tnej jadać pociągiem, próbowałem to wszystko jakoś sobie ułożyć w głowie, w końcu kiedy minąłem juz Katowice, a dojeżdżałam do Zebrzydowic, doszedłem do przekonania, ze przy mojej parnaeci i zdolnościach powinienem podołać nauce, tylko trzeba mi będzie walczyć o sile wytrwania. Siła wytrwania była tym motorem, który mnie popędzał przez długich 5 łat studiów oraz 93 wyjazdów z Bogumina do Warszawy. Na tym, że moja siła wytrwania nie osłabła, wielka zasługę ma moja' zona i jej troska o gospodarstwo domowe.
Czytałem niejednokrotnie w "Kulturze", iz studia zaoczne to tylko namiastka prawdziwych stacjonarnych studiów uniwersyteckich. Chciałbym do tych uwag jednakowoż dodać, ze sa one bardzi trudne i uciążliwe. Proszę zwazyc, ze z egzaminowych 220 kandydatów na Wydział Historyczny Uniwersytetu Warszawska ego w 1969 r. przyjęto 64, po pierwszym semestrze zostało nas 30, zas studia magisterskie ukończyło tylko 14. Studia nauk historyczxiych dały mi bardzo wiele, chociażby dokładne poznanie tego odcinka czasy, jaki dotąd przezylem-osiem rożnych suwerenności państwowych w latach 191B—1945 przez, które przechodził moj kraj rodzinny Śląsk Cieszyński, różne ustro je społeczne, uzyskana wiedza podczas studiów nauk historycznych pozwala rai dziś podchodzić do pewnych pamzpjawów życia społecznego, na.ro łt.
wego i religijnego ze zrozumieniem ich przy czy nowości 1. no" ;w.>-ści*