286
Recenzje
zawiera także dawne nazwy niemieckie miejscowości z odsyłaczami do obecnych nazw polskich.
Mapy zawierają sieć drogową w podziale na 5 kategorii dróg, granice województw i powiatów, miejsca przejść granicznych i przepraw promowych oraz najważniejszą w tej publikacji sieć miejscowości. Opisane w Atlasie miejscowości zaznaczone są kolorem czarnym, pozostałe - szarym. Rodzaj i wielkość czcionki w nazwie miejscowości określa jej charakter i wielkość (miasta w podziale na 3 grupy wielkości, pozostałe miejscowości, dzielnice i części miejscowości) i status administracyjny (podkreślone siedziby władz województw i powiatów). Na planach miast zaznaczono zasięgi obszarów zabudowanych, zielonych i przemysłowych oraz zarysy opisanych obiektów zabytkowych.
Na mapach pominięto całkowicie sieć kolejową, co uważam za duży błąd, zważywszy,
że co najmniej połowa ludności Polski nadal korzysta z transportu kolejowego. Brak
✓
prawie całkowicie wymienionych w legendzie wzniesień terenu. Góra św. Anny i Święty
Krzyż są oznaczone jako miejscowości, kulminacji Jury Krakowsko-Częstochowskiej
*
z zamkami, podobnie jak Chojnika kolo Sobieszowa i Gryfa kolo Gryfowa Śląskiego nie ma w ogóle, wszystkie te wzniesienia przyporządkowano do sąsiednich miejscowości.
Olbrzymią większość opisanych zabytków stanowią kościoły, pałace, dwory, zamki i inne budowle obronne. Pominięte są prawie całkowicie zabytki z dziedziny przemysłu i infrastruktury technicznej, takie jak mosty, tunele, zapory, śluzy; z historycznego Zagłębia Staropolskiego wymieniono tylko nieliczne budowle, pomijając Bobrzę, Chlewiska, Male-niec i Starachowice. Historyczne wiadukty i mosty kolejowe uwzględniono w Tczewie i na dawnej linii kolejowej Botkuny-Zytkiejmy, przeoczono najdłuższy kamienny wiadukt kolejowy pod Bolesławcem (36 przęseł, długość 490 m, wysokość 26 m). Podobnie brak wzmianki o zabytkowych śluzach na Kanale Augustowskim i unikalnych pochylniach na Kanale Elbląskim.
Oprócz 23 rozdziałów regionalnych Atlas zawiera na końcu alfabetyczny indeks wszystkich miejscowości (także niemieckich nazw miejscowości na ziemiach zachodnich i północnych), indeks artystów z odsyłaczami do ich dziel, wybraną bibliografię, wykaz opublikowanych monografii miast (bardzo niepełny), wykaz monografii architektów, wymienia wykorzystane serie wydawnicze, czasopisma i materiały niepublikowane.
Atlas zabytków architektur' w Polsce jest bardzo starannie wydany, tym bardziej rażą nieliczne zauważone przeze mnie błędy. Na planach miast błędnie zlokalizowano Pałac Zamoyskiego w Warszawie i dawną Akademię Handlową w Poznaniu. Zupełnym nieporozumieniem jest umieszczenie zdjęcia znanego gmachu Opery w Poznaniu z podpisem Teatr Miejski pod hasłem Teatr Miejski zw. Niemieckim (ob. Arkadia); to są 2 różne budynki: Arkadia mieści się na Placu Wolności, pokazana na zdjęciu Opera przy ul. Fredry (nie ma jej opisu!).
Omawiany Atlas jest publikacją reprezentacyjną, godną polecenia i bardzo pożyteczną. Jeśli nie trafi do większości bibliotek i krajoznawców, to m.in. ze względu na cenę i wagę: kosztuje aż 175 zl i waży 2 kg! Nie bardzo nadaje się do podróży, nie mieści się także na typowej półce bibliotecznej (jest wysoki na 32 cm).
Teofil Lijewski IGiPZ PAN, Warszawa