8 Wiadomości Uniwersyteckie
Jubileusze • Jubileusze • Jubileusze
Podczas spotkania z okazji jubileuszu 45-lecia pełnienia przez prof. Grzegorza Leopolda Seidlera funkcji Redaktora Naczelnego „An-nales Universitatis Mariae Curie-Sklodowska ” 29 listopada, z udziałem wszystkich rektorów i członków Komitetu Redakcyjnego, profesor zdradził tajemnicę sukcesu swych działań na niwie wydawniczej. Jego źródłem są szacunek dla różnorodności i dążenie do kompromisu jako metoda pracy. Przestrzeganie tych wartości sprawiło, że „Annales” stały się wydawnictwem środowiskowym o światowym zasięgu. Za fundament tego i wszystkich sukcesów Profesor Seidler uważa cechę wyróżniającą człowieka w świecie - wizję, wspaniały cel, „marzenia poduszkowe
W darze Profesor Seidler od Rektora otrzymał wznowienie swej książki wydanej w 1948 r. w Krakowie „Władza ustawodawcza i wykonawcza w polskich konstrukcjach ustrojowych 1917-1947”.
Przedstawiamy wypowiedzi Redaktora Naczelnego „Annales UMCS” - od roku 2000 prof Wiesława Śladkowskiego oraz Dostojnego Jubilata.
Czcigodny i dostojny Jubilacie. Szanowni państwo,
Zebraliśmy się dzisiaj w tym gronie, by uczcić dzieło niezwykłe, by wyrazić uznanie i podziw dla osiągnięcia, które ma niewiele odniesień w nauce polskiej i światowej. Dziełem tym jest jubileusz pełnienia przez okres 45 lat funkcji redaktora naczelnego ..Annales Universitatis Mariae Curie-Skło-dowska" przez profesora Grzegorza Leopolda Seidlera. Wawrzyn zasług, wyróżniający Jego skronie, dotyczy różnych dziedzin związanych z profesją uczonego i pedagoga. Wielkie i nieprzemijające są osiągnięcia naukowe Jubilata, jest on jednym z najwybitniejszych filozofów prawa w nauce polskiej i europejskiej. Złotymi zgłoskami zapisał się w dziejach naszego uniwersytetu, jako rektor i profesor, był kreatorem i realizatorem w pełni nowoczesnej wizji i koncepcji uczelni. Będąc wybitnym uczonym i wspaniałym wykładowcą, oddziaływał i oddziałuje nadal na kolejne pokolenia prawników. Znana powszechnie jest jego pasja i zaangażowanie we wszystko, co uznał za konieczne i korzystne nie dla siebie, lecz dla nauki, dla wychowania nowych pokoleń, dla swojego uniwersytetu. W tej bogatej wszechstronnej działalności miał jednak profesor Seidler swoje dzieci, które ukochał najbardziej i którym bez reszty się poświęcał. Nie pomylę się chyba, jeśli w tym uprzywilejowanym przez Jubilata gronie umieszczę „Annales”. Założone w 1946 r. wielosek-cyjne czasopismo naukowe, aby jak wyraził się jeden z jego współtwórców prof. Zdzisław Raabe „pokazać światu. że żyje nauka polska", borykało się z wieloma trudnościami, zwłaszcza po opuszczeniu Lublina w 1949 r. przez prof. Jana Mydlarskiego, pierwszego redaktora naczelnego ..Annales”. Nie przyniosły pozytywnego skutku próby kolegialnego kierowania pismem, które, po wyodrębnieniu się Akademii Medycznej i Akademii Rolniczej, stało się międzyuczelnianym organem naukowym, złożonym z 7 sekcji. Pismo potrzebowało nowego impulsu, nowego sternika. W takim właśnie momencie, na mocy uchwały Senatu Uczelni z 5 października 1955 r., funkcję redaktora naczelnego ..Annales” objął prof. Grzegorz Leopold Seidler. Był to przełomowy moment w dziejach pisma. Nowy rektor z właściwym sobie wizjonerstwem wytyczył na długie lata linię rozwojową „Annales", wysoko podniósł dlań poprzeczkę. Otóż według jego koncepcji „Annales” miały stać się pismem naukowym nie tylko o randze krajowej, lecz i europejskiej, obecnym na forum nauki światowej. Aby to osiągnąć. redaktor naczelny wraz z redaktorami poszczególnych sekcji, którzy podzielali Jego ambicje, dbał przede wszystkim o wysoki poziom drukowanych w „Annales" prac. Miały być to dzieła wysoce oryginalne, a przy tym zwięzłe, każde z nich musiało uzyskać pozytywną recenzję wydawniczą napisaną przez specjalistę w danej dziedzinie spoza ośrodka lubelskiego, wszystkie artykuły miały też streszczenia w językach kongresowych. Wskazania te uzupełniał z czasem postulatami przygotowywania i publikowania tomów o charakterze monotematycznym, drukowania rozpraw w językach obcych, głównie angielskim, co stało się i staje się regułą w niektórych sekcjach, drukowania w „Annales” prac autorów z innych ośrodków naukowych i z zagranicy. Aby pismo na trwałe zaistniało na międzynarodowym forum naukowym, niestrudzenie rozwijał wymianę Annales z różnymi ośrodkami naukowymi i uniwersyteckimi na całym świecie, dzięki czemu biblioteki uczelni i biblioteki zakładowe otrzymywały wiele cennych publikacji. W swej codziennej pracy z ogromną pasją i sobie tylko znanym sposobem przezwyciężał wiele przeszkód, które w latach, gdy obowiązywały odgórnie przyznawane przez ministerstwo fundusze i limity oraz ograniczenia w zakresie przydziału papieru, kłopoty z drukarniami, wpływały hamująco i opóźniająco na edycję poszczególnych tomów „Annales". Ciągłe kłopoty z drukiem przezwyciężył, zakładając w czasie swej kadencji rektorskiej drukarnię uniwersytecką, która przejęła druk większości tomów czasopisma. Pod Jego kierownictwem nastąpił też rozwój „Annales” z 7 sekcji w roku 1955 do 18 obecnie. Proces ten nie miał jednak charakteru żywiołowego, lecz był zawsze sterowany przez Redaktora Naczelnego. Nowe sekcje były kreowane wtedy, gdy okrzepły będące ich podstawą kierunki i dyscypliny naukowe.
Za edycją poszczególnych tomów „Annales" kryje się twórczy wysiłek redaktorów poszczególnych sekcji, pracowników Wydawnictwa UMCS i drukarni, ale zasadniczy kierunek i ton temu złożonemu przedsięwzięciu naukowemu i wydawniczemu nadawał Redaktor Naczelny. Profesor Sc-idlcr w minionym półwieczu przeprowadził „Annales” przez wiele raf, uczynił z czasopisma silną instytucję naukowo-wydawniczą, która nie tylko utrzymała, ale umacnia swą pozycję na niełatwym dla czasopism naukowych współczesnym rynku wydawniczym. „Annales” są zdolne dzisiaj do podjęcia nowych wyzwań i przeprowadzenia koniecznych reform, by sprostać krajowym i światowym wymaganiom i standardom. Było wreszcie „Annales” zaczynem i kuźnią kadr dla tak świetnie dziś prosperującego Wydawnictwa UMCS.
Za wszystko to niech mi będzie wolno złozyć Tobie, Czcigodny i Dostojny Jubilacie, słowa najwyższego uznania i szczerej wdzięczności. A mając na myśli nic tylko przeszłość, ale i przyszłość - sięgnąć do wcrgilu-szowskiej strofy: Carpent tua poma nepotes - Twoi następcy zbierać będą te owoce.
Wiesław Słodkowski