turniej Młodych Mistrzów Techniki..
To wszystko były inicjatywy, które miały jeden wspólny mianownik. Chodziło nam mianowicie o to. zęby działanie organizacji było faktycznie działaniem. Po drugie - zęby było w miarę konkretne i żeby organizacja dysponowała, spośrod instrumentów, jakimi się posługuje, nie tylko pogadanką na zebraniu, ale możliwością podejmowania pewnych praktycznych spraw.
W sumie można stwierdzić, że lata. o których mówię, były bardzo twórcze.
Przez cały czas organizacja nasza była bardzo polityczna. Była w środku wszystkich dziejących się politycznych wydarzeń. Myśmy wręcz sami szukali kontaktu z tymi wydarzeniami, choć nieraz byłoby wygodniej zająć się czymś bardziej neutralnym Na przykład rozwiązanie "Po prostu" i spięcia, jakie wtedy miały miejsce. Doszło do wydarzeń w Domu Akademickim na pl Narutowicza, do rozmaitych protestów w środowisku studenckim. ZMS mógłby uznać, że to się dzieje „gdzieś tam", a myśmy wydali jako sekretariat KC ZMS oświadczenie zajmujące stanowisko bardzo zdecydowane i bardzo niepopularne w pewnych środowiskach aktywu młodzieżowego, a zwłaszcza studenckiego. Nigdy nie unikaliśmy kontaktu z ostrymi sprawami politycznymi i to. uważam, było zaletą.
Natomiast słabością było to. że me dość było pogłębionej, metodycznej, bardziej długofalowej pracy ideologicznej. To trzeba uznać za słabość tamtego okresu. Stąd m.in. nie przeciwdziałaliśmy skutecznie pojawianiu się już po roku 1960 niekorzystnych zjawisk, np wśród młodzieży studenckiej
O innej słabości już wspomniałem To była pogoń za wzrostem szeregów; zwłaszcza na początku nie zawsze była czymś zdrowym Nie była to sprawa konkurencji z innymi istniejącymi organizacjami, lecz dążenie do odrobienia strat, które ponieśliśmy przez rozwiązanie ZMP Była to ambicja samego kierownictwa ZMS. ale i oczywiście partia była tym zainteresowana. Chcę jednak powiedzieć, że działaliśmy w warunkach znacznej samodzielności i nie byliśmy poddawani drobiazgowym ingerencjom. To też jest cecha tamtego okresu Mieliśmy możliwość