- 53 -
stnym okol#, 300 dzieci, znal- cały szereg starych pieśni* Podaj jetfna z nich:
Kaj fceś była Dorotko?
Cos r#biyła niecnotko?
W poluch była, wionekch wjyia Moja staro matko.
Kaj zes była Dorotko?
Cos robiyłs niecnotko?
Z Johkymch była, z nimch się gziyła,
Moja staro matko.
Kaj źes ........
C#s' robiyla......
Joeh nie chciała, uciekała,
Mfja staro matko?
Kaj zes.........
Cos..........
&och do wołka, on z rozporka,
Moja stsaro matko’
Kaj ges,.........
Cos............
Mjyly Jonek zebro! wionek.
Moja staro matko!
Lub jeszcze jednia, również frywolne. której całej treści nie zapamiętałem. Pierwsza zwrotka brzmi*
Sakulyncki dziywki z fary,
Goniyly mis przez oszkwary,
A jo pik przez kulik,
Zlomołech so cypalik albo u#iekoleeh jak
królik.
"Czamu" ~ to słowo od downa mnie ciekawiło. Dla-•zegą niektórzy lutyniacy mewia czamu a nie czymu, jak si^ ogólnie mówi. Otóż przy budowie koócsola w Lutyni Dolnej w latach 1742-1747 właścicielka Lutyni Dolnej hr.. Taaffe zatrudla uciekinierów z Raciborskiego, ktfcrzy uciekli z podbitego przez Fryderyka II Śląska. Rody to za pracą pr zy budowaniu kościoła otrzymał po trzy nror/łl pola na łanach lutynskieh w stronę Zablocia i Skrzeczonia. to rodziny Solich, Bugdol, Gorniok, Jurczyk, Adamczyk, Chrobok, Kolabycz. Kozok. I tam w tym zakątku Lutyni jeszcze dziś można spotkać to charakterystyczne raciborskie "czamu".