Wykorzystywanie saharyjskich złóż bitumicznych 97
le bardzo ograniczone, a prawie wszędzie na omawianych terenach nie grają one niemal żadnej roli. Natomiast wielkie nadzieje pokłada się w zasobach wód podziemnych obficie występujących na Saharze. Sądzono do niedawna, że pokrywy paleozoiczne (Tassili-n-Ażdżer, Ahnet, Mujdir, Isauan, Zemmur, Taudeni), które otaczają masywy krystaliczne, są tych wód niemal zupełnie pozbawione, jednak ostatnie prace (1951—1956) prowadzone na tych terenach dały pozytywne rezultaty. Na południe od In Salach odkryto wody artezyjskie w utworach dewońskich, a następnie drugą nieckę w ordowiku, na głębokości 1500 m. Dobre wyniki dały również wiercenia w okolicach Colomb-Bechar i na południe od Tinduf. Natomiast nieporównanie większe ilości wody kryją się w basenach mezozoicznych i trzeciorzędowych. Najpotężniejszy system stanowi gigantyczna niecka artezyjska zawarta niemal w całości w piaskowcach albijskich (tzw. „Continental intercalaire“), tworząca między Atlasem, Tua-tem, Tidikeltem, Ahaggarem, Trypolitanią, wielki trapez o powierzchni przeszło 600 000 km2. Formację tę osiągnąć można w Piemoncie Saharyj-skim na głębokości przeszło 2000 m, natomiast bardziej na południe poziom ten podnosi się gwałtownie (Tuggurt — około 1600 m; Uargla — około 1000 m; Ghardaja — 280 m; El Golea — 75 m); jej grubość wynosi średnio 200—250 m, a niekiedy przekracza 450 m. Drugi, znacznie już uboższy, ale również ważny basen podziemny, to tzw. „dolna Sahara“, składająca się z trzech neogeńskich niecek artezyjskich, zaopatrujących już od dawna wielki kompleks gajów palmowych uedu Ghir.
Te dwa ogromne systemy wód podziemnych mają pierwszorzędne znaczenie i kryją w sobie największe możliwości, dlatego zostały wyraźnie podkreślone; wspomnieć jednak należy, że w innych utworach odkrywano również pokłady wód o zwierciadle napiętym, lecz o zasobach i wydajności znacznie mniejszej (utwory turonu i senonu w okolicach Colomb--Bechar, w Mzabie i Tidikelt i in.). Dalsze badania mogą także przynieść nowe odkrycia, bowiem stosunki hydrogeologiczne Sahary nie zostały jeszcze należycie poznane. Fakt ten ma ścisły związek z wysokimi wydatkami, jakie pociągają za sobą wiercenia poszukiwawcze. Według raportów Service de l’Hydraulique de 1’Algerie koszt ten w przeliczeniu na jeden metr bieżący wynosił przeciętnie 100 000 Ffr. (1952); również wykorzystanie odkrytych zasobów wodnych jest niezwykle uciążliwe i tylko w wypadku natrafienia na tryskające złoża artezyjskie nie przedstawia większych trudności. Niemniej jednak przede wszystkim w wykorzystaniu wód podziemnych leży rozwiązanie problemu wody na Saharze; dlatego możliwości ich odkrycia i eksploatowania powinny być studiowane na równi z projektami wykorzystania atrakcyjnych bogactw mineralnych. Wydaje się, że gigantyczne projekty sprowadzenia wody z Nigru czy Senegalu, utworzenia wielkiego morza wokół jeziora Czad lub nawet najmodniejszego planu algiersko-tunezyjskiego „wewnętrznego morza saharyjskiego“ — są w obecnej chwili nierealne, zbyt śmiałe lub dające za mało korzyści w stosunku do olbrzymich wysiłków i kosztów, jakich wymaga ich urzeczywistnienie.
Następny z kolei to problem transportu, szczególnie ważny ze względu na występowanie olbrzymich odległości; one to są niejednokrotnie powodem zaniechania eksploatacji nawet bardzo interesujących bogactw. I tak np. konieczność pokonywania odległości przeszło 1300 km, jakie dzielą Dżebel Berga od wybrzeża śródziemnomorskiego, spowodowała odrzucenie wszystkich projektów wykorzystania odkrytego tam gazu ziem-
Przegląd Geograficzny — 7